Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 2 z 22
  • 77 / 1 / 0
A na mnie kawa jakoś dziwnie działa.
Pewnego razu musiałem czekać w domu na kumpla, który miał mnie pouczyć matematyki. A że to była późna godzina, to zrobiłem sobie kawę według sprawdzonego sposobu (czyli wjebać trzy czubate łyżki tego shitu i dopierdolić duuuużo cukru). No i po wypiciu zachciało mi się spać. A najlepsze było to, że spałem tylko 8 godzin (co dla mnie jest cholernie krótkim czasem spania) a byłem wypoczęty i w dobrym humorze.
Po jakimś miesiącu spróbowałem znowu, tylko z mniejszą ilością (dokładnie dwie czubate łyżeczki), a to dlatego, że szykowała się zajebista impreza (do scyzorykowa, kuzyna odwiedzić pojechałem). No i po wypiciu 0,25 litra wódki i dwóch piw tak byłem zmęczony, że zasypiałem na stojąco. Na szczęście jakąś dupe udało mi się zarwać (kuzyn pomógł) i impreze mogę uznać za udaną. Najgorsze jest jednak to, że spałem następnego ranka tylko trzy godziny, a kaca miałem jakbym litra wypił.
No i co to kurwa ma być? Dodam tylko, że mój dziadek kawe zawsze pije na sen (ale tylko on z rodziny, bo dla reszty osób to jest speed). Już sam nie wiem, co mam o tym myśleć.
Uwaga! Użytkownik K.K.Baczyński nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 84 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielony »
Przepis na kawę. Nasiona drobno zmielone na chwilę przed przyrządzaniem, 18 gram, ekspres ciśnieniowy, sitko do podwójnego espresso, ciśnienie - 9 barów, temp. wody ok. 90 C, czas parzenia - od 16 do 24 sekund. Dla przedłużenia przyjemności picia kawy dolewamy trochę gorącej wody - powstaje espresso lungo. Jeśli dolejemy sporo - kubek czarnej, pysznej. Mleko? cukier? przyprawy dla rozkapryszonych. A potem nie tylko sikamy, ale pijemy dużo wody, na zdrowie!
Uwaga! Użytkownik zielony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 324 / 6 / 0
A często pijesz kawe? Pewnie dopiero od niedawna. Ja tez miałem podobnie kilka lat temu jak zaczynałem pic kawe. Nie ćpałem wtedy i kawa dawała mi niezłą euforie. Czułem sie jakbym troche białka sie nawciągał.
kofeina tez tak jak amfetamina czy kokaina zwiększa wydzielanie dopaminy. Oczywiście w duzo mniejszym stopniu ale jednak i to daje taki efekt.

