moor1992 pisze: Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne?
nerwica natręctw
JEBNIĘCIE Z PIERDOLNIĘCIEM
jasna sprawa że unika się bliskiego obcowania z obcym kiblem-otwierając go nogą-srając na narciarza,a po zabiegu używać papieru toaletowego-ale też kurwa nie przeginam.Ach no i jak mam randkę to staram się nie jarać szlugów-bo też nie lubie całować szmulek które smierdza szlugami :-/ -ale jak jest naprawde zdrowa samica to się jednak przełamuje
choć ostatnio rzadko mi się zdarza-jaram szlugi całymi dniami <_<
zamiast gumy orbit zawsze mam tic-tac'i-a chusteczki tylko kiedy mam plecak(w kieszeniach nie nosze).
A standarowy zestaw bez którego nie wychodze z domu to:szlugi,telefon,zapalniczka-opcjonalne wyposarzenie(czyli takie bez którego nie wychodze-a jak już to ide po te gadzety)póła jarania,lufa,bletki(zawsze są 2pod baterią w telefonie),portfel.
Szmulki to to samo co maniury?
Ja nie wychodzę bez głowy, telefonu, portfela i kultowej torby, w której nie mam nigdy narkotyków. Panowie policjanci się już raz zdziwili i więcej nie ruszą.
-Dlaczego masz takie rozszerzone źrenice?! Kurwa, gadaj, bo na testy pójdziesz!
-Ja się panów boję, ze strachu mi się rozszerzyły. ;(
-Ona jest tak naćpana, że już bredzi.
Jak się dużo jara, to się ma oddech smoka, więc polecam dobre odżywianie, mycie ząbków i ograniczenie używek, jednak.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Gorsze jest to, że mam pierdolca na punkcie czystych naczyń. Muszą być idealnie czyste, bez smug i zacieków, albo nie rusze. Mogę myć jedną szklankę przez 5 minut. :nuts: Podobnie mam z myciem rąk.
Co dziwne, nie przykładam większej wagi do porządku wokół mnie. Ale o higienę osobistą w miarę dbam.
Gole się jak zarosne, czyli gdzieś co 2 dni. Fajki pale nawet przy laskach, ale i tak ograniczam pale gdzieś 2-3 fajki dziennie a nie jak wcześniej pół paczki no i zacząłem ćwiczyć.
Ps. rozumiem że czarne włoski na pół pedalsko głądkiego ryja i super delikatne nadgarstki co nigdy sztyla nie trzymały hmm? Fentanyl gdzie jesteś kolejny do wpierdolenia!!
Macie jakieś towarzyszki życia, czy tylko opiaty? Domyślam się, że opiaty są lepsze, niż miłość, one nigdy nie zwrócą uwagi na to, że śmierdzicie, albo macie brudne uszy. Hm, wygodne.
Pytanie do napierdalających kobiet - jak to jest u Was z higieną? Domyślam się, że nie przekładacie ćwiary, nad czystość szpary? :huh:
Zaczyna brzydzić mnie ten temat, chyba wolę żyć w błogiej nieświadomości.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
A tak to różnie, czasami mam fioła i niczego nie dotykam, a woda w kranie innym niż mój domowy mnie obrzydza, jest brudna, nie mówiąc już o kurkach ( tych do odkręcania ) one są jeszcze bardziej fe, a jeszcze okropniejszy jest obcy włącznik światła ( mój domowy też, sama nie mieszkam) nie dotknę niczego bo wiem, że jest obrzydliwe. A jak muszę to szybko myje ręce. Cały czas mówię innym o kałowcach ( to takie bakterie, jak ktoś po sraniu nie myje rąk to je roznosi, jak ktoś dotknie czegoś na czym są kałowce to ma je na dłoniach i też je roznosi, po swoim ciele i wszystkim ) mówię też, żeby nie obgryzali paznokci ( KAŁOWCE W BUZI! ), nie dotykali twarzy. Obrzydza mnie wszystko to nie jest sterylne, puszka piwa też, i butelka, i za mało umyty kufel. Wtedy korzystam jedynie ze sterylnie zapakowanych igieł i strzykawek, chociaż one chwile po otwarciu tracą sterylność przez brudne powietrze, muszę być szybka.
A czasami mam wyjebane na to wszystko i o tym nie myślę.
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
