Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji czwartej – np. 4-HO-MET, lub psylocybina.
Zablokowany
Posty: 6867 • Strona 328 z 687
  • 253 / 3 / 0
@SztanskiemuSkoczkowi chodziło chyba o to, czy walić proch czy wsypać go do płynu. Beż różnicy, oby żołądek był pusty.

Ale dziwi mnie to co napisał @chusajn. Ja słyszałem, że roztwór w spirytusie trzymany w odpowiednim otoczeniu jest bardzo dobrym sposobem przechowywania tryptamin...
Uwaga! Użytkownik Vincent Vega jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3449 / 123 / 8
SzatanskiSkoczek pisze:
Ja tam gdy raz hometa próbowałem zapodałem w postaci proszku, bez jakiegoś rozcieńczania. I tu mam pytanie, czy lepiej jest rozcieńczać w czymś czy walić tak jak go chemia stworzyła? Czy w ogóle różni się czymś gdy zaaplikuje się hometa jednym bądź drugim sposobem?
Ech, tu nie chodzi o żadne "rozcieńczanie" (tak, pomyliłeś nazwy bo miałeś na myśli roztwarzanie), tylko o odmierzenie dokładnej ilości substancji bez pomocy wagi...
Vincent Vega pisze:
Ale dziwi mnie to co napisał @chusajn. Ja słyszałem, że roztwór w spirytusie trzymany w odpowiednim otoczeniu jest bardzo dobrym sposobem przechowywania tryptamin...
Od kogo? Gdybyś trochę poczytał, to byś miał swoje zdanie na ten temat. Używacie czasem ksiażki albo chociaż wyszukiwarki? Do tego trochę logicznego myślenia i można samemu się dowiedzieć tego, co nas interesuje. Nie we wszystkich życiowych kwestiach można i trzeba polegać na opinii innych
  • 192 / 1 / 0
Zastanawialem sie czy zakladac osobny watek, w koncu jednak stwierdzilem, że pytanie zadam tutaj.

Za +/- 2 tygodnie z kumplami zabieramy sie za 4-HO-MET. Moje pytanie dotyczy łączenia tej substancji (zamierzamy przyjąć 100 mg na 4 osoby) z zielenią. Przy moich poprzednich doświadczeniach stricte psychodelicznych (grzyby, LSD) był obecny grass - o ile na schodzących grzybach przyniósł niezwykłe 'unormalnienie' i przyjemną introspekcję, o tyle zapalony na kwasie porył mi głowę. Czy warto palić marihuanę przed/w trakcie/po tripie z hometem? Nie chciałbym psuć sobie wrażeń z tej substancji, stąd też moje ewentualne wątpliwości dotyczące tego miksu.
  • 363 / 2 / 0
To nie pal, nikt nie jest w stanie zgadnac jak dokladnie na Twoja osobe zadziala marihuana po tym zwiazku :P
Uwaga! Użytkownik herbata_yanga nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 827 / 3 / 0
Moim zdaniem przed nie warto tym bardziej jeśli jest to pierwszy kontakt z substancja. W trakcie, po - to już sam musisz ocenić… :)
Miej dystans
  • 1290 / 7 / 0
Czeslaw pisze:
Ech, tu nie chodzi o żadne "rozcieńczanie" (tak, pomyliłeś nazwy bo miałeś na myśli roztwarzanie), tylko o odmierzenie dokładnej ilości substancji bez pomocy wagi
Aha, to już wszystko jasne. Może słowo źle dobrałem, ale to moje zboczenie hobbystyczne, bo non stop działam z "rozcieńczaniem" farb.

Tak więc już wszystko w całości jest dla mnie jasne. Dzięki za ukazanie sytuacji.

@Kostycz, ja podczas pierwszego latania z hometem paliłem MJ z samego mojego upodobania do zielska. U mnie po spaleniu było bardzo pozytywnie. Paliłem przed i gdy odczuwałem iż zaczyna się ładować. W trakcie, to już było mi obojętne, średnio miałem ochotę na MJ, ale paliłem bo koleszka blantów parę skręcił, to przecież sam palił nie będzie. :)

Osobiście polecam, bo u mnie było na +, ale to już indywidualna sprawa jest.
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2011 przez SzatanskiSkoczek, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 858 / 50 / 0
@Kostycz
Śmiało pal jak działanie już osłabnie, czyli po jakichś 4h. Wcześniej nie radzę, jeśli to wasza pierwsza podróż ;)
  • 2334 / 9 / 0
Pal na i po peaku- fajnie wzmacnia wizuale, a jak odmiana jeszcze jakaś mocna to w głowie też potrafi trochę lepiej pomieszać. Ja tam zawsze wolę z niż bez.
Why are you wearing that stupid man suit?
  • 630 / 3 / 0
Jak zapali na peaku to tak naprawdę nie będzie wiedział jak wygląda trip na samym ho-mecie.
  • 2334 / 9 / 0
A je się to po to żeby wiedzieć jak wygląda trip na samym ho-mecie, czy żeby było fajnie?
Why are you wearing that stupid man suit?
Zablokowany
Posty: 6867 • Strona 328 z 687
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet

Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.