Zarzuciłem o 16.30 doustnie 40mg rozpuszczonych w wódce, w przeliczeniu wychodziło 1,85mg/kg. Paskudne w smaku. Zaczęło mnie brać po około 15 minutach, miękkość w nogach lekka euforia. Po około bodyload ból brzucha, nudności. Zero Ovów na początku i później jak również Cevów. Ataksja, ból brzucha przeszedł po około godzinie, miałem wielką chęć zwiedzania, świat wydawał się bardzo interesujący interesujący, brak problemów z wyrażaniem myśli, dużo pomysłów generalnie kreatywność mocno.
Ogólnie jestem zawiedziony, nie odczułem jakiegoś peaku zejście też niezauważalne. Pamiętam że miałem wielką chęć ściskać różnie przedmioty - butelka z wodą została zniszczona. Brak jakiegoś większego odrealnienia. Co do efektów dźwiękowych trudno powiedzieć, przy wysokich dźwiękach 0 różnicy (dostępny był tylko śpiew ptaków).
Jesli o DiPT, to powinienes wziasc okolo 80-100mg, zeby poczuc wyraznie efekty, wizualizacji sie nie spodziewaj, jednak ze strony sluchu bardzo sieszne rzeczy maja miejsce ;)
Thirteen pisze:Ważysz 21kg?
świetliste macki kosmicznej jaźni pisze:piszesz o DiPT, 4-ho/aco-DiPT, 5-meo-DipT, czy jakiejs jeszcze innej?
Jesli o DiPT, to powinienes wziasc okolo 80-100mg, zeby poczuc wyraznie efekty, wizualizacji sie nie spodziewaj, jednak ze strony sluchu bardzo sieszne rzeczy maja miejsce ;)
Unikat jak unikat, to prawda. Działa jak działa jedni polubią inni stwierdzą OK a jeszcze innym może się nie spodobać. Największe działanie to właśnie w dwóch obszarach afrodyzjak + dźwięk. OEV chociaż potężne to nie robiły wrażenia wybitnie ładnych, ale co człowiek to inna reakcja i nie ma co się sugerować.
derb pisze:Tego nie ma sensu brać mniej niż 40mg. Dopiero wtedy pokazuje swoje unikatowe działanie.
Moze napisalem to zle ale rozwijaj, rozwijaj swoje mysli.
Waporyzowane dmt też jest unikatowe jak uda się przebić. A to też psychodelik.
Tak więc
Raoull pisze:HUJ
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
