Ja jestem rano żywym trupem. Wstaję, idę ze spuszczonym łbem do kibla i odpalam szluga. Spaliwszy go schodzę do kuchni robię sobię coś z kofeiną, duuużo kofeiny. Jeśli mam, to piracetam, niketamid, magnez etc. Najbardziej pasuje mi, jednak, dobry buch z rana. Fajnie odmula.
Reszta jak u zwykłego obywatela.
A moj poranek wyglada mniej wiecej tak:
Otwieram oczy z nadzieja, ze zaraz ich nie zamkne. Przeciagam sie, wyciagajac nogi i przewaznie lapiac w tym momencie skurcz lydek. Kiedy juz usiade na lozku, przewaznie prawa reka laduje na szyi, w celu podrapania sie, albo na glowie.
Dalej szukam papierosa, zeby:
A. Zabic obudzony, przeciagajacy sie do skurczu lydek glod nikotynowy
B. Szerzej otworzyc oczy
C. Bylo fajnie, bo przeciez palenie jest elo.
Idac do kuchni nieraz uda mi sie zachaczyc malym palcem stopy o szafke, co skutkuje skakaniem na jednej nodze i jednoczesnym "kurwa, kto to tutaj postawil!?" Ewentualnie wejde w siki psa, z ktorym nie bylem na wieczornym spacerze, bo bylem tak zajety robieniem niczego, ze zapomnialem, ze mi sie chce. W kuchni nastawiam wode, otwieram puszke z kawa, wsypuje do duzego, brazowego kubka 3 kopiaste miarki kawy tchibo family (zolta), zamykam, drapie sie po jajcach, wsypuje cukier w ilosci lyzeczek 3 (slownie: trzy), drapie sie po dupie (lewym posladku). Idac do lazienki zaczynam odkrztuszac flegme, ktora zostawiam w kiblu. Myje sie wchodzac czesciowo, badz calosciowo do wanny, w zaleznosci od checi i tego, czy wieczorem bylem pod prysznicem, czy tez tylko sie ochlapalem podstawowo.
Wracam do kuchni, gasze gwizdzaca wode, mowiac "dobra, juz jestem, nie pierdol". Zalewam kawe, a jako, ze jest to sypana, mieszam intensywnie, przewaznie rozlewam pod kubek, w zaleznosci od tego ile rozlalem, drapie sie po dupie albo nie (prawy posladek).
Jezeli nie zrobilem tego wczesniej, to wracam do pokoju, odpalam kompa, a zaraz po nim, cos co mogloby wprawic mnie w pozytywny nastroj, ubieram sie, wracam po kawe, biorac male lyczki podspiewuje wesolo, jesli znam tekst.
Dodam jeszcze, ze przez caly czas oddycham.
jebana rutyna
reaktor pisze:kawa i fajka... śniadanie mistrzów
Taki zastrzyk energii jest IMO najlepszy, pomimo, że powoli palenie rzucam, bez fajki i kawy rano... Ciężko jest.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.