Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 2 z 2
  • 1599 / 47 / 0
A mojej strony nie odwiedziłeś http://dfk.no-ip.pl
  • 3959 / 148 / 0
jogurt pisze:
eso. hmm... nie pamietam, chyba zacząłem sie bawić w czerwcu 2008. Zacząłem od sertraliny i musze przyznac ze wczesniej naczytalem sie tych artykułów o nie dzialaniu antydepresantów, ale jak po 2 tygodniach brania sertraliny zacząłem robić te smieszne rzeczy, mówić z pewnością siebie, elokwentnie, nie balem sie przypału to zrobilo na mnie wrazenie. Od wtedy do dziś próbowałem różnych antydepresantów. Życiowo jakoś wielkich postępów może nie zrobiłem, ale to jak dzisiaj patrze na świat to zasługa w duzej mierze tych leków. Kombinowałem też z nlp, sprzezenia zwrotnego z językiem ciała, transów, równiez wszystko w miksie z dragami głównie psychodelikami. To wszystko pomogło. Np. sprzezenie zwrotne - zachowywanie sie jak człowiek szczęśliwy, pewny siebie, rozluźniony, co w efekcie dawalo szczęście, pewność siebie i rozluźnienie.
ja mam problem z fobia i wlasnie sie tak bawie od jakiegos roku na rozne sposoby, teraz zakonczylem polroczny romans z sertralina ktory pomogl sie uporac ze stanem depresyjnym ale z fobia ani troche. nie biore od miesiaca i teraz docenilem stan naturalnej trzezwosci i wogole zrazilem sie do lekow i mialem teraz zaczac paroxetyne ale odkladam to na pozniej/nigdy, teraz kombinuje jakby tu bardziej naturalnie sie z tym uporac bez powiekszania kapitalu firm farmaceutycznych. ;)
  • 203 / 1 / 0
Sny ,ah te sny. Najlepsze ,naintensywniejsze i najciekawsze byly po paroksetynie.Brakuje mi tego bardzo.Bylo az tak ze caly dzien z utensknieniem czekalem az zasne i znowu bvede mial zajebisty sen.Teraz ,po kuracji sny sa czesto przejebane ,takie dolujace wrecz. Po ssri byly kolorowe przepelnione szczesciem
  • 3250 / 358 / 2
eso pisze:
uporac bez powiekszania kapitalu firm farmaceutycznych. ;)
Twój wybór, raczej. Wyobraż sobie, że zgubiłeś wierzcznią warstwę atomów miedzi ze swojej jednogroszówki, taki to będzie ubytek dla firm farmaceutycznych ta twoja decyzja.

Poza tym antydepresanty nie są takie drogie. Zrażanie sie jest nie na miejscu, bo z antydepresantami jest jak z loterią. Sam również bym nie wrócił do sertraliny (zbyt ostra jest, duzo efektów ubocznych jak dla mnie), niektórzy mówią, że żaden ssri prócz paro na nich nie działa, jeszcze inni lubią fluoksetyne (jak ja :D ), fluwoksamine, moklobemid, selegiline. Ale rób jak chcesz.

Jaka fobia? Nie można powiedziec: mam fobie (ostatnio zauwazylem ze to popularne slowo, fobia fobia, sporo osób określa gdy ktoś ma na jakims punkcie bzika, to ze ma fobie :/ MANIE KURWA, debile posługują sie wyrazami których znaczenia nie znaja) fobie są konkretne. Np. arachnofobia (której za huja nie kumam, uwielbiam pajeczaki, przynajmniej sa czyste i jedzą te kurwa jebane owady), homofobia, trzeźwofobia (to z comedycentral ale mi sie podoba :D ), fobofobia (lęk przed lękiem :D ). Domyślam sie, ze ci chodzi o fobie społeczną... no cóż, ja w pierwszej kolejności poleciłbym sertraline :P, albo paro, ale u mnie z kolei sertralina zalatwila sprawe z fobią społeczną, a raczej pogłebila depresje. Jak widać to jest loteria.
  • 3959 / 148 / 0
nie no z tym ostatnim zdaniem to z przymrozeniem oka oczywiscie, zdaje sobie sprawe ze to nic nie znaczy a i wogole tak na prawde nie o pieniadze mi chodzi, mam jakis opor przed zarciem lekow, nawet jak leb mnie boli to dopoki da sie wytrzymac to nie biore tablety.

