Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 164 • Strona 8 z 17
  • 100 / 1 / 0
Tak przy okazji ustępowania miejsca w autobusie to widziałem kiedyś taką sytuację: Jakiś najebany koleś ustąpił miejsca "uroczej starszej pani", a ta nie podziękowała mu za to. Gościu stał przy niej cały czas i w pewnym momencie przyszła godzina zemsty. Kiedy moherowi wypadł portfel gościu udał, że nie widzi i jak ona wstała, żeby go podnieść, on wykorzystał okazję i z powrotem wrócił na swoje dawne miejsce. Babę zamurowało.
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2010 przez Władek, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 18 / / 0
ja się wspomagam czekoladom - jakoś z rana tylko to na mnie działa.
Uwaga! Użytkownik Nikotyna nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 86 / 1 / 0
Nowy dzień trzeba zacząć od spalenia szluga :-) potem ogarnąć się i zajarać trawki :cheesy:
  • 18 / / 0
Rozgrzewka. Jak nikt nie śpi w salonie to kawa. Gdy mam czas, jeszcze biegam.
  • 104 / 3 / 0
Mój poranek wygląda tak, że wstaję około 15-16, robię sobie kawę i biorę zestaw witamin. Zasiadam przed kompa, odpalam papieroska, wpierdolę czasami jakieś śniadanie. No.
Uwaga! Użytkownik MadisonTwatter jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1169 / 16 / 0
O kurwa jak tak popatrzeć, to niektóre osoby mają haj lajf.
Wstaja której chcą, pracy i szkoły ni majo, hajs na cpanie nie wiadomo z kąd.
Kurwa, tylko ćpać nie umierać.
  • 839 / 7 / 0
BuddahLova pisze:
O kurwa jak tak popatrzeć, to niektóre osoby mają haj lajf.
Wstaja której chcą, pracy i szkoły ni majo, hajs na cpanie nie wiadomo z kąd.
Kurwa, tylko ćpać nie umierać.
Życie nie rozdaje równo mój przyjacielu, zaakceptowanie tego faktu zabiera ładnych parę latek ;)

http://www.youtube.com/watch?v=TA6zswmE5X4
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / / 0
Kuba Powiatowy pisze:
Przyznać się, komu stara robi rano kanapki vel zapierdala po świeże bułeczki ? ;]
Znałem dwóch takich typów ( obydwoje ćpuny) za czasów szkoły średniej. Jeszcze im matki pakowały plecaki. Nie wieżę, że w gronie upośledzonych społecznie, ciotowatych i zblazowanych ćpunów jest taka zaradność jak przyrządzanie posiłków ;-)
Ha ha, to byłbym ja. :-D Nie wiem jak do tego doszło, bo za czasów szkoły ani razu mi kanapek nie zrobiła, a ostatnio wyskoczyła sama z taką inicjatywą i teraz co rano robi mi kanapki do pracy. ^_^ Co mam się nie zgodzić? Mi to jest na rękę, bo sam nigdy nie będę miał czasu sobie ich zrobić, a i parę groszy się na lunchach zaoszczędzi. :-)

A co do tematu:

Dzień roboczy:
6:30 to czas, kiedy rozlega się pierwszy dźwięk budzika, godzinę później, po 20 naciśnięciach przycisku "Drzemka" z wielkim bólem zwlekam się z łóżka. Potem łazienka, tam skupiam się tylko na podstawoych czynnościach chigienicznych - prysznic, golenie etc. zawsze załatwiam wieczorem, bo nigdy nie jestem w stanie zmusić się do tego, żeby wstać na tyle wcześnie, żeby się z tym wyrobić rano. :cheesy:
Wpadam do kuchni i nastawiam wodę na kawę, w międzyczasie zbieram z pokoju papiery i inne niezbędne w pracy pierdoły, budzę peceta i odpalam Wielką Trójcę - Foobar, Facebook i Gmail. Robię sobie kawę i zasiadam z nią do PC poświęcając kilka minut potrzebne na jej wypicie na szybki przegląd sieci. Po kawie wpadam jeszcze na moment do łazienki wymyć zęby i wybiegam z domu (no ogół jestem już wtedy spóźniony), odpalam szluga, wyjeżdżam wozem z garażu i zapieprzam do pracy.

Weekend: tutaj bardzo różnie, wszystko zależy od tego jakie mam plany i jak wiele czasu, jednak jeżeli tylko mogę sobie na to pozwolić, to z łóżka wychodzę tak późno jak to tylko możliwe, a następnie na spokojnie się ogarniam. :*)
I'm not new here, I just needed to be a little bit more anonymous...
  • 3248 / 3 / 0
BuddahLova pisze:
O kurwa jak tak popatrzeć, to niektóre osoby mają haj lajf.
Wstaja której chcą, pracy i szkoły ni majo, hajs na cpanie nie wiadomo z kąd.
Kurwa, tylko ćpać nie umierać.
Jak bym wygrał w totka, albo nagle jakiś dziany wujaszek bym umarł z Ameryki to tak by moje życie wyglądało ;]
Uwaga! Użytkownik Crytek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1169 / 16 / 0
Gdybym wygrał w totka, to bym wyjebał lache na ćpanie jedyne co bym se zostawił to trawa najlepszego gatunku i odmian.
Popierdalał bym mercedesem SL który cały wyjebany byłby w kozackim audio i co rusz pakował walizki, na jakąś zajebistą wycieczkę w dowolne miejsce na świecie.
Nawet nie chciałbym wtedy ćpać, bo w porównaniu z tym co oferują podróże, zajebiste samochody itp ćpanie jest w chuj nudne i płytkie.
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 164 • Strona 8 z 17
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.