TALK - Rozmowy [H]

[blueberry]

a no jak pijesz to wszystko jedno a jak chcesz pukac to chcesz miec jak najmniejsza ilosc. Ja robie po swojemu i klepie ze chuj ale mysle ze to trzeba dopasowac do siebie i powoli osiagac mistrzostwo :) (Gdzie by mi sie chcialo tyle z tym jebac a tak to nawet pod prysznicem sobie zrobie)

[anonimus]

[quote="blueberry"]
a no jak pijesz to wszystko jedno a jak chcesz pukac to chcesz miec jak najmniejsza ilosc. Ja robie po swojemu i klepie ze chuj ale mysle ze to trzeba dopasowac do siebie i powoli osiagac mistrzostwo ]

ilości chyba kazdy chce jak najwiecej, ale w jak najmniejszej objętości. Róbcie dalej po swojemu i trójcie sie tym syfem lol. Nie po to jon opublikowal najlepszy przepis zeby sobie teraz zdrowie pierdolic ale jak kto lubi ;)

[WildMonkey]

a no jak pijesz to wszystko jedno a jak chcesz pukac to chcesz miec jak najmniejsza ilosc. Ja robie po swojemu i klepie ze chuj ale mysle ze to trzeba dopasowac do siebie i powoli osiagac mistrzostwo ]

ilości chyba kazdy chce jak najwiecej, ale w jak najmniejszej objętości. Róbcie dalej po swojemu i trójcie sie tym syfem lol. Nie po to jon opublikowal najlepszy przepis zeby sobie teraz zdrowie pierdolic ale jak kto lubi ;)

jeśli masz na myśli metodę zimnowodną to zauważyłem jedną sprawę odnośnie szkodliwości. Przy octowej gotowy filtruje się bardzo łatwo, wystarczą zwykłe płatki do mycia twarzy i wychodzi krystalicznie czysty, natomiast tymi samymi płatkami można sobie tyłek podetrzeć przy zimnowodnej. Próbowałem z papierem toaletowym i wyszedł czysty, ale filtracja trwała wieki i trzeba było cisnąć w piętę żeby tego dokonać. Pomijam fakt, że przy innym gatunku srajtaśmy i większej strzykawce pewnie szłoby szybciej, takie dostałem wskazówki, ale tak czy siak łatwiejsza filtracja = mniej syfu w gotowym produkcie, a sam metkat nie jest neurotoksyczny.

[jon]

jest neurotoksyczny jak wszystkie stymulanty

[p4g4y0zzz(X)]

chyba neurorozpierdalajacy ale nie toksyczny ;]

[Reez]

Zrobiłem dzisiaj pierwszy raz syntezę z octem, w temperaturze pokojowej. Na koniec dodałem kwasku, coby freebase, które nie przeszło do octanu zrobić cytrynianem, co zaowocowało błyskawicznym zanikiem niepowołanego zapachu, który przeszedł w lekko owocowy. Sam roztwór smakował jak mefedron rozpuszczony w wodzie. Kolor też z żółtawego (bardzo lekko) wyklarował do bezbarwnego. Działa jak wszystkie ketony, ale w roztworze była na pewno nieprzereagowana pseudo-efedryna (pilo-erekcja, ciarki itp. efekty jak przy samej pseudo-efedrynie). Stymulacja minimalna, za to euforia niesamowita ;) Jestem zadowolony :D

[vtka]

Metoda octowa na ciepło naprawdę daje radę. Po przefiltrowaniu 12 tabsów Acataru, dolaniu octu, KMnO4 i dokładnym wymieszaniu odstawiłem na parapet (troszkę chłodniej niż w pokoju, ale nieznacznie) co jakiś czas mieszając. Jebało marcepanem równo, przefiltrowałem roztwór, wypiłem na średnio wypchany żołądek no i... rewelacja :cheesy: euforyczno-stymulująco-rozpierdalająca faza przez ~3 godziny, w ogóle nie czuć działania pseudoefki, czyściutki kocur ;]

[tinos]

Dokładnie metoda octowa czy to na ciepło czy na zimno jest najbardziej rozkurwiająca te nowe wynalazkowe przepisy co się pojawiły słabiutko robią

[p4g4y0zzz(X)]

Octowy jest chuj, pierdolicie ze te nowe sa chujowe a zapierdolcie w kabel to poczujecie kurwa jesien sredniowiecza. Taki kocur doustnie sie rozpierdoli juz w zoladku pod wplywem kwasow zoladkowych i chuj z tego jest a w kabelek wchodzi 100% uderzenia ;]

[forest]

Ale podanie i.v ma tez swoje wady. Czas działania i nieodparta chec na kolejna porcje marcepana ;)

Po wypiciu roztworu, mozna spokojnie iść do baru czy kumpla mile pogawedzic, a po walnieciu i.v masz duzo intensywniejsza chwile przyjemnosci, ale za to krotsza i wielka ochota na kolejnego strzala. No chyba, ze niektorzy sa mobilni i chodza z pompka w kieszenie.