Aaa... jeszcze jak to jest z paleniem skopolaminy, próbował, ktoś, jakie wraźenia?
Ale to tylko moje własne odczucia ;]
Rozkruszyłem jedną tabletkę scopolanu i spaliłem z folii, od razu czując całkiem przyjemne efekty. A potem 150mg kody mnie wymiotło. Bardzo mocna euforia, szczególnie jak na taką dawkę, podejrzewam, że przy większych jest masakra... jedyne minusy to senność (ale nie taka mocna jak po np. miksie kody, pabialginy i alko) i suchość w ustach... ale guma do żucia + jakiś kremik załatwia sprawę... także polecam wzmacnianie kody skopolaminą!
Biorę kodę częściej lub rzadziej od 1,5-2 lat i fakt, że 150mg nadal mnie potrafi dobrze zrobić, ale nie tak!, jak dla mnie to najlepszy "podbijacz", chociaż faza nabiera lekkiej nutki psychodeli, co może komuś nie odpowiadać.
ja po wciągnięciu 3 scopolanów pokruszonych miałem lekką euforię, nawet bez kody. chodzi o ominięcie wątroby. podanie i.v. też by pewno zadziałało.
Ale jeśli miało by nieźle działać wciągane to rzeczywiście wolałbym się nie truć świństwem z palonych tabletek tym bardziej folii aluminiowej.
spływ tylko obrzydliwy jest, fuj
Ja raz zjadłem 40mg przed 450mg kody. Nie poczułem wzmocnienia, a na fazie przyjarałem jednewgo tabsa ;P i na pewno poczułem 'coś', chyba to uczucie półsnu najlepiej to określa. Nie wiem czy to wzmocnienie, ale całkiem przyjemna zmiana.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
