TALK - Rozmowy [H]

[kruczoN]

taa neoazaśka niegdyś moja ulubiona. Po za zielem tymianku ma ona jeszcze wyciag z glistnika ktora wzmacnia dzialanie kodeiny. Moim zdaniem nie ma porownania do antidolu po 200mg z antidolu czulem sie slabiej kopniety niz po 100mg z neoazariny. W kazdym razie ow glistnik jest silnie trujacy wiec lykanie duzo tego specyfika sprawi ze doszczetnie zniszczysz sobie zaladek. Jesli chcesz lykac to zjedz cos lekkieko przed lykaniem popijaj bardzo duza iloscia wody i odpusc sobie jedzenie przez najblizsze 4h. A co do smaku to neoazarina moze za pierwszym razem byc smaczna moze nawet pachniec ale od tych ziol dzisiaj na sam zapach bierze mnie na wymioty. dobra alternatywa ale mowie serio nie lykaj zbyt czesto i zbyt duzo chyba ze lubisz hardcorowe bole brzucha...

[1waytikt2tickletown]

Nie ma w niej już glistnika

po 200mg z antidolu czulem sie slabiej kopniety niz po 100mg z neoazariny.

Co za bzdura....

Nie ma już przypadkiem tematu o Neoazarinie?

[chojrak]

Jadłem kiedyś jedynie te starą Neoazarine ale po 3 pakach włączył mi sie heavymetalowy koncert w żołądku przez ten glistnik, ta nowa go już nie posiada więc pewnie jest i nawet zdrowsza od thiocodinu, ale to już niech sie wypowiedzą ludzie którzy ją zarzucali :-p

[kruczoN]

1waytikt2tickletown

mowie o moich subiektywnych odczuciach. Glistnik wzmacnial dzialanie kodeiny. A tej neoazariny bez glistnika jeszcze nie jadlem wiec nie wiem jak to teraz wyglada dawno juz zadenj kodeiny nie bralem

[leiche]

Odkąd w neoazarinie skasowali glistnik, chętnie po nią sięgam i bardzo sobie chwalę. B. wolno wchodzi, długo i mocno trzyma. Wielką zaletą jest brak wątrobowego stresu. Na wszelki wypadek po wejściu wypijam sobie siemię lniane, dla ochrony śluzówek przed osławionym "tymolem". Tutaj macie info o zawartych w tymianku śmiercionośnych olejkach - kilka postów niżej obliczyłam, ile tego syfu przypada na standardową dawkę kodeiny (niech ktoś to zweryfikuje - czasem mam zaćmienie matematyczne):
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.ph ... 83#p472383

W mojej aptece neoazarina kosztuje ok. 5 złotych.

[khabarakH]

Dla mnie Neoazarina niestety nie przejdzie, jedzenie dawek 400mg+ z tego specyfiku to nie najlepszy pomysł. Ale dla tych, którym wystarczą mniejsze dawki alternatywa może być kusząca.
Aha, wyjaśni mi ktoś sens wykonywania ekstrakcji z Neoazariny?

[leiche]

A dlaczego nie najlepszy? Czy tymianek jest Twoim zdaniem bardziej szkodliwy od thiocodinu?

[Magicien]

chyba mówił o starym jeszcze glistniku.

a tymianek w dużych dawkach, a takie są w neoazarinie, to pewnie też nic przyjemnego.

teraz to się już nie opłaca, droga w chuj a kodeiny tylko 100mg. kiedyś zaś, jak jeszcze był glistnik i była całkiem tania, to lubiłem 2x neoazarina + thiocodin, ten glistnik naprawdę wzmacniał i przedłużał ;p

[kruczoN]

tymianek nie jest az tak grozny aczkolwiek dlugo sie trawi i troche generalnie chujowo. jak ktos je dawki 200mg to niech sie nie boi. chyba najgorsze co mogloby sie mu przytrawic to kolka jelitowa :D

[khabarakH]

A dlaczego nie najlepszy? Czy tymianek jest Twoim zdaniem bardziej szkodliwy od thiocodinu?

Fakt, zapomniałem że glistnika już nie ma w składzie. Na pewno jest zdrowszy. Pozostaje jednak kwestia finansowa.
Pisałaś, że koda z Neo działa na ciebie dość długo i mocno - to było jeszcze za czasów glistnika? Tabletki jadłaś w całości?