Za mną od zawsze chodzi przejazd pociągiem na wkręta. Najlepiej mieć to już obadane i trafić na jakiś wolny przedział. Wziąć jeszcze browary, ziolo i zrobić sobie wycieczkę np Wrocław - Wałbrzych i powrót. Ewentualnie tramwaj jak ktoś napisał. Światła w mieście mogły by być wkrętowe w nocy.
ale nie da sie od tak nie myśleć o tym ze jest chujowa pogoda, czując zimno...
trzeba by bylo zrobić taki ukryty bez przypalowy bunkier-dom gdzieś w lesie xD...
wchodzisz...czujesz falę ciepła na twarzy... właczasz muzyczke leżysz na zajebistej kanapie. nie martwisz sie O NIC. bo co Ci moze grozić w bunkrze xD ale takie rzeczy to tylko w erze;p
no i czasami nawet jak jest w dupe ciepło i widoki ladne, wszystkiego pod dostatkiem, to i tak czegoś brakuje... kazdy człowiek w gruncie rzeczy nie chce być sam...
@dżon. xD też mam takie coś w planach... no ale nie SAMEMU!
John Stuart Mill pisze: A co złego w jedzeniu grzybów w domu? Wiadomo, że nie jest to samo co lato i plener, ale ja tam dobrze wspominam grzybki w domu pomimo obecności starszych w domu.
Mi sie przypomina kiedys jaranie w aucie, tak do upadlego, ale jaranie to chyba inna wkreta niz grzyby wiec moglo by byc nudno. CHyba ze rozlozyc siedzenie, sluchawki na uszy i zostac tam w drugim swiecie pod powiekami.
one love
ad rem:
lubię leżeć w ciemnosci i bez muzyki. jeżeli nie lubisz, bardzo możliwe, że dziwne jedzenie jest nie dla Ciebie. lubię siedzieć i rysować. lubię słuchać muzyki, ale trzeba ją bardzobardzo przygotować, a nie tylko plejlistę sobie ułożyć. na przykład zabrać się za gatunek, którego dotąd pociągał, ale i tak był z jakiegoś powodu nieznośny i rozgryźć, o co chodziło. albo nadgryźć kawałek nieznanej wcześniej klasyki.
lubię chodzić po błocie i na deszczu, o ile wcześniej się pomyślało, i, jak już tehacek wcześniej pisał, ubrało odpowiednio. celebrowanie depresji i depresyjnego klimatu bywa przyjemne. aha, gorąco polecam tzw. fotel, czyli odrobinę porządniejszą od przeciętnej foliówkę, którą się nosi w kielni i w razie potrzeby - siada na niej, izolując od wody.
pierwsze było w przypadku braku kompana i złych warunków, drugie w przypadku braku mieszkania i złych warunków.
jeżeli jest chujowa pogoda, nikt mnie nie kocha i nigdzie w ciepełku nie mogę usiąść - nie ćpam. tzn zdarzało się, ale trzeba być naprawdę, NAPRAWDĘ przekonanym co do tego planu, a nie tylko znudzonym. polecam naonczas poczytać dużo o okolicy i opracować długą i zróżnicowaną marszrutę, i rzecz jasna zabrać muzyczku, baterie, książkę i notes + coś do pisania/rysowania. banały, ale ważne. przydaje się coś do picia, bo nie zawsze ma się ochotę błąkać po sklepach.
Gwynnbleid pisze: można zarzucić coś krócej działającego np ho-meta tak około 20 lub później kiedy już domownicy nie nachodzą pokoju ;] Mam ten sam problem, chciałbym zjeść kwasa jak najszybciej a nie ma pogody o ayahuasce już nie mówie nawet bo trzeba doliczyć 6 h gotowania. Ale czas wolnej chaty nadejdzie a wtedy.... <mniam>. A jak sie wkurwie to walne na hardkora i sie zobaczy ]
dokładnie, żarł będe hometa. ale tripowanie w pokoju to troche marnowanie towaru, imo ;p
Neko pisze: @ czajnik]
A co złego w jedzeniu grzybów w domu? Wiadomo, że nie jest to samo co lato i plener, ale ja tam dobrze wspominam grzybki w domu pomimo obecności starszych w domu.
nie no samo tripowanie pół biedy. boje się że mi odpierdoli i coś zrobie, co wyda że jestem naćpany. a na zewnątrz większy luz jest.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/196ed7fd-1547-4780-9408-a6475e3ebda5/5mefa.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250629%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250629T142302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=78dec20d6fdbfff2328a2ef144946f8b9f7870fd95b06cbfbd7eb4e1f0cded1b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...