TALK - Rozmowy [H]

[Cichybob]

Ja na szczęście nie mam problemów z DXM. Biorę to czysto rekreacyjnie a faza często mi daje tak w dupę(mniej niż 900 już mnie nie rusza , nawet po miesięcznej przerwie...) ze przez najmniej tydzień nie chce mi się ponownie zapodawać. Duzo zależy tez od silnej woli i zrozumienie tego ze ten świat po DXM jest tymczasowy i trzeba wrócić do rzeczywistości. Jak się ma umiar i zna swoje granice to nie będzie na pewno problemu :)

[Qbkinss]

a ja chuj, jestem inny, od pierwszego tripu wiedziałem, że się w pierdole, i będę sobie latał 2 razy w tygodniu w kosmos, próbowałem wszelkiego ścierwa, od fety-tandety do albertów i będę latał dalej na DXM bo to po prostu lubię, jak patrze na kumpli ogłupionych wódką albo na chłopców marichuanowców którzy wyglądają jak manekiny i na swojej fazie potrafią lagować po kilka godzin patrząc w jedno miejsce albo spido-maniaków, których rozkminy są kwintesencją absurdu-manii prześladowczej to ja wolę zwiedzać wszechświat

[Crytek]

Qbkinss, ktoś gdzieś powiedział, że będziemy wychwalać ten drug ponad wszystkie, który nas uzależni, w sumie ciekawe, bo większość "anty acodinowców" mówi na nas dzieci itd. Heh, bywa, ja jak na razie mam przerwę do następnego tygodnia na pewno, muszę sobie życie poukładać, tripowałem parę dni temu i dopiero dzisiaj doszedłem do siebie ; )

[Qbkinss]

hehehe, w takim wypadku, jak ktoś kiedyś mądry powiedział: krzyczmy najgłośniej...
Z drugiej zaś strony zastanów się nad przyczyną i skutkiem.
Czy wychwalasz bo jesteś uzależniony, czy jesteś uzależniony bo wychwalałeś?
Ostatnio nie miałem za bardzo czasu na tripowanie, ale dziś se odbije...

[Crytek]

Poza tym z tym wychwalaniem to jest też tak dziwnie, bo największy rozgłos ma trawa, głównie u tych, co nigdy jej nie palili, tak samo mam kumpli, którzy trawy na oczy nie widzieli i chwalą ją ponad wszystko, na tapecie trawa itd. śmieszne, a jak powiedziałem o kaszlaku to "chemiiiiaaaa!" "wywal to gówno!" itd. Najbardziej trawa cieszy się u dzieci, które myślą, że są pro, bo mają koszulkę z "liściem", a potem się słyszy, że pali się liście faceta, tak są tacy.
Na razie jestem w przerwie od DXM, oby to się zmieniło :D

[Qbkinss]

z mojego doswiadczenia wiem że właśnie ta najbardziej rozdmuchana i nieszkodliwa uzywka najbardziej czesze po bani

u tych osobników o których napisałeś trawka stanowi symbol, a nie konkretną potrzebę, szukają utopii...

[ciezka bomba]

Jak ktoś jest debil to nawet od piwa się jego stan pogorszy. Te liście na koszulkach to taka moda, tak samo jak JP. Masa plebsu nosi bluzy firmy, a jak policja spisuje to przez tydzień tnie się po kontach ze strachu.

[ohlaa]

hm, ja na początku myślałam, że będzie to jednorazowe doświadczenie. ale spodobało mi się i klapa :D a pierwszy raz wziełam jakoś po 15 lipca tego roku, od tamtego czasu latałam już ponad 5 razy, nawet nie pamiętam ile dokładnie... i póki co nie zamierzam na tym zaprzestać. }:>

[Crytek]

Ja też zacząłem nie dawno z deksem loty i nie policzę ile ich dokładnie było, w moim dzienniczku mam zapisane 8 tripów, a było ich więcej.
Teraz co mnie trzyma z dala od deksa to kasa, cóż... wynagrodzę to sobie pod koniec wakacji BXM, albo sigmą : )

[hennessy]

wynagrodzę to sobie pod koniec wakacji BXM, albo sigmą : )

Co do sigmy - stary, nie rób tego. Nie masz doświadczenia, czytałeś w ogóle co jest napisane o tym plateau w DXM FAQ? To jest naprawdę wyjątkowo ciężkie przeżycie, które może się źle dla ciebie skończyć. Tylko potem nie mów, że nikt nie ostrzegał.

Ogólnie ciężko się tam wbić... Chyba, że ma się już sprawdzone metody. :diabolic: