Choroba ma ----> przyczynę ---objawy i dolegliwości ----leczenie i lek
ALE PYTANIE ZA MILION DOLARÓW CO MAM ZROBIĆ ŻEBY ZACHOROWAĆ NA DEPRESJE ???
Więc przestań pieprzyć, bo znasz się na depresji jak małpa na M-teorii. Coś tam usłyszałeś i nagle doznałeś olśnienia, że zaczniesz wszystkich leczyć swoją metodą, bo na Ciebie podziałała.
Masz może więcej nurtujących Cię spraw, które mógłbym Ci wytłumaczyć?
edit: w sumie myślę czy właśnie nie jesteśmy trollowani przez qiuru18.
No to np. obniżenie poziomu serotoniny (z powodu... o tym niżej), objawiające się pogorszeniem humoru. Leczenie odbywa się za pomocą np. SSRI
a ssri są nie spójne leczą objawy ,ale nie słyszałem żeby wyleczyły jeszcze powody depresji
Przy paleniu mogę dostać raka krtani, ale nie płuc. Nie jest w ogóle powiedziane, że go dostaniesz.
wołują ją pewne czynniki, jak np. mikrouszkodzenia mózgu różnego pochodzenia (czyli czysto fizyczna przyczyna), ciągły stres, brak światła słonecznego przez długi czas (depresja sezonowa - w pewnych krajach na dalekiej
DEPRESJA SEZONOWA -to ciekawe....ile tak naprawdę osób ma problem z rozkładaniem melatoniny z braku światła a ile wymyśla dla siebie nowe przyczyny
Pierdolona zima jest takim okresem że nawet psy z kulawą nogą z domu nie chcą wychodzić
a co dopiero ludzie..a że depresja jest z powodu braku umiejętności zagospodarowania wolnego czasu to siekanina jest w zimie ...bo wtedy trudno jest zrobić grila ze znajomymi lub popływać w jeziorze
zaczniesz wszystkich leczyć swoją metodą, bo na Ciebie podziałała.
Ale z ciekawych względów postanowiłem napisać tu
Masz może więcej nurtujących Cię spraw, które mógłbym Ci wytłumaczyć?
Oj Ludzie za dużo bzdur medycznych czytacie ,absorbujecie do siebie objawy a nawet całe zespoły chorobowe ,NIE URODZILIŚCIE SIĘ Z DEPRESJĄ I NIE MUSICIE Z NIĄ UMRZEĆ
qiuru18 pisze:Jakąś czynność możemy nazwać leczeniem jeżeli istnieje wyleczenie
a ssri są nie spójne leczą objawy ,ale nie słyszałem żeby wyleczyły jeszcze powody depresji
Wiesz nie jest powiedziane że dożyje jutra mając się dzisiaj świetnie ...ale jest takie coś jak prawdopodobieństwo ...akurat tak się składa że miałem w rodzinie rakowca i bywałem na oddziałach onkologicznych i nie było tam osoby chorej na płuca która nie paliła papierosów nałogowo ,pal sobie 3 paczki mocyków dziennie to zobaczymy ;-) ,wątrobowcy i jelitowy najczęściej od alkoholu leżeli ,byli też normalni ludzie bez nałogów ale garstka tylko
Wiesz ty sobie możesz wierzyć że masz uszkodzony mózg i tego nie da się wyleczyć ,bo gdzieś tak przeczytałeś albo tak doktor powiedział .....i masz prawo być przy swoim zdaniu .Ja postanowiłem przestać wierzyć w takie pierdoły i wsiąść się za siebie
DEPRESJA SEZONOWA -to ciekawe....ile tak naprawdę osób ma problem z rozkładaniem melatoniny z braku światła a ile wymyśla dla siebie nowe przyczyny
Pierdolona zima jest takim okresem że nawet psy z kulawą nogą z domu nie chcą wychodzić
a co dopiero ludzie..a że depresja jest z powodu braku umiejętności zagospodarowania wolnego czasu to siekanina jest w zimie ...bo wtedy trudno jest zrobić grila ze znajomymi lub popływać w jeziorze
Wiesz jak bym miał misje leczenia i naprawiania świata to bym założył temat na forum nerwica.com które jest mi dobrze znane i tam na pewno z większym przyjęciem bym się spotkał
Ale z ciekawych względów postanowiłem napisać tu
Tak dlaczego chcesz mi wytłumaczyć że idąc chodnikiem wdeptałeś w kupę i bez leków psychotropowych nie wyciągniesz nogi i nie pójdziesz dalej ,a do tego piszesz mi że istnieje kilka rodzai wdepnięć w kupę
Oj Ludzie za dużo bzdur medycznych czytacie ,absorbujecie do siebie objawy a nawet całe zespoły chorobowe ,NIE URODZILIŚCIE SIĘ Z DEPRESJĄ I NIE MUSICIE Z NIĄ UMRZEĆ
PS: Ja wydostałem się z depresji swoją metodą. Tylko wiem, że ona może nie działać u innych. Nie biegam po mieście i nie krzyczę "żreć psychodeliki, będziecie szczęśliwy. W ogóle fajnie się z Tobą gada, bo każdy Twój argument można banalnie obalić, a sam się plączesz powoli. Ale dalej, dalej. Ja Ciebie nie przekonam, ale przynajmniej się wygłupisz jeszcze bardziej.
