ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
  • 6 / / 0
Witam,
Takiego tematu tu nie ma (raczej) więc jak to jest - pali tu ktoś fajke? :cheesy:. Ja papierosów nie pale ale ostatnio zauważyłem zalety fajki. Jedno dobre zaciągnięcie i juz jest fajnie :cheesy:. W tym temacie możecie mówić wszystko o fajce. Ze stron które przeszukiwałem zachęca sie do palenia fajki bez zaciągania, ale ja pale właśnie tylko po to więc czy może ktoś powiedzieć jaki to ma wpływ na zdrowie? Pale tylko raz w dniu.
Pozdrawiam ;-)
  • 3309 / 21 / 0
Rak jamy ustnej, poza tym jeśli palisz w pomieszczeniu (nawet wentylowanym) to problemy zdrowotne tak jak przy normalnym paleniu.
  • 331 / 1 / 0
Zaciąganie się fajką nie jest zbyt zdrowe, szkodliwość jest większa niż przy papierosie.

Czasami zapalę fajkę - jak dla mnie bardzo fajna czynność (właściwie to cały rytuał).
No i fajka mi smakuje.
  • 6 / / 0
Ale jeśli pale rzadko (raz, może dwa razy na dzień)to chyba mi niegrożą aż tak bardzo te choroby jak osobom które palą papierosy już nałogowo. Słyszałem też opinie że w fajce jest niższa teperatura spalania sie tytoniu i mniej szkodliwych substancji przaz to dostaje sie do płuc.
Tak wogóle to przygode z fajką rozpoczołem niedawno i uwazam że jest to lepszy sposób palenia tytoniu niż papierosy, szczególnie jak sie pali nieczęsto (narazie - obym nie został nałogowym palaczem ;] ).
  • 1387 / 2 / 0
Nirvana pisze:
Zaciąganie się fajką nie jest zbyt zdrowe,
Zaciąganie się NICZYM nie jest zbyt zdrowe.

W ogóle, nie ma rzeczy zdrowych, gdy są w nadmiarze.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 1519 / 20 / 0
Ja mam długą indiańską faje i se czasem wieczorkiem po kolacji zapale, ale przeważnie to rytualnie podczas różnych obrzędów.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 6 / / 0
Ja to lubie sie tak zaciągnąć że aż mam trudności ze wstaniem :cool: . Nie pale często więc moge sobie na to pozwolić. Wbardzo bliskiej przyszłości mam zamiar wypalić w fajce coleusa i melise - jak myslicie będą efekty? Zapodajcie jeszcze jakieś fajne roślinki łatwo dostępne a mile palące sie fajce :cheesy:
  • 1519 / 20 / 0
No dla mnie palona melissa jest paskudna,ale mógłbym Ci polecić kocimiętke, damiane i tytoń indiański.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 6 / / 0
EdwardZnienacka pisze:
No dla mnie palona melissa jest paskudna,ale mógłbym Ci polecić kocimiętke, damiane i tytoń indiański.
Troche poczytałem o tej melisie i chyba se odpuszcze. Tą kocimiętke to bym chętnie pomieszał poł na pól z piołunem bo też tu ktoś o tym na hypciu mówił. Możesz coś powiedzieć więcej najlepiej z własnego doswiadczenia o tych dwóch pozostałych specyfikach. Powiedz też co ty palisz w tej fajce i co to za obrzędy ;]
  • 1519 / 20 / 0
Obrzędy wszelakie, i nie czas i miejsce na to. Jeśli chodzi o tytoń indiański to dopiero rośnie u mnie %-D. A damiana działa relaksująco i pobudzająco, pamiętam jak kiedyś całą noc nie spałem i zamiast kawy to paliłem damiane i było bez takiego kawowego zamulenia. Możesz też dodać pół liścia wysuszonego bielunia, raczej by nie zaszkodziło, po połowie liścia, nie porwie Cie w podróż raczej :D
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.