Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 3 z 4
  • 509 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
skizzo pisze:
myślę, że zolafren luz.
A branie olanzapiny razem z medazepamem ma sens?
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 509 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
Tak, medazepam (Rudotel) to benzodiazepina. Bo chodzi o to, że od psychiatry dostałem olanzapinę (Zolafren) a od drugiego właśnie medazepam, właściwie obu powiedziałem to samo - czyli prawdę - no i gdyby na przykład działania się potęgowały to byłoby zajebiście ;-) Ale chodzi mi bardziej o to, czy one się nie neutralizują czy coś takiego :) Do tego mam jeszcze hydroksyzynę ale z ceny wywnioskowałem, że to nic ciekawego.
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 509 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
Mam jeszcze pytanie.
Wydaje mi się - nie jestem teraz w pełni władz umysłowych - że czytałem kiedyś dość obszerny artykuł o psychozie amfetaminowej, z którego pomocą z resztą - tak mi się wydaje! - w ogóle zidentyfikowałem mój stan (to znaczy wykorzystałem informacje zawarte w owym tekście, które "zapamiętałem"). Mogłem oczywiście pomieszać fakty (a raczej na pewno namieszałem, bo pewno nigdy nie czytałem takiego artykułu...) ale w artykule opisywano przypadki ludzi, którzy na przykład w stan psychozy weszli w czapce i po obudzeniu cały czas czują na głowie czapkę. Ja tak miałem - bo noszę czapkę, i w ciągu tych trzech nocy też cały czas ją miałem.
Na wszelki wypadek, gdyby jakiś "artykuł" w ogóle istniał, byłbym wdzięczny za pomoc w jego odnalezieniu ;-) (to, co znalazłem googlami to same sztampy), chyba, że opisany objaw w sposób niepozostawiający wątpliwości wskazuje na inną chorobę / dysfunkcję / zaburzenie.
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 159 / 2 / 0
Laska W124 pisze:
Mam jeszcze pytanie.
Wydaje mi się - nie jestem teraz w pełni władz umysłowych ....
o ja pierdole nigdy wiecej bialego nie dotykam
dzieki stary :D

ooo
  • 126 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: dober »
Laska W124 po pierwsze - zdejmuj czapkę zanim wchodzisz do łóżka

o ja pierdole nigdy wiecej bialego nie dotykam
dzieki stary
:-D po przeczytaniu Laski pomyślałem o tym samym :diabolic:
Ale jasna sprawa
Uwaga! Użytkownik dober nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Rattlehead »
witam, widzę że temat podobny to napiszę tu. W piątek wieczorem przyfukałem 0,3. W sobotę wieczorem zaczęły się mniejsze lub większe psychozy, ale to nie o tym mowa. W końcu jakoś zmusiłem się do snu. Pospałem po 3 godziny w odstępach 5 godzin. Cały czas czuję podwyższone ciśnienie (choć ciśnieniomierz mówi co innego!), bywały szumy w uszach i kłucie w serduchu.
Kładąc się jakąś godzinę temu do łóżka, nagle poczułem "skok ciśnienia" BARDZO głośny szum w uszach, chwilami kompletne zamroczenie i niemal brak jakiejkolwiek równowagi. Spociłem się zimnym potem i generalnie byłem przekonany, że dostaję udaru. Ten potrwał może z 5-10 minut i powoli przechodzi. Oczywiście zbladłem jak papier.
Takie objawy po trzech dniach? Oczywiście dalej nie mogę zasnąć (choć normalnie już jem itd) Podejrzewam nawet że załadowałem meth..
Psychoz już nie ma, ale chciałbym wiedzieć czy przypadkiem nie powinienem do rana się hospitalizować :D
Rattle your goddamn head!
  • 11 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: SC10n »
Jeśli szumy się zmniejszają z dnia na dzień to raczej nie ma się czym martwić. Ja kiedyś miałem podobnie po kilkunastu dropsach. Dochodziłem do siebie prawie dwa tygodnie, nawet myślałem na początku że mi to szumienie przy obracaniu głowy i zaburzenia błędnika zostaną na stałe, ale zeszło.

Inna sprawa jak Ci się nie zmniejszają.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Ja bym zbastował. Każdy następny raz zbliża do piórnika, hehe
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Rattlehead »
Co racja to racja. Długi czas tego ścierwa nie ruszałem, z obrzydzenia i strachu przed strychniną, ale jakoś o niej kompletnie zapomniałem ;D Dziś przespałem AŻ 5h, i aktualnie czuję się jakby hm... Po prostu nie przespał nocy na czysto.
A jak kanapki smakowały :D No cóż, dzięki. Koniec ze wszystkim, może w sylwestra przypalę ale by było na tyle ;]
Rattle your goddamn head!
  • 509 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
Rattlehead pisze:
W piątek wieczorem przyfukałem 0,3. W sobotę wieczorem zaczęły się mniejsze lub większe psychozy
Dla pewności]
Cały czas czuję podwyższone ciśnienie (choć ciśnieniomierz mówi co innego!), bywały szumy w uszach i kłucie w serduchu.
[/quote]
Myślę, że ciśnieniomierzowi można zaufać :-)
A uczucie wysokiego ciśnienia to nie to samo, co wysokie ciśnienie, oczywiście nie bierze się znikąd i nie jest bez znaczenia.
Rattlehead pisze:

Kładąc się jakąś godzinę temu do łóżka, nagle poczułem "skok ciśnienia" (...) Spociłem się zimnym potem i generalnie byłem przekonany, że dostaję udaru. Ten potrwał może z 5-10 minut
Zimny pot i skok ciśnienia i tętna znam, również mocne dreszcze, no i mniej-więcej właśnie taki czas trwania tego wszystkiego. Tylko, że ja najprawdopodobniej właśnie wtedy przeszedłem zawał (chociaż tego nie jestem pewien, lekarz nie potrafił stwierdzić, albo tylko o tym nie wspomniał, kiedy zawał miał miejsce).

Dla jasności: niniejszy post to tylko follow-up do Twojego. Wciąż jestem jednym z pytających w tym wątku i wciąż nie wiem, co dokładnie mnie spotkało (a mój post zawierający opis sytuacji jest kilka postów wyżej).
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 3 z 4
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Ukraińce przemycającej narkotyki na Bali grozi kara śmierci przez rozstrzelanie

21-letnia Kateryna Wakarowa jest oskarżona o wwiezienie narkotyków na Bali. Kobieta może zostać za to skazana na karę śmierci przez rozstrzelanie.

[img]
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki

Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.