Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 968 • Strona 40 z 97
  • 2244 / 23 / 0
soczers pisze:
aya jeszcze nie próbowalem
Czyli w tym temacie, choćbyś nie wiem ile przeczytał, nie masz żadnego doświadczenia.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1387 / 5 / 0
soczers pisze:
posluchaj sobie co Terence McKenna mówi na temat psychodelików poczytaj jego ksiązki to może bedziesz miał taka wiedze jak ja
McKenna nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Nie chcę mieć takiej wiedzy jak Ty, wstyd mi byłoby odzywać się publicznie.

Wracaj do garów i nie zawracaj dupy.

A jak już coś będziesz pisał, to używaj w sposób poprawny znaków interpunkcyjnych. Bo Twoje wypowiedzi to tzw. "bełkot".

P.S.
soczers pisze:
jeśli chodzi o gastronomie to akurat w niej pracuje-- teraz wiesz dlaczego wspomnialem o sosie
Człowiek na poziomie potrafi rzucać porównaniami związanymi nie tylko z jego zawodem. Dobrze, że w MPO nie pracujesz, aż strach co byś wymyślił...
Ostatnio zmieniony 04 października 2010 przez pindyjski, łącznie zmieniany 3 razy.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 99 / 5 / 0
Panie pindyjski i borrasca. To jest forum o aya a nie karczma. Wasze teksty nie powinny być zaakceptowane do upublicznienia, tylko wymieniając Panów wspólne e-maile, zostawić wiochę jeden na jednego. Piszcie sobie listy wzajemnie ubliżające i nie poniżajcie się na forum, zwłaszcza w tak uduchowionym temacie. Waść...wstydu oszczędźcie.
  • 2244 / 23 / 0
Przede wszystkim cokolwiek do upublicznienia winno mieć jakiekolwiek znamiona "orientacji w terenie". Przeczytaj może jeszcze raz, kto tu co do kogo ma.
Jestem za powrotem do tematu, żeby nie było.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 1 / 0
PINDYJSKA K...--- sluchaj mnie ,niechce mi sie wymieniać argumentów z takim lamusem jak ty bo już widze że nim jesteś.Będziesz tylko szukal kto zrobil błąd ortograficzny żeby mu to wypomnieć.wlaśnie pokazaleś jaki ty jesteś na poziomie zaczynając kłutnie,i wiesz co ?? tobie to nawet aya niepomoże.
  • 1387 / 5 / 0
Widzę, że ubodło. A jak ubodło to znaczy, że trafiło w czuły punkt.

Mam nadzieję, że dimetylotryptamina pomoże chociaż Tobie skoro mi nie może. Peace człowieku i nie spinaj tak pośladów.

@wojcieszekn - wierzę w mądrość ogrodników Magicznego Ogrodu, nie ukrywam że jestem jak chwast i trzeba mnie czasem wyplenić z dyskusji. Nie będę się smucił, porządek musi być. Niemniej oficjalnie kończę OT, bo soczers uważa mnie za niegodnego lamera do wymiany zdań. :-(
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 52 / 1 / 0
pokój --bracie niech aya cie prowadzi ,tak jest lepiej,pozdro,
  • 99 / 5 / 0
Chciałbym dodać rzecz o której zwykle się zapomina a która jest bardzo ważna dla podróżników aya. Pierwszy raz, kiedy brałem aya, przeżyłem własną śmierć. Jest to konieczny rozpad ego, by móc (bez towarzystwa tego potworka) przenieść się w wymiar poza czasem i przestrzenią. Wszystkim biorącym 1szy raz, mówię: nie bójcie się śmierci, bo ona wskrzesi was do życia. Śmierć o której piszę, przeżywana jest tylko raz (strach, że już nigdy nie będę taki sam i teraz rozpadam się na części, jak domek z kart, albo rozerwany naszyjnik koralików. Domek kart i koraliki spadną najwyżej na podłogę a osobowość? Strach może być wielki. aya warta jest każdych pieniędzy. Gdybym mógł powiedzieć sobie samemu - temu wcześniejszemu, sprzed kilku lat : za wszystkie pieniądze jakie masz, nie kupisz tak świętego i oświecającego doświadczenia jak doświadczenie aya...więc nie trać czasu (teraz się wie, czym jest czas) i do dzieła. aya to narządzie. Mamy klucze, wiertarki, śrubokręty i aya jest czymś takim dla własnej psychiki. Po niej wchodzi się do Centrali, Dyspozytorni z której wszystko powstaje. Tam dowiesz się czym jest Nicość, stworzenie ,gady, gwiazdy i wszystko inne jak np. Ty. I choć wszystko jest inne, będziesz wiedział, że tym wszystkim Ty jesteś a to odkrycie jest żadnym odkryciem, bo zawsze tak było. Na koniec: aya uczy żyć. Naprawdę Ona uczy jak żyć dobrze. Miałem dziesiątki podróży i żadna się nie powtórzyła. Zawszy coś nowego i nowa wiedza. Powierzenie się, oddanie i zaufanie. Nikt Cię tam nie skrzywdzi, bo wracasz do Domu, a w Tym domu mieszka nikt inny, Tylko Ty sam i wtedy dowiesz się KIM JESTEŚ. Kocham Was Ludziska.
  • 174 / 3 / 0
czy czerwony Banisteriopsis caapi jest lepszy od białego?
Uwaga! Użytkownik popierdolino nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 528 / 4 / 0
Wojcieszek a te podroze odbywały sie z szamanem, czy samotnie ?
ODPOWIEDZ
Posty: 968 • Strona 40 z 97
Newsy
[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.