Brałem Sulbutiamine #RAW 200mg przez trzy tygodnie 3x dziennie. Kupiona na (cut).
Może za krótko aby stwierdzić czy poprawiła pamięć, nastrój trochę tak.
Ale mocno za to zniwelowała problemy erekcyjne (no cóż, mam takowe).
"Urządzenie" szybko się aktywowało, więcej myśli o seksie. Erekcje nie tylko wieczorem ale też w czasie zwykłych godzin pracy (spoko, sam jestem w biurze). Normalnie to mam z tym problem już od wielu, wielu lat (mam 42).
Wszystko byłoby OK gdyby nie pojawiło się krwawienie z hemoroidów podczas oddawania stolca.
Co mi poradzicie? Bo chciałbym utrzymać ten efekt zniwelowania moich problemów, a dodatkowo może lepszą pamięć, poprawę interakcji międzyludzkich (tragedii nie ma, ale gadane chciałbym mieć lepsze) i oczywiście aby nie było krwawienia.
Wiem że na początek mogę zmniejszyć dawkę.
A może należy to brać z choliną / mlekiem / olejem z oliwek ?
Nie podajemy źródeł, wycięłam źródło. taurinnn
-------------------------
Aha, poprzez sulbutiaminę chciałem osiągnąć:
- pamięci krótkotrwałej i długotrwałej
- energii i motywacji (jak to jest wzniośle nazywane), czyli aby się chciało tak jak się nie chce
- kreatywności, błyskotliwości
- koncentracji
Może istotnym info będzie też że nigdy nic nie brałem - nie ćpałem żadnych prochów, czy nawet nie paliłem zwykłych fajek.
Ktoś coś poradzi, pomoże ?
Scalono. taurinnn
Ja miałem mikrołyżeczkę 50mg i taka porcję sulbutiaminy przyjmowałem. Ewentualnie 100 do 150mg. I czułem działanie wyraźnie. POmagała na uczucie zmęczenia. BYłem wtedy na leku amisulpiryd 50-100mg. Zauwazyłem też zmniejszenie niesmiałości/skrępowania/tremy. kupilem 2 razy od sprzedawcy [cut!] w polskim internecie. KOlor czysto biały, gorzki smak ale idzie się przyzwyczaić tak jak i do imbiru. Jedynie do piołunu nie mogę się przyzwyczaić - nie wiem jak ludzie to moga pić:D chyba ze mocno rozcieńczony. Drugim razem jak kupiłem od tego samego sprzedawcy to kolor był już nieco inny, ciemniejszy (nie był śniezno biały ale smak ten sam) i w moczu czuć ten zapach.
Wiec powtórze co napisałem kilka lat temu w tym wątku. Producentem leku z ta substancją była firma Servier a lek nosił nazwę Arcalion. Maxymalna dawka dobowa to 600mg - zalecana 400mg (ale ja wyczuwałem działanie dużo mniejszych dawek) tak deklarował producent który to zarejestrował do sprzedaży! Nie wiem czemu to wycofano ze sprzedazy? Po 4 tygodniach przyjmowania trzeba koniecznie zrobić przerwę! Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach można przedawkować! Lek słuzył do leczenia zmęczenia psychofizycznego. Leczenie objawowe czyli nie oddziałuje na przyczynę zmęczenia. To nie jest do ćpania! Jak weźmiecie większą dawkę to wcale się nie nacpacie tylko zapewne wystapią skutki uboczne. Czytajcie informacje producenta który ten preparat wprowadził dawno temu na rynek.
Ja brałem wtedy 50-100mg Solianu/amisulpiryd i nic pozatym. Czułem działanie nawet 50mg tej witaminy. Na zmęczenie pomogło. Odczułem też zmniejszenie niesmiałości/tremy w kontaktach międzyludzkich. Problemów z pamięcią wtedy nie miałem. Teraz mam i wypróbuje czy mi pomoże - zostało mi odrobina z poprzedniego zakupu
http://www.meppo.com/pdf/drugs/155-ARCA ... 985168.pdf
tu chyba mozna kupic https://www.pharmaciediot.fr/produit/417944
https://www.servier.fr/#Medicaments
http://base-donnees-publique.medicament ... d=64384738
https://en.wikipedia.org/wiki/Sulbutiamine
/Wycięto info o źródle/ ~misspill
a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
