Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3573 • Strona 358 z 358
  • 9 / / 0
Kokaine biorę na imprezach, zawsze do alkoholu od kilku lat. Można by powiedzieć, że mniej więcej co miesiąc jest jakaś taka impreza. Wiadomo jak były festiwale jakieś albo coś to bywało tak, że brało się kilka dni natomiast zawsze po „sesji” wjeżdżało benzo i do spania, czasem spałem mnie, czasem więcej ale zawsze starałem się zachować rozsadnie a nie siedzieć bez spania bo zauważyłem, że wlansie to na mniej najgorzej działało. Od jakiegoś dłuższego czasu strasznie się chujowo czuję po tym wszystkim nawet jak wezmę nie jakoś duzo, nie siedzę nie wiadomo ile. Dochodzę do siebie kilka dni, do tego oczywiście lęk, rozstrojony żołądek(mega śmierdzące pierdy XD), brak motywacji, użalanie się nad sobą że znowu odjebałem a źle na mnie działa i po co mi to było. Generlanie jeden wieczór to strata kilku dni z życia i totalne rozstrojenie organizmu, motywacji itp. Znajomi poleżą dzień i jest ok a czasami nawet od razu się normalnie w miarę czują. Temat mam elegancki z darka, nigdy nic z ulicy, zresztą bierzemy to samo. Jem w miare zdrowo, tak z pół roku zawsze na rok mniej więcej trzymam dietę, chodzę na siłkę. Poza takimi imprezami z koko to jedyne co to paliłem codziennie zioło ale też jakieś małe ilości, od miesiąca ponad mam detox, czasami kilka piw weekendowo i tyle. W sobotę oczywiście chciałem sobie udowodnić, że to przecież musiał być przypadek jak 15 poprzednich razy się tak czułem i historia oczywiście zatoczyła koło, jest wtorek wieczór a ja dalej jestem jakiś przyjebany. Udało mi się zmusić w poniedziałek do siłowni ale nic to nie dało. Czy to już jest czas, żeby odpuścić ten temat bo mój organizm widocznie już tego nie toleruje ? Mam 29 lat więc jakiś mega stary nie jestem ale mam wrażenie, że mój organizm jest po prostu słabszy od innych i już mówi stop. Kace też zawsze mialem okrutne, rzyganie itp. Pewnie też dlatego tak mi podszedł koks do alko bo po tym już kaca nie miałem, wolałem mieć zwalę ale aktualnie bilans zysków i strat przechylił się bardzo mocno na drugą stronę. Mial ktos podobne odczucia w pewnym wieku albo moze w pewnym stanie organizmu ? Kiedyś jak się chujowo odzywałem i nic nie robiłem, do tego codziennie piłem piwko to miałem stłuczoną wątrobę ale wyszedłem z tego dieta i treningiem, teraz wyniki z krwi mam dobre. Może to jest pokłosie tego, że wątroba już nie działa tak jak kiedyś przez to stłuszczenie ?


fuzja

Dodam, że suplementuje codziennie witaminy, po imprezach itp dorzucam jakiegos naca, q10, większe ilości magnezu, elektrolity a efekty i tak wszystko jak opisałem
  • 1436 / 384 / 2
@Pojebanymotyka
Kokaine biorę na imprezach, zawsze do alkoholu od kilku lat
słowa klucz: kokaine, zawsze do alkoholu, od kilku lat

i Ty się dziwisz, że historia zatacza koło?

zrób sobie research co się dzieje w organizmie człowieka kiedy walisz koks razem z alko :ręka:

do tego benzo zawsze po, zeby wywolac sen, przeciez ten sen nie bedzie ani troche regenerujacy, wejdz w moje ostatnie posty znajdz temat o zolpidemie jest tam metafora z autostradą, albo ch#j wkleję Ci tu cytat:
Użyję metafory autostrady, żeby to zobrazować.
Wyobraź sobie, że Twoje neuroprzekaźniki to samochody. Normalnie ruch jest płynny. Wrzucając taką mieszankę, nie naprawiasz drogi, tylko stawiasz na środku betonowy mur. Blokujesz pasy z mocą tysiąca słońc. Samochody (impulsy) się piętrzą, robi się gigantyczny zator. Gdzie te auta mają się podziać?

One nie znikają. Mózg, próbując zachować homeostazę, zacznie w końcu "rozbierać autostradę" (downregulacja receptorów), żeby dostosować się do tego sztucznego korka. Jak kiedyś ten mur zabierzesz (odstawisz leki)
w Twoim przypadku budzisz się po takim benzo-śnie
, to zostaniesz z rozwaloną infrastrukturą i milionem wściekłych kierowców, którzy ruszą na raz. Wtedy wszystko "wyjdzie" po latach ze zdwojoną siłą.
w Twoim przypadku wszystko wychodziło po każdorazowej zabawie z koko + alko i benzo na sen, tylko działo się to latami, powoli, nie zauważałeś tego, w końcu zaczęło być 'odczuwalne' więc koło się zatacza
ot, cała filozofia.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 9 / / 0
@Merx
No tak. Ja nie mówię, że nie wiem co się dzieje bo wiele razy o tym czytałem. Wiem, że jest to ostra mieszanka wybuchowa dla organizmu. Z benzo mam taki problem, że ja tego na codzień nie biore w ogóle ale jeżeli chodzi o stymulanty to odkąd pamiętam nawet po 1 kresce amfetaminy za czasów 18 letnich itp nie mogłem zasnąć. Mój organizm zawsze ostro reagował na stymulanty powodując niemożliwość zaśnięcia. Wiele lat się z tym męczyłem i odkąd zacząłem brać benzo po imprezie to czułem się dużo lepiej nawet z takim mało jakościowym snem niż jak bym miał leżeć i się męczyć całą noc. Myślę, że mimo wszystko lepiej iść spać nawet biorąc benzo niż leżeć całą noc bez snu i cały następny dzień, przecież brak snu też bardzo mocno obciąża ogranizm, wydaje mi się że jednak bardziej chociaż mogę się mylić. No nic czyli widocznie mój organizm już mowi że pora odpuścić po latach imprezowania póki jeszcze nic poważnego się nie dzieje bo po 3 dniach czuje się normalnie bez żadnych trwałych efektów ubocznych. Powoli będę ładował do 30 i zajmę się poważnym nudnym życiem xD
ODPOWIEDZ
Posty: 3573 • Strona 358 z 358
Newsy
[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.

[img]
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia

Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.