To jak z tym dupalem, żłopał ktoś nim wódę i może opisać dokładnie?
ile umiesz dostrzec pisze: Z tego co wiem-jeśli alkohol jest w krwi, to też, automatycznie znajduje się w wydychanym powietrzu, bez względu na to, jaką drogą do krwi się dostał.
Właśnie w związku z tym jak się pochlało-żadne mycie zębów i podobne nie pomogą się pozbyć zapachu alko, aż do czasu wytrzeźwienia.
ile umiesz dostać, dzięki ;)
Kolejne tak samo mądre zdanie jak w temacie o wciąganiu nosem deksa. Wszystko co dostaje się do krwiobiegu przechodzi przez naszą wątrobę. Bez różnicy czy dostarczamy to doustnie, dodupnie, donosowo, w kabel, do płuca, czy cholera wie jak jeszcze.
masz elementarne pojecie o tym co sie wypowiadasz ?
jak chcesz opuscic przedszkole dowiedz sie co to zyla wrotna
Promile są, ale chyba nie będą parować z brzuszka? A co za tym idzie, nie będzie wykrywalne alkomatem. To tylko moje łopatologiczne myślenie.
przez zyle wrotna z przewodu pokarmowego (ale nie z jelita grubego) trafia cala wchlonieta zawartosc do watroby, gdzie rozpoczyna sie metabolizm, a takze usuwanie toksyn. Nastepnie trafia do obwodu
Natomiast jak pomijasz uklad pokarmowy, to trafia od razu do obwodu, rozprasza sie po organizmie czesc owszem jest metabolizowana przez watrobe, czesc filtrowana przez nerki systematycznie, czesc metabolizowana przez inne tkanki. Zas jakie to proporcje zalezy juz od konkretnej substancji i jej szlakow metabolicznych i dystrybucji w organizmie.
ale do rzeczy, metoda wydaje mi sie brdzo ciekawa nie tylko ze względu na ekonomiczność, ale ochrone narzadow strategicznych (watroby).
Z drugiej strony, skoro omija wątrobę to także bardziej zatruwa organizm. Skutki zatrucia alkoholowego byłyby odczuwane dłużej i boleśniej, prawda ?
Jest roznica miedzy dajmy na to 2% zawartoscia alko w zyle wrotnej i dalej w watrobie (ktora to ilosc mocno niszczy watrobe) a iloscia 0,1% (1 promil) w krwi, z ktorej by trafiala do watroby.
Ponadto, to co watroba zmetabolizuje od razu, po prostu sie zmarnowalo :) Piłeś i od razu masz aldehyd octowy we krwi.
Są wyjątki - bimbru nie polecam doodbytniczo - bo ten caly syf normalnie by watroba oczyscila, a tak glowa i inne narzady dostana swoja dawke toksyn.
W związku z tym trzeba uważać.
Juz sobie wyobrazam impreze, rozklada sie kilku facetow i lasek, kazdy z butli naciaga do strzykawy, opuszcza gacie a potem sobie aplikuje. I tak towarzystwo lezy z dupami na wierzchu (zeby nie wyciekalo) i prowadzi ozywiona dyskusje a wokolo biegaja dzieciaki i sie bawia w berka.
Alkoholizm to powolanie!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/altars.jpg)
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków
Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kambo.jpg)
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana
Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.