banditos pisze: (...)
Ale niech każdy na przesłuchaniu pamięta o tym że sprzedając nie skazujesz nikogo na kare śmierci, może się wykręci ( opłacona papuga która opłaca prokuratora czy też inaczej )Może mu nic większego nie przybiją może wyjdzie za 3 lata może za rok za dobre sprawowania, może pod celą zrobią z niego cwela, tak czy inaczej on też człowiek ma swoich ziomków wyjdzie zgotuje ci piekło na ziemi lub jego koledzy, pamiętaj że jeśli chodzi o państwo nic nie jest anonimowe gdzieś tam jest zapisane twoje nazwisko, może znajomości, może dostanie akta sprawy. Czy warto skoro nic tobie nie mogą zrobić ? zawiasy ? zadzwonią do mamy ? co to znaczy do bycia hujem w mieście i skrzlone okna kilka razy w roku.
Myślisz że to takie gadanie elo elo?
Sam mam takiego sąsiada oczywiście mam wyjebane czy tam ktoś walil z dupy mam swoje grono któremu ufam, małolaty zwykłe które nawet typa na oczy nie widziały tylko słyszały ze walił z dupy najebani nafurani i leca w kamienie w okna.
No i koleś siedzi w domu co będzie jak wyjdzie koleś po 7 latach ? za pół roku wyskakuje wiekszość ludzi których on posiadził.
Córka Bafometa pisze: (...) dostawał wpierdol, często od ludzi którzy nawet nie znali ziomka którego sypnął.
(...) Wszyscy się od niego odwrócili.
Ideologia molesto-jotpe'owców to stek prymitywnych instynktów, prymitywne jest również ciemiężenie, które spotyka drug-userów, jak i zeznawanie jest prymitywne.
Wynika z tego, że jedyna słuszna postawa to: nie pozwolić sobie na zdemaskowanie, na sytuację "przypałową".
Kiedy już do niej dojdzie nie ma dobrego rozwiązania. Z oczywistych powodów dobrym rozwiązaniem nie jest milczenie, a współpraca jeszcze gorszym. Dlatego podstawowym obiektem mojej troski jest unikanie przeszukań i okazji do zatrzymań.
Nie powinno się zapominać, że Policja w państwie jest potrzebna, i to zakładając najbardziej liberalny z możliwych do pomyślenia model państwa, problem tylko w zapisach prawnych, których strzegą funkcjonariusze.
duke01 pisze: ..mówiąc krótko - przejebane ;)
Jak wpadniesz to masz przewalone i tego nic nie zmieni, musisz robić wszystko, by konsekwencje były jak najmniej opłakane. To już kwestia inteligencji. A wystrzelanie kogokolwiek by oszczędzić sobie myślenia nad wybronieniem swojej dupy świadczy o totalnym jej braku.
Moralność moja jest kwestią złożoną ale powiem tyle, że nigdy bym nie wsypał. To większy przepierdol niż cokolwiek innego i to co mogę zyskać nie przeważyłoby na bank tego co bym stracił.
A gdybym sam został wsypany i dowiedział się przez kogo, byłbym zdolny do gorszych jeszcze rzeczy wobec tej osoby. Skurwysyństwo trzeba niszczyć.
Jeszcze jedna rzecz odnośnie policji mi się przypomniała; oglądałem niedawno przypadkiem film czy serial na dwójce o jakiejś pani porucznik czy huj ją tam wie, która prowadziła sprawę zabójstwa jakiegoś sędziego. Pewien typ go zastrzelił i spieprzył jego autem.
Oczywiście go złapali i dowiedzieli się, że to było na czyjeś zlecenie. Pani porucznik zaproponowała układ:
"jeżeli wydasz nam, kto ci to zlecił, a my sprawdzimy i będzie to prawda, nie postawię ci zarzutów za zabójstwo"
Co zrobił typ? Sypnął. Informację pani porucznik sprawdziła i faktycznie, nie kłamał. A tera uwaga, puenta.
Powiedziała mu dokładnie tak: "Wydałeś zleceniodawcę, więc tak jak obiecałam nie postawię ci zarzutów za zabójstwo. Ale kradzież samochodu to przestępstwo federalne karane śmiercią, możesz zachować milczenie"
Nie trzeba mieć Nobla żeby znaleźć analogię.
Nie dam ci prztyczka ani klapsa
Nie powiem nawet 'pies cię jebał'
Bo to mezalians byłby dla psa"
innyodinnych pisze: Zważ na to @Polityku, że nie każdy, kto jednoznacznie stwierdza "jebać konfidentów i ścigania organy" to elojotpe-nastoletni blokers
"Jeżeli nowa ustawa o narko przejdzie (hipotetycznie) to jeśli kogoś z Was złapią z czymś to sprzedacie gościa od którego dostaliscie to żeby ratowac własny tyłek?"
On pyta hipotetycznie, a Ty uważasz, że ja oraz reszta która tu już oddała głos, powinniśmy odwołać to co napisaliśmy, bo ustawa jeszcze nie przeszła i nikt z nas nie znalazł się w takiej sytuacji.
No weź się zastanów...
Nie dam ci prztyczka ani klapsa
Nie powiem nawet 'pies cię jebał'
Bo to mezalians byłby dla psa"
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/c1475fe8-7571-4103-b3de-643a9f8a7c6b/nbome-what.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250705%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250705T013902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9fbd4fa35f98c504d92f1ba35289f9fa97e2388e101f588888885ddbac1e4b2b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.