Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Parę minut później. Próba druga: 28 mg, 2 ml. Znów, nie podgrzałam, nie poszło zbytnio, tylko się bardziej zaczęłam stresować. Dziwnie.
Kilkanaście minut później. Próba trzecia: 35 mg, 2,5 ml. Podgrzałam leciutko, rozpuściło się pięknie ślicznie, no i… lekko pierdolnęła! Według PsyLog jest to dawka już silna, ale ja ją czuję, prawdę powiedziawszy, nie bardzo. Wyłączyło mi emocje, kotka się głaska milej, ale dupy nie urwało.
Godzinę później. Kolejna próba: 65 mg, 2,5 ml. Podgrzane, kopnęło raczej lekko, absolutnie nie tak jak jedna osoba pisała na początku, że aż orgazm. Na Reddicie rozmawiałam chwilkę z gościem, który brał IV białko, też mówił, że czuje przez pierwsze 10 sekund, jak całe ciało przechodzi prąd, dreszcze i aż musi się położyć. U mnie? Raczej trochę ciapełko, relaks, drobny „efekt wow,” smak speeda w dziąsłach, no i… tyle.
Tu pojawia się pytanie: czy to może być kwestia AuDHD (autyzm + ADHD), że osłabione jest działanie stymulantów? A może raczej rzecz naszego eurospeedu? Dodam, że po przepłukaniu gnoja wyszło 50% jego poprzedniej masy, tj. 5 gramów → ~2,5 grama. Moja druga połówka mówi, iż działa lepiej w mniejszej ilości, boli w nos mniej i spływ nie jest taki tragiczny, także mając AuDHD. Reportuje per nos wyłączone emocje i 100% skupienie, a także spokój
Spróbuję jeszcze raz, może coś się zmieni — chyba dostrzegłam drobną chęć pisania i czytania „Farmakologii” Goodmana (ale nie rozmowy)
Sytuacja wygląda następująco: feta IV działała na mnie najlepiej w strzałach od 5 do 9, później, gdy nadszedł czas na 10, nagle przestała i tyle. Kolejny szot spowodował jedynie tyle, że w 2 sekundy się rozpłakałam i cały czas potem to samo, więc ostatecznie się poddałam, jakoś po 13 razie jebnęłam to do czorta i już nie chciałam. Można rzec, że samo mnie zniechęciło.
Dziś, za to, spróbowałam z sortem świetnym, naprawdę. Przynajmniej tak mi się wydawało, używając per nos, bo nagle, po 80 mg, nie doceniwszy kreski, musiałam chwilę posiedzieć, patrząc się w stół przede mną, czując, jak mi mrowi mózg. Fajne uczucie…, którego już więcej nie poczułam. Mojej drugiej połówce się podoba bardzo, mówi, że woli zamiast Medikinetu (co dla mnie stanowi fajne źródło wymiany hehe
Więc załadowałam strzelbę — 120, odważnie. I nic. Fakt faktem zasnęłam na kanapie kilka minut później. Może coś nie tak zrobiłam? No to kolejny, rozrabiam 110 bez podgrzania. Nic, ino serce sobie na chwilkę delikatnie przyspieszyło, ale to tyle :(
No i teraz pytanie: co się stało?
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.