Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 6 z 7
  • 1387 / 2 / 0
Kuba Powiatowy pisze:
@Pindyjski, koszmary nie biorą się same z siebie.
No pewnie, że nie, tak samo jak normalne sny, ale powód może być bardzo błahy. I nie mówię tu o nawracających, męczących korzmarach, tylko Bad Dreams od czasu do czasu. Ot np. obejrzany przed snem horror, jeśli jesteśmy podatni i wczuliśmy się.

Może spróbuj technik inkubacji snu?
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 230 / 6 / 0
pindyjski pisze:
Może spróbuj technik inkubacji snu?
Praktycznie na mnie nie działają. Jeśli chodzi o akcje typu wczułem się w horror to mam takie pseudo koszmary typu są potwory a ja się nie boję i sobie dobrze radzę (np. ukrywając się). Ze snami najlepiej pracuje mi się techniką godformy (modlę się w transie do Sandmana %-D ). Tylko kutas jakoś koszmarów nie chce zesłać.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 1387 / 2 / 0
To może thriller dobry? I do tego jakiś psychodelik, żeby wjechało na psychikę :P Nie, no żartuję, bo jeszcze sieka z mózgu wyjdzie :D Sandman może by pomógł, jakby nie był z komiksu :D
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 28 / 1 / 0
Pokrzyk nie nadaję się do celów rekreacyjnych.
Używam rzadko i tylko by poczuć się Szamanem i tylko do takich celów polecam.
Iście szamańskich. Niewtajemniczonym magikom może tylko zaszkodzić. :finger:
  • 2 / / 0
Z góry przepraszam za pytanie lekko nie na temat, ale to FAQ, więc chyba o wszystko można zapytać.

A więc, czy ktoś zna dokładne informacje nt. występowania pokrzyku wilczej jagody? Póki co udało mi się znaleźć informację, że częściej (o ile można przy tak rzadkiej roślinie mówić o tym) występuje w lasach liściastych, przy buczynie, w cieniu. Sam obszedłem spory las kilkukrotnie, ale nic to nie dało. Zna ktoś jeszcze jakieś wskazówki dotyczące położenia i ew. cechy charakterystyczne, bądź sąsiedztwo innych roślin przy pokrzyku? Z góry dziękuję za wszelkie porady.

PS. Artykuł w Wikipedii już praktycznie znam na pamięć :-p
  • 303 / 1 / 0
Widziałem, o ile sobie dobrze przypominam, 3 razy. 2 z nich w Beskidzie Sądeckim oraz jeden w Bieszczadach. Jako wskazówkę potraktuj to, że wszystkie rosły na karczowiskach. Rzadkie, max. 2-metrowe krzaki, a wśród nich pokrzyki.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Kochani, nie kaleczcie dziko rosnących okazów. Nie lepiej sobie posiać? Nasiona są za grosze. Owszem, wymaga to cierpliwości, bo kiełkowanie z reguły trwa zdrowo ponad miesiąc, ale posiane o odpowiedniej porze rośliny szybko rosną. Ja posiałem w maju (wiem, że nie najlepsza pora) i dwie po ok. 40 cm każda są już na działce. Jest jednak problem - jedna wykombinowała sobie, że TERAZ zakwitnie i ma pąki kwiatowe. Czy to jest w normie? Czy owoce zdążą jeszcze dojrzeć przed zimą?
  • 303 / 1 / 0
Na naturalnych stanowiskach dojrzałe owoce widziałem w lipcu, do tego było to w Bieszczadach, gdzie natura jest trochę "opóźniona", ze względu na specyficzny klimat. Także jak dopiero zaczynają kwitnąć, to czarno to widzę.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 230 / 6 / 0
To było dawno ale w końcu spróbowałem pokrzyku i nie było koszmarów. Także ten typ borrasca pisał jakieś bzdury.
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 3649 / 994 / 2
Jakie są przeciwwskazania do wzięcia belladony?
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 6 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.