u mnie jest fobia spoleczna, zdiagnozowana, nie zadna moja fanaberia. ;-)
od urodzenia prawdopodobnie, nawet moja matula mowi ze juz jako maly dzieciaszek przejawialem takie obiawy, apogeum osiegnela po skonczeniu podstawowki, a co mi jest i jak to sie nazywa zdalem sobie sprawe jakis czas pozniej, wczesniej myslalem ze jestem jakims odmiencem. %-D

sertralina bym powiedzial ze nawet wrecz poglebila fobie zamiast pomoc, przez okres brania praktycznie zamknalem sie w domu, teraz nie biore miesiac i jest duzo lepiej, wychodze normalne z domu, z fobia co prawda ale wychodze, nie zamykam sie jak na sertralince. ;)

widzisz, u mnie zupelnie na odwrot - sertra zalatwila depresje a poglebila fobie, tak jak mowisz - loteria.
  • 1599 / 47 / 0
Odkopuje temat

Ja mam bardzo realistyczne sny po sertalinie 200 mg tylko je słabo pamiętam ze względu na benzo, które odstawiam, ale dziś śniło mi się, że dostawałem napadów padaczki i nie które były takie słabe, że nie można ich było nazwać atakami padaczki.
  • 1864 / 700 / 0
Ja po duloksetynie miałem wyraźne i strasznie popieprzone sny, wkurwiały mnie i budziłem się kilka razy w nocy, zasypiałem i bach kolejny sen. Teraz idzie 3 tydzień i trochę się to uspokaja.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 321 / 1 / 0
26 sierpnia 2010jogurt pisze:
eso pisze:
uporac bez powiekszania kapitalu firm farmaceutycznych. ;)
Twój wybór, raczej. Wyobraż sobie, że zgubiłeś wierzcznią warstwę atomów miedzi ze swojej jednogroszówki, taki to będzie ubytek dla firm farmaceutycznych ta twoja decyzja.

Poza tym antydepresanty nie są takie drogie. Zrażanie sie jest nie na miejscu, bo z antydepresantami jest jak z loterią. Sam również bym nie wrócił do sertraliny (zbyt ostra jest, duzo efektów ubocznych jak dla mnie), niektórzy mówią, że żaden ssri prócz paro na nich nie działa, jeszcze inni lubią fluoksetyne (jak ja :D ), fluwoksamine, moklobemid, selegiline. Ale rób jak chcesz.

Jaka fobia? Nie można powiedziec: mam fobie (ostatnio zauwazylem ze to popularne slowo, fobia fobia, sporo osób określa gdy ktoś ma na jakims punkcie bzika, to ze ma fobie :/ MANIE KURWA, debile posługują sie wyrazami których znaczenia nie znaja) fobie są konkretne. Np. arachnofobia (której za huja nie kumam, uwielbiam pajeczaki, przynajmniej sa czyste i jedzą te kurwa jebane owady), homofobia, trzeźwofobia (to z comedycentral ale mi sie podoba :D ), fobofobia (lęk przed lękiem :D ). Domyślam sie, ze ci chodzi o fobie społeczną... no cóż, ja w pierwszej kolejności poleciłbym sertraline :P, albo paro, ale u mnie z kolei sertralina zalatwila sprawe z fobią społeczną, a raczej pogłebila depresje. Jak widać to jest loteria.
[mention]jogurt[/mention]
temat odkopany to ja odkopie posta.

nadal bierzesz fluo? jesli tak to bierzesz ciagle od 2010 czy z przerwami (bo cos kojarze ze ostatnio pisales ze nadal fluo bierzesz)? o plusy nie pytam jakie minusy? probowales esci?
  • 3250 / 358 / 2
Brałem fluo od lutego, obecnie przestałem
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.