TALK - Rozmowy [H]

[Kuba Powiatowy]

Ja noddowałem raz po dużej dawce kratomu i jednym piwie, ale nie było to zbyt przyjemne- nie mogłem nawet za bardzo siedzieć i musiałem położyć się w łóżku. Euforii też jako takiej nie doświadczyłem, jedynie takie pomieszanie marzeń sennych i rzeczywistości. Było spokojnie i ciepło, ale bez rewelacji, gdyż cały czas czułem dyskomfort na żołądku spowodowany zbyt dużą ilością kratomu.

[Mastah]

Nodding hmm piekna rzecz tylko trzeba bardzo uwazac bo mozna sobie i innym krzywde zrobic. Raz sie nakurwilem hera z kumplem i postanowilismy pojechac na plaze samochodem zeby tam poczylowac---blad, wielki blad. Na kazdym czerwonym swietle, komar, tylko mowilem do kolegi budz mnie jak swiatlo sie zmieni o on to mial daleko w dupie bo sam byl nagrzany straszelnie.
Jeszcze zauwazylem ze jak jestem dobrze zgrzany to na drugi dzien mnie strasznie mnie kosci bola(nie skret) chyba przez te pozycje w ktorych noduje. Moj inny znajomy byl w tym mistrzem, sklony do przodu robil lepiej niz nie jedna gimnastyczka.

[opiofan]

Nodding fajna sprawa, u mnie pojawia się nawet po kodzie, najlepsze jest kreowanie sennej rzeczywistości ;].

[kubaz]

Czyli nodding jest niczym wiencej niż ld (swiadome snienie) ? czy raczej jest "ciut" przyjemniejszy ?

[Magicien]

weź wogle idź stond.

[electrofreak]

wiem, ze to dla opiatowców bedzie duza przesada, ale 2-3 razy miałem nodding po GBL (co jest mało jak na rok częstego stosowania tego środka) - leżę w łóżku, jest mi niesamowicie ciepło i przyjemnie, oczy się kleją, co chwila usypiam i się budzę, w ciągu paru minut przeżywając godziny pół-świadomych pięknych snów, jak się wybudzam to przemiła obojętność i lekkie przyjemne dreszcze i mrowienie - to chyba nodding? gdyby nie to, że parę razy przeżyłem, nie uwierzyłbym, że to tylko po GBL

[xxxzzzxxx]

Czyli nodding jest niczym wiencej niż ld (swiadome snienie) ? czy raczej jest "ciut" przyjemniejszy ?

Czy ciut przyjemniejszy? Ja pierdole, to jest istny potop endorfin..

[szkarlatny pumpernikiel]

Prichadza a odchadza vo vecsej ci mensej intenzite..
Niekedy na par sekund..niekedy na minutu..ale aj na niekolko minut..
A tak dokola..

U vela ludi ktory tento stav neprezivaju...vyvolava az agresiu..
Pretoze vidia iba cloveka..
Ktoremu sto krat za sebov,vypadne z ruky cigareta..
Ktory v tych najsialenejsich 'joginskych' poziciach..
'Zaspava' v polovici rozhovoru..pri obede..pri praci....
Co je este nebezpecnejsie pri produkcii..

A to sa opakuje aj niekolko krat za den..

'Zaspava' stale a vsade..aj ked stoji v autobuse..
Ale spat dlhsie ako tych niekolko minut nemoze..
Ked intenzita trochu zoslabne..Je mozne zaspat na dlhsie..
Vecsinov az z vycerpania..Najcastejsie az ked by potreboval dalsiu..

O tom ze tento stav vedomia..Medzi vedomim a snom su okamihy..
V ktorych by chcel ostat 'zaveseny' na vzdy,je zbytocne hovorit..
A opisat ich je este tazsie..Napriek mnohorocnej praxi..
Ano..je to uplne psychicke aj fyzicke uvolnenie..

Pozna ho iba ten,kto ho zazil..A iba ten vie,co za to musi zaplatit..

'sp'

[no1]

jka siedzisz lezysz poskladany wszystko jedno gdzie a przyjemnosc trwa o ile difergan sie ma to wtedy wlasnie trwa ten stan no ...poskladanie beezzswedzenia i mile przyzwyczajenia ..

[no1]

moj ulubiony stan