Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 947 • Strona 3 z 95
  • 488 / 7 / 0
Znalazłem kiedyś z półkę ścierwa przy wejściu na plażę. Ale zrobiłem z kolegą handel wymienny na zieleninę.
  • 2497 / 49 / 0
Hah, a propo znajdywania futra na ulicy,, to moj kumpel zgubil kiedys gram 2C-T-2 w pakiecie, ciekawi mnie, jaka mine mialby ktos, kto by potraktowal ten pakiet z bialym proszkiem jako amfetamine :D
Zapewne usypalby sciezke ok. 150mg i wciagnal to nosem. Najpotworniejsze pieczenie, jakie mozna sobie wyobrazic, blyskawicznie narastajaca gigantyczna shiza i pewnie nie wiecej, jak godzina zycia w perspektywie.
Lepiej uwazajcie z nieznanymi proszkami :finger:
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1169 / 16 / 0
Raz znalazłem 6 białych płaskich mitsubiszi. Sprzedałem jakiemuś dresowi, który je wpierdolił zapił vódą i rzygał pół nocy.
Prawde mowiac nawet jakbym znalazł jakieś ćpanie na ulicy to bym je sprzedał. Chuj wie czy jakiś skurwiel specjalnie tego nie zostawił dodając coś "od serca" aby spierdolić komuś organizm.

Prawdę mówiąc niektórzy mają naprawdę popierdolone w baniakach.
  • 3732 / 45 / 0
Raz na okrutnym ciśnieniu po odstawieniu dżemu znalazłam listek Lorafenu w kieszeni babcinego płaszcza. W rodzinie nic nie ginie.

Byłam taka podjarana, że zarzuciłam od razu trzy (po 5mg), dzień z życia wyjęty, rano budzę się z pustym blistrem, niestety nie pamiętam, co się stało z resztą. :retarded:
  • 481 / 5 / 0
ja dziś znalazłem gieta dobrego koko,pigułe i pustą samare z resztkami skuna,leżało u mnie w pracy na sali tanecznej :-D :-D :-D
  • 3854 / 315 / 0
Skoro pracujesz w takim miejscu, to jest wielce prawdopodobne, że znajdziesz jakieś ciekawe rzeczy (dragi, telefony, hajsy).
  • 1169 / 16 / 0
spiacy pracujesz w tancu z gwiazdami ?
  • 481 / 5 / 0
Nie.
  • 100 / 1 / 0
nie znalazłem nic, ale nic też nie zgubiłem.
  • 1611 / 34 / 0
W podstawówce jak byłem chyba w 6 klasie (na 8) znalazłem w kiblu zajuszone pompki. Łapałem się wtedy za łeb, myśląc, że oni są bardzo bardzo źli... a dzisiaj? - ech.... ;-)

Bez ogródek doniosłem o tym dyrektorce, w zamian zażądałem oddania zarekwirowanej wiatrówki (Condor - może ktoś pamięta). Dziwka nie oddała, pompki posprzątała...

Jeszcze jak byłem mały znalazłem też trawkę, ale wyrzuciłem. Potem nic z dragów - tylko pieniądze :cheesy: Ale dalej szukam - szukam szczęścia :heart:
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
ODPOWIEDZ
Posty: 947 • Strona 3 z 95
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.