Fuzja / 909

Pamiętam jak kiedys kilka lat temu jak nie cpałem jeszcze , tylko od czasu do czasu zioło, alko i raz w życiu białe, pomyslałem że kofeina ma działanie podobne do amfetaminy. Myślałem ze to tylko kwestia ilości. I kupiłem sobie mały słoik kawy (50g) i wypiłem cały na raz (minus pare łyzeczek).
Nie nadazałem z oddychaniem, serce mi waliło jak oszalałe,poszczególne mięśnie sie same trzeły, osłabiony byłem, bełtac mi sie chciało i czułem że zaraz zasłabne. Wypiłem to koło 9 rano a potem jeszcze całą noc nie spałem.
Mądre pomysły czasem miałem. :nuts:
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: cris »
mam pytanko: czy kawa szkodzi młodym osobom? Mam 15 lat i bardzo lubię kawę - poprostu mi smakuje. I nie chodzi mi o to że piję dla szpanu itp. - może i trochę pobudza ale nawet jak wypije późną porą to nie mam problemów z zaśnięciem. Rodzice raczej są przeciwni piciu kawy - mówią że coś tam z sercem będzie nie tak itp. Kawę piję normalną sypaną zalewaną wrzątkiem (czasem z ekspresu) z mleczkiem i cukrem. Rozpuszczalnej nie lubię. Jeśli piję sobie 1 kawę dziennie (góra dwie) to może to mieć jakiś negatywny wpływ na mnie?
  • 324 / 6 / 0
Jak na mój gust to kawa jest o niebo lepsza od tussi. efedryna tylko pobudza, a nie polepsza nastroju bo pobudza wydzielanie tylko adrenaliny. I moze jeszcze noradrenaliny ale to praktycznie to samo.
A kofeina oprócz pobudzenia daje poprawe nastroju bo zwiększa tez wydzielanie dopaminy.
Jak to pisza na wikipedi uczula na siebie receptory dopaminowe.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
Witajcie,
jestem tutaj od chwili, ale już zainteresował mnie wątek związany z kawą. Otóż kawa ma tylu samo zwolenników, co przeciwników. Osobiście nie wiem, do której grupy się zaliczyć. Jedno jest pewne - nie ma jak mała czarna i jej mocne uderzenie:) Najlepiej przygotować sobie kawę w mokce (moka) i od razu wypić zawartość filiżanki. Nie dolewać mleka, bo ponoć jest to niezdrowe. No i nie pić żadnych rozpuszczalnych podróbek. Zresztą prawdziwi kawosze uwielbiają gorzki smak "małej czarnej". Od pewnego czasu nie pijam kawy i przerzuciłam się na zieloną herbatę (mniej smaczna alternatywa pobudzenia). Mam też Yerbę, ale ten smak... W ogóle mi nie odpowiada, co prawda efekt pobudzenia jest odczuwalny. Do Yerby można dolać jakiś sok, albo dodać miód, wtedy napój będzie o wiele smaczniejszy. Polecam też Yerby smakowe, np. miętową. Efekt taki sam, a przynajmniej smak dużo lepszy.
"... bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią ...".
  • 107 / 1 / 0
kofeina kofeiną. A najlepiej to się nie przywiązywać do używek.
A kawkę piję, bo mam. Czasem jakąś zieloną herbatkę też jebnę, ale nie wgłębiam się w nazwy. Może spróbuję tej yerby, bo lubię próbować. A co do zamiany, to już kwestia doświadczeń nabytych po próbach. Myślę, że kawa czy herbata - od nastroju. Zawsze miło jest mieć alternatywę.
  • 402 / / 0
kawę pije sporadycznie, bo mnie pobudza a i tak mam bezsenność, a herbatę piłem ostatni raz ze 3 lata temu. Już wole się browara napić niż herbaty czy kawy
  • 188 / 1 / 1
Ja mam stosunek do kawy raczej pragmatyczny. Jeśli jest mi potrzebna to "strzelam" sobie kartacza bez cukru z kilku łyżeczek mielonej Lavazzy. Daje niezłego kopa i trzyma przez ładnych parę godzin :-D .

A rekreacyjnie raczej staram się nie pić. Za szybko wyrabia się tolerancja. Trzeba z tym szczególnie uważać jak zbliża się sesja ;p.
  • 1513 / 25 / 0
Re: Kawa
Nieprzeczytany post autor: mr_b »
Ostatnio przestałem słodzić i dodawać mleka. Zazwyczaj pijam Tchibo Family bo taką kupują starzy. Kiedyś wypijałem do 3 dziennie teraz 1 na 3 dni (przerzuciłem się na zieloną herbatę bardziej i na yerbę swego czasu). Od kiedy ograniczyłem dużo bardziej mi smakuje, fajniej działa i na co dzień lepiej się czuje. Lepsze rozpuszczalne (te "creme" albo jeszcze nesca) jeszcze dają radę ale te tańsze są nie do wypicia (kwaśne).
Kupiłem ostatnio "Medellin Excelso" świeżo mieloną w herbaciarni ale mnie nie zachwyciła. Lavazza jest całkiem spoko. Pijacie jakieś specjalne odmiany, marki?
Dla odmiany zdarza mi się zrobić mocną tchibo (2 czubate łyżeczki) zalać 2/3 wrzątkiem, po chwili pól płaskiej kakao (decomoreno ciemne) 2 cukru i dopełnić mlekiem - bardzo smaczna!
mr_b∩ʁbꞁө
ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 2 z 22
Artykuły
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.