...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2353 • Strona 2 z 236
  • 239 / 45 / 0
nie pale od 1,5 roku albo 2 wiec expertem nie jestem ale jak sie czlwiek nie wkurwi i nie zaprze to sie nie oszukujcie i nie wypierdalajcie pieniedzy w bloto bo w innym wypadku nic wam nie pomoze
  • 3854 / 315 / 0
Podziwiam ludzi, którzy zapalą sobie np. dwie lub trzy fajki dziennie, i trzymają się takiego systemu.
  • 11 / / 0
Nie miałbym problemu jakbym chciał rzucić, ale że lubie palić to nie rzucam.
Uwaga! Użytkownik rakeb nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 694 / 7 / 0
ja raz sobie pomyslalem zeby rzucic...
  • 839 / 7 / 0
BuddahLova pisze:
Wypierdalać, było o tym już dużo.
NA CHUJA PALIĆ DYM KTÓRY JEST NIESMACZNY A NA DODATEK NIE KLEPIE ?
A tam nie klepie... klepała ładnie pierwsza faja z rana, która była czymś pozytywnym w ten chujowy czas. Tak sie mi działo przez jakieś 4 lata - teraz... faktycznie... paraktycznie już mnie nie klepie, ale ja pale tytoń, a nie amoniak z normalnych fajek.
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 425 / 4 / 0
Procentee pisze:
Podziwiam ludzi, którzy zapalą sobie np. dwie lub trzy fajki dziennie, i trzymają się takiego systemu.
Dzięki za podziw. Ja tak palę, gdy nie spotykam się z kumplami... bo wtedy to tylko szlugi, piwo/inne alko/bakanie lub czasem specyfiki jakies. Szara rzeczywistość :-(
  • 520 / 18 / 0
Kurwik pisze:
Jak rzucić te pierdolone fajki?
Po prostu. Rzucić i nie palić. Cipy jesteście czy co?
Zajebiście masz. Heroiniście też tak powiesz?
  • 634 / 4 / 0
Procentee pisze:
Podziwiam ludzi, którzy zapalą sobie np. dwie lub trzy fajki dziennie, i trzymają się takiego systemu.
Wszystko siedzi w Twojej glowie, jak sobie to wytlumaczysz to tak bedzie ;-) Mnie sie udalo ograniczyc z paczki do 3-4 dziennie i chce calkiem rzucic.

@up: ta. Jak sie zaprze to rzuci, choc latwo nie bedzie (ktos mowil ze bedzie ?).
Uwaga! Użytkownik NeverRewarded nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 162 / 1 / 0
Wczoraj o 8 rano kupiłem ramę. Siedziałem do 17 oglądając LOSTów i cała poszła. Stwierdziłem, że chuj w to. 21 godzin minęło... Skręca mnie, jestem totalnie wkurwiony, nie mogę się skupić... Ja pierdole. Wytrzymam.
  • 58 / 2 / 0
Jak chcecie wspomagać się lekami, to nie używajcie jakiś badziewnych suplementów z "terapeutyczną" nikotyną. Mają niską skuteczność, za to są dobrze reklamowane. Dużo dobrego słyszę o Champix'ie od lekarzy, ze statystyk też wynika, że jest dużo skuteczniejszy, tylko niestety drogi. Słyszałem też o jakiś innych lekach, (poza Tabexem i Champix'em) nie opartych na nikotynie, ale teraz nie pamiętam nazw. Generalnie większość leków nie zawierających nikotyny wykazywała większą skuteczność.

W ogóle z uzależnieniem od palenia jeżeli sami nie jesteście w stanie dać rady idźcie do dobrego psychiatry, najlepiej takiego, który w tym się specjalizuje. Bo jest to choroba psychiczna, którą leczy się lekami na dobrą sprawę psychiatrycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 2353 • Strona 2 z 236
Newsy
[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.