Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
  • 2 / / 0
Chodziło mi raczej czy śpisz w lesie po to żeby bez oporu się najebać i zapalić ?
Bo jeśli tak , to... czas wrócić do 'normalnego' życia :scared:

ew. jak lubisz takie wojaże to spadaj na autostop z tym namiotem pod pachą , od razu ile frajdy i można ciekawe rzeczy zobaczyć doświadczyć , będzie to o wiele głębsze przeżycie niż fazowanie po mieszankach :)
Ostatnio zmieniony 09 lipca 2010 przez harvest, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik harvest nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 757 / 31 / 0
metylokatynon - Nic tak nie motywuje, naprawdę chce się działać, nie jest neurotoksyczny, nie niszy mózgu, uspokaja, nastawia pozytywnie do ludzi a na zjeździe zmusza do przemyśleń których unikamy na trzeźwo.

Większość osób które znam odciągnął od alkoholu (przestaje się widzieć sens w piciu). Sam niestety strasznie wciąga.
  • 77 / 1 / 0
I ten jeden minus przekreśla tą substancję... Jestem uzależniony od nikotyny i mieszanek a do tego bardzo często piję alkohol, ale to po to żeby wzmocnić działanie mieszanek. Potrzebuję czegoś co da mi motywację i pozwoli cieszyć się życiem na trzeźwo. Do LSD ani grzybków nie mam dostępu. Czy ten powój mógłby się nadawać? http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127
  • 55 / 1 / 0
blueberry pisze:
Metylokatynon - (...) nie jest neurotoksyczny, nie niszy mózgu
Taa, i co jeszcze? Wszystko jest neurotoksyczne. Nawet powietrze. A metylokatynon szczególnie, dzięki dopaminie, która zajebiście skraca drzewa neuronowe. Niestety, za przyjemność trzeba płacić.

Ten powój się nadaję. Możesz się także zainteresować tryptaminami (poczytaj sobie trip reporty Newbie'go).
"Dlatego ranisz mnie
nie wiedząc o tym, nie
nie wiedząc, nie
jak mocno ja
jak mocno ja kocham Cię"
  • 1558 / 18 / 0
Moim zdaniem albo tryptaminy, grzyby, LSA, LSD itp. Albo wizyta u specjalisty, oni też umieją pomóc, i to od nas zależy w jakim stopniu
  • 757 / 31 / 0
Charlie pisze:
blueberry pisze:
Metylokatynon - (...) nie jest neurotoksyczny, nie niszy mózgu
Taa, i co jeszcze? Wszystko jest neurotoksyczne. Nawet powietrze. A metylokatynon szczególnie, dzięki dopaminie, która zajebiście skraca drzewa neuronowe. Niestety, za przyjemność trzeba płacić.

Ten powój się nadaję. Możesz się także zainteresować tryptaminami (poczytaj sobie trip reporty Newbie'go).
No spoko ale przy innych dragach to jest kwiatek
  • 762 / 37 / 0
clonazepam trzy razy dziennie 2mg
  • 886 / 9 / 0
Charlie pisze:
blueberry pisze:
Metylokatynon - (...) nie jest neurotoksyczny, nie niszy mózgu
Taa, i co jeszcze? Wszystko jest neurotoksyczne. Nawet powietrze. A metylokatynon szczególnie, dzięki dopaminie, która zajebiście skraca drzewa neuronowe. Niestety, za przyjemność trzeba płacić.

Ten powój się nadaję. Możesz się także zainteresować tryptaminami (poczytaj sobie trip reporty Newbie'go).
Powój doradzasz coś ty pierdonął na głowe. Najpierw mdłości a później hujowa kapa jeszcze źle sobie coś wkręci i chłopak z urazem zostanie;/ Nie na każdego psychodeliki działają zbawiennie. Lepiej przejdź się do psychiatry i skołuj alpre. Dużo bardziej ci to pomoże.
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2010 przez tinos, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 55 / 1 / 0
Jakim urazem? Jeżeli ma już dość porządne doświadczenie z używkami i nadal nie uaktywniła mu się schizofrenia, to coś się może stać? Z benzosami wypierdalaj.

Lekka/średnia dawka tryptamin lub lizergamidów i człowiek czuje się jak nowo narodzony.
"Dlatego ranisz mnie
nie wiedząc o tym, nie
nie wiedząc, nie
jak mocno ja
jak mocno ja kocham Cię"
  • 915 / 4 / 0
Charlie pisze:
Jakim urazem? Jeżeli ma już dość porządne doświadczenie z używkami i nadal nie uaktywniła mu się schizofrenia, to coś się może stać?

tak, w każdej chwili. to nie tylko kwestia schizofrenii czekającej na katalizator. myślisz, że jak się nażarłeś okrągłej kolekcji gówien i nadal nie masz omamów i lęków, to jesteś zdrowy psychicznie do końca życia? może coś już się zaczęło, ale subtelność tych procesów jest niemożliwa do zarejestrowana przez twoją (nie)świadomość. wystarczy jedna myśl, która będzie odpowiednio mocna by powstała "anomalia" - właściwie umysł 95% ludzi funkcjonuje anormalnie przez cały czas, tj. stwarza idealne środowisko dla choroby psychicznej. nie trzeba nawet nazywać tego chorobą psychiczną, wystarczy że to będzie specyficzna optyka na życie implikująca jakiś lęk - to się dzieje cały czas, chodzimy po cienkiej czerwonej linii.

nie polecałbym tak z dupy nikomu psychodelików, mówiąc, że od zera załatwią całą robotę. nie istnieje lek, ani narkotyk który byłby panaceum na brak motywacji, brak szczęścia czy jakikolwiek brak. wszystko powinno zacząć się na trzeźwo, a psychodelik może być sprintem na parę metrów przed metą. pomijając już stymulanty, benzodiazepiny i inne oszukujące umysł gówna.
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 2 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki

Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.