A powód raka można wyleczyć? W ogóle jak można leczyć powód raka, skoro to substancje rakotwórcze.
przyczyną depresji może być np. nieśmiałość ,fobia społeczna ...można ją wyleczyć poprzez terapie
Jak leczyć powód raka :-D ...ty to napisałeś ...czy się da myślę że nie dlatego rak jest chorobą a depresja nie
Więc ponawiam pytanie. Jak można zachorować na raka płuc.
Z rakiem też się ludzie zazwyczaj nie rodzą i nie muszą z nim umierać.
I rak istnieje fizycznie ,można go dotknąć zważyć ...a depresja nie istnieje fizycznie jej nie zważysz to tylko doktryna psychologiczna
Tak można powiedzieć o każdej chorobie, czyli argument z dupy wzięty.
Ale jednak częśc ma, he? Czy sobie wymyśla to.
Mówisz teraz tylko z polskiego punktu widzenia.
Ach, boli Cię, że spotkałeś się ze złym przyjęciem? To może lepiej idź tam i dostań poklask.
Kupy jako problemu nie ma, wmówiłeś ją sobie.
PS: Ja wydostałem się z depresji swoją metodą.
I bardzo dobrze ,ja nie jestem zamknięty na żadne metody
qiuru18 pisze:Żeby pozbyć się depresji i mówić o wyleczeniu,trzeba pozbyć się przyczyn nie objawów
przyczyną depresji może być np. nieśmiałość ,fobia społeczna ...można ją wyleczyć poprzez terapie
Jak leczyć powód raka :-D ...ty to napisałeś ...czy się da myślę że nie dlatego rak jest chorobą a depresja nie
qiuru18 pisze:A ja ponawiam pytanie co mam zrobić żeby zachorować na depresje,słabo się dowiedziałem ,a przecież specjalistów pytam .
Ja specjalistą od choroby raka płuc nie jestem ale mimo to kreatywnie odpowiem ci, idź na oddział radioterapii i promieniowanie gamma wyceluj sobie prosto w płuca i naświetlaj zdrowe tkanki ,wywołane błędy genetyczne na pewno objawią się mutacją w tkance
Ale możesz urodzić się z genem który ma predyspozycje rakowe i pozamiatane
I rak istnieje fizycznie ,można go dotknąć zważyć ...a depresja nie istnieje fizycznie jej nie zważysz to tylko doktryna psychologiczna
Gówno ma ,dep sezonowa to wymysł dopasowany do zaburzeń jakie niesie ze sobą ta choroba ...to że ktoś jest senny ,zmęczony to najlepiej powiedzieć mu że depresje ma ...człowieku na prozaku firmy zaroiły więcej niż Bil Gates na Microsofcie a niedługo przewyższą przemysł naftowy
To jak będziemy w grenlandi to będę mówił z ich punktu widzenia
95% przypadków depresji może być rozwiązana przez zmianę schematów myślowych i nastawienia.
że jednak coś takiego istnieje i jest to choroba.
Dlaczego np wesołkowatość nie jest chorobą ...i osobę z głową w chmurach ,marzyciela....nie trzeba leczyć żeby stał się szarym zwykłym człowiekiem ,realistą i robił to co większość ,bo większość ustala normalność ...a mniejszość jest już nie normalna
Dlatego mówiłem o różnych depresjach. Nie każda wygląda tak samo. Czyli zespół zaburzeń istnieje,
Z predyspozycją do depresji też się można rodzić.
W puszczy amazońskiej ,wśród dzikich plemion ...nie ma depresji ani chorób psychicznych(nie wrodzonych) ani predyspozycji ...a też ludzie
choroby psychiczne nie istnieją, bo nie da się ich zważyć? Osmieszasz chorych.
No widzisz, depresję też można wywołać uszkodzeniem mózgu przez toksyny,
Jeśli u kogoś D powstała od toksyn i narkotyków to nie mieszajmy do niej psychologii ..w tym wypadku czym się strułeś tym się lecz
A ile zarobiły to mnie nie obchodzi.
Kolejne pytanie ; CO muszę zrobić żeby mieć ciężko depresje ...a co muszę zrobić żeby mieć lekką
angor animi pisze:Odpuszczam, bo nie będę 100 razy tego samego powtarzał. Czyń swoją powinność i nieś radosną nowinę światu.
Nie znam się na depresji, nigdy jej nie miałem, ale na dobrą sprawę- dlaczego tak się bronicie przed wyjściem ze swojego kokonu i nie spróbujecie go zdjąć ? Może faktycznie warto spróbować zmienić swoje myślenie tak jak pisze o tym quiriu ?
Skoro nie miałeś depresji, to przypomnę, że to zupełnie zmienia myślenie, o czym już mówiłem. Skoro osoby wolą się zabić, niż się leczyć (samemu autoterapią, lekami, whatever), to sam widzisz, że coś bardzo złego się wtedy dzieje. I to nie jest olewanie czy lenistwo. Człowiekowi nie chce się wtedy iść do lekarza na krótką wizytę, a co dopiero myśleć o jakieś autoterapii. To jak nawalonemu majstrowi od tapet kazać robić równania różniczkowe.
A porównując do tamtego wątku, to nie twierdzę, że każdy tak samo ma się wyleczyć z alkoholizmu, tylko podaję jak ja to zrobiłem. Quiriu18 za to znalazł metodę dla siebie i gada niestworzone rzeczy przy okazji twierdząc, że ejgo metoda każdemu pomoże.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/07dad540-88e9-4215-bc3d-863cfd2fb313/348886988_5925398350902305_6291329521360732656_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250721%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250721T163702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=399a5b27b30646f3dac09e23dfbe7b4b580dcdc48b0d433b02e1ce91fd631d0a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.