Czy to oznacza, że tujon można ,,wyciągnąć" z piołunu jak thc z topa przy pomocy butanu??
http://www.konopia.com/haszysz/olejek.p ... %F3b%20III
Tak se myśle że to mógłby być przełom w produkcji domowej roboty piołunówki :D
Niestety nic prócz katastrofy gastrologicznej nie przeżyłem z piołunem. Zarzygałem się ale żadnych efektów nie odczułem (rzygałem jakieś 2h po przyjęciu ekstraktu).
Scalam. -dsn
Czuję się w obowiązku - w świetle powyższego mojego postu - przedstawić niedawny mój eksperyment.
Świerze ziele w ilości około 25g zalałem 500 ml etanolu 95 stopni. Po dobie (często wstrząsając), otrzymałem intensywnie zielony i bardzo aromatyczny ekstrakt. Ze względów oczywistych nie nadający się do picia. Połowę przelałem do innego naczynia, zaprawiłem połową szklanki miodu, dodałem około 200ml przegotowanej wody. Smak choć nadal parszywy dawał nadzieje. Po trzech tygodniach w ciemnym miejscu butelkę otworzyłem. Smak się wygładził.
Wczorajszego dnia wypiłem całość omawianej nalewki. Po pierwsze nie czułem typowego alkoholowego zaburzenia funkcji motorycznych, postronni świadkowie twierdzą, że takowych nie zaobserwowali. Ale to tylko szczegół. Przede wszystkim odczułem ponad przeciętną euforię. Nie przytrafia mi się po alkoholu. Dodatkowo czułem spłycony oddech. Pierwsza myśl jaka mnie naszła - przypomina mi to nieco a może nawet dość mocno MJ. Tylko ta różnica, że nie sposób zasnąć.
Dziś zajmę się drugą butelką, która przez trzy tygodnie stała "czysta" - bez miodu.
Pewną część dodałem również do niezbyt smacznego ryżowego wina, które zrobiłem zakończyło burzliwą pracę w lipcu zeszłego roku. Smak stał się dużo ciekawszy, tak jak nikt (łącznie ze mną) nie chciał go pić - w ostatnich dniach poszło jakieś 5 litrów...
Minusem jest sytuacja w obrębie jamy brzusznej - jeszcze podczas spożywania nalewki zacząłem odczuwać stan, który określiłbym intuicyjnie jako zatrucie. Brak apetytu, dyskomfort, spięcie mięśni brzucha (lekkie) odczuwam do teraz.
Nie za krótko trzymałeś surowiec zalany spirytusem? ja kilka dni trzymałem, wstrząsając kilka razy dziennie. Oczywiście samemu zbierany w odpowiednim czasie i przy odpowiedniej pogodzie, co pewnie też ma wpływ na zawartość tujonu (i możliwe że innych składników). Jeżeli chcecie więcej pierdułek o tujonie to postaram się wrzucić kilka fragmentów z pisanej przezemnie książki.
Dziś dopiłem resztę, znów podobny stan, choć dziś już słabszy. Nazbieram sporo piołunu, zrobię ekstrakt skondensowany i będzie ciekawa zaprawa do alkoholi - po większej ilości prób ocenie czy rzeczywiście działa. Potencjał widzę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/168-123636.jpg)
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić
„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.