Używkowicz pisze: Słuchaj nie masz racji.
Jak wyjaśnisz to ,że po jednej nabitce...
Jean Cocteau
najlepsze jest to, ze to moze juz zostac. organizm raz wytracony z rownowagi moze do niej wracac bardzo dlugo. mi dopiero pare miesiecy temu minely nieuzasadnione ataki paniki, i tak czasem wracaja, na szczescie juz delikatne. zapewne wzielo sie to z jednoczesnego silnego stresu wywolanego takim atakiem, polaczonego z wymeczeniem organizmu (zjad po bialku) i ogolnym stresem jakiemu byl wtedy poddany organizm. ogolnie to dzialo sie to na zjezdzie kanaby rok temu, kto byl to pewnie pamieta jaka mialem krzywa jazde :D
innymi slowy, przezycie bardzo silnego strachu moze na podatnym organizmie "odcisnac pietno", zacznie sie wtedy wpadanie w panike z byle powodu. nie jest raczej tak ze sama MJ wywoluje nerwice na tle lekowym, raczej to wlasnie strach sam w sobie ma taka sile. a ze moze byc on rowniez wywolany przez "Bad tripa" to juz inna sprawa.
aha, co do tematu postu, ataki lekowe sa kompletnie nieszkodliwe i nie moga zabic, obojetnie jak potworna jest panika. Moze doprowadzic do omdlenia, wyrzygania sie ze strachu, osrania gaci, ale krzywdy fizycznej organizmowi nie zrobi
jedyne mozliwe efekty negatywne to nadcisnienie ktore moze sie pojawic gdy ciagle ataki paniki doprowadza do przerostu miesnia sercowego (baaaaardzo malo prawdopodobny scenariusz, bodajze przerasta lewa komora, ma to kazdy kto pije za duzo kawy), mozliwyosc zawalu / udaru gdy ktos jest wlasnie na skraju (po prostu serducho wali jak oszalale i gdy ma strzelic zylka, strzeli wlasnie w takim momencie - ale to po prostu bylo by przyspieszenie wyroku, dotyczy tylko osob ktore tak czy tak po paru tygodniach by zeszly), no i oczywiscie depresja + zwiazane z nia mysli samobojcze
Jeśli napisałem post dłuższy niż 2 zdania to znaczy że byłem najebany i nie traktuj go poważnie.
Jean Cocteau
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Kura pisze: A ja dodam, że jeszcze nie zarejestrowano żadnego zgonu wynikiem którego była śmiertelna dawka marihuany
pozdrawiam
Jean Cocteau
marihuana przyspiesza tętno i zwiększa ciśnienie
dlatego może przyczynić się do zawału u dojrzałych panów o słabym sercu
zwłaszcza 20gram na raz..
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannabis-asthma.jpg)
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody
Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/alko24h.jpg)
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”
Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.