Podczas palenia z rury inhalujemy się dość gorącym dymem, nie filtrowanym przez nic. Może do tego jakieś opary gazu z zapalniczki... no właśnie, czy ktoś ma jakieś pojęcie o szkodliwości? Nie zamierzam przestać palić z rury bo są to rozważania teoretyczne.
Prosiłbym o posty ludzi mających jakieś konkretne doświadczenia lub znających jakieś wiarygodne materiały na ten temat. Posty typu: kręć dżoje bo som ziomalskie albo mojego syna brata szwagier palił tylko z lufy i mu trzecia noga wyrosła nic nie wnoszą do tematu.
Gal, mi mówiono, że druga połowa się nie nadaje bo zaczynasz waporyzować gówno z pierwszej połowy, które osadziło się na tej bliższej filtra, a w końcu z samego filtra zaczyna się odparowywać syf.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
WildMonkey pisze: Za to nie wiem dlaczego palenie np. fajki wodnej gdzie dym przechodzi przez ciecz powoduje u mnie cholernie męczący kaszel i drapanie w gardle
Palenie z lufki niekoniecznie jest niezdrowsze - paląc tak gandę na czysto palimy dużo mniej niż z blantem, do tego nie palimy skurwiałego trującego tytexu.
Właśnie dlatego preferuję lufę - rzuciłem tytoń i nie chcę mieć z nim nic wspólnego.
A dlaczego ciepły dym jest szkodliwy (pomijając to szkliwo, które jest dość ciekawą teorią)?
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
i przez to może mnie nie parzy (powoli ciągnę, odczekam chwile po każdym buchu)
a szkliwo? kurwa, no można wsadzić lufkę między szczęki górną a dolną - to zminimalizuje straty szkliwa.
Przymierzam się do zbudowania bonga z wymienną polską lufką - najzdrowszy z najtańszych sposobów palenia.
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/645a0c9d-426e-4cff-bb39-5ae0d6137134/ssris.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251012%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251012T152302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=27283a5fa87e33b59b6d7c1cbf312b57a6ee88c58eef760d581505a636212451)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut-ekranu-2025-01-15-o-12.17.13.png)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/brussels_police3_0.jpg)
Bruksela: rekordowy wzrost natychmiastowych mandatów za narkotyki
Prawie jedna czwarta propozycji natychmiastowych mandatów karnych (PTI) w Belgii (24,5 proc.) dotyczy Regionu Stołecznego Brukseli – poinformowało we wtorek 30 września 2025 r. Federalne Ministerstwo Sprawiedliwości (SPF Justice). To ogromny skok w porównaniu z zaledwie 0,1 proc. w 2024 r. i 1,7 proc. w 2023 r. Tak gwałtowny wzrost to efekt decyzji prokuratury brukselskiej, która w tym roku postawiła na intensywniejsze zwalczanie handlu narkotykami, szczególnie poprzez kierowanie PTI do osób posiadających nielegalne substancje.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.