TALK - Rozmowy [H]

[WildMonkey]

Kiedyś nie brałem 2 miesiące i mnie wzięła jak pod koniec cyklu tylko swędzenie się pojawiło ale brak typowego ciepełka. Teraz też biorę sporadycznie ale jest już duużo lepiej :-) A więc do zbicia tolerki potrzeba dużo czasu, choć przyznam, że odejście od niej nieraz na kilka dni też daje poprawę. koda to wybredna dziwka, stara prawda i rucha się kiedy chce

[titi]

GP wie, co mówi. Serio.
Swego czasu zjechałem do 150mg dziennie (niestety nie udało mi się tego utrzymać :/) i...
a w sumie to mnie nie robiło. Ale ciśnienie zabiło całkiem nieźle...
no może nie tak nieźle, bo musiałem ładować drugi raz pod wieczór...
w ogóle po chuju ta rada.
Nie jestem jeszcze tak wjebany jak Wy. Hehehehehehe... rzadko biorę dwa razy dziennie. Czasami po 450mg czuję jeszcze euforię.
Do niedawna czułem jeszcze po 300.
Co ja mówię, kilka miesięcy temu, jak sobie rano zaaplikowałem 150mg+mocna kawa, to miałem przez dwie godziny good mood.
A teraz jest chuj, bo 300 biorę tylko, żeby się nie czuć źle (coś tam posmyra przez godzinę, ale warte to 10zł nie jest).

[WildMonkey]

[quote="titi"]
GP wie, co mówi. Serio.
Swego czasu zjechałem do 150mg dziennie (niestety nie udało mi się tego utrzymać ]

Też doszedłem do podobnych wniosków, przestało kopać to nie brałem. Na razie staram się wrócić do 300 mg jako najmocniejszej potrzebnej dawki bo to przewyższa o trochę maksymalną ilość kody jaka była mi potrzebna kiedyś przed tolerką

[TALVOsilen]

lol hahaha ze co? 300mg dla takiego chłopa? 300mg to może wypić twoja laska jak ma bule menstruacyjne, a nie dorosły i rosły facet

[Reez]

Moja laska na menstruacyjne wali 40mg morfiny IV! Na takiego rosłego faceta to 6000mg 2x dziennie!!! i 4g paraszitogówna! ;-)

[WildMonkey]

lol hahaha ze co? 300mg dla takiego chłopa? 300mg to może wypić twoja laska jak ma bule menstruacyjne, a nie dorosły i rosły facet

nie śmiej się ale największego kodeinowego tripa przeżyłem po 225 mg kody i było to zaraz po wyrobieniu receptorów, do 300 szybko się przyzwyczaiłem jako dawki która prawie zawsze mnie robiła. Do dzisiaj z resztą robi ale nie tak jak chcę :-/ O dziwo te 225 związane było z niezwykle silną reakcją histaminową, zacząłem nawet czuć się spuchnięty( raz po kodzie i to z aviomarinem!). Niestety tak porobiło mnie 225 tylko jeden jedyny raz, później wracałem do 300 jako dawki wyjściowej, ale przynajmniej pamiętam jak to było przed tolerką.
Zresztą po przyjeździe z polski waże już tylko 90 kg

[moor1992]

Slyszalem gdzies, ze DXM efektywnie obniza tolerke na kode (i nie tylko), ale w jakich dawkach i jak regularnych? Czy sa to dawki z rzedu 50mg dziennie? Czy lepiej raz na jakis czas 150mg wziasc? Nie przepadam zbytnio za DXM dlatego raczylbym sie malymi dawkami, ale za to regularnymi. Pozatym DXM jest tutaj strasznie drogi bo £3.80 za 150mg DXM.

Probowal ktos?

[Wierzaca]

Podbijam pytanie!

[WildMonkey]

słuchajcie moje drogie dzieciaczki. DXM zbija tolerkę ale na czas kiedy organizm jest pod jego działaniem, oraz podczas kaca DXM owego. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że dzieje się tak dopiero kiedy dex się rozkręci co dla mnie nie jest atrakcyjne. Próbowałem dawek do 150 mg czyli takich gdzie jeszcze nie czuję fazy i koda działała tak samo albo słabiej, za to od 225 mg zaczynał się hardcore i trzeba naprawdę uważać z dawkami dodatków takich jak benzo i koda Benzo też się nieźle rozkręca na DXM To ciekawy wątek, a dotychczas na forum ludzie zazwyczaj boostowali dexa z kodą a to właśnie banzo + dxm przypominam sobie jako najpiękniejsze. Generalnie to DXM obniżało tolerancję na wszystko z czym mieszałem ;]

[Wierzaca]

To wiem, bo sama często tak robię. Chodziło mi tylko o to czy długotrwałe stosowanie dxm obniży tolerancję na kode.
Skoro mówisz, że nie to zapewne tak jest :)