Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1343 • Strona 135 z 135
  • 2 / / 0
Ostrzegam was ludzie przed tramadolem. Ja brałem kodę (dihydrocodeine) ekstrahowaną z tabletek przez 10 lat, tak miałem straszne bóle głowy przez cztery lata - zatrucie oparami rtęci w laboratorium. I się uzależniłem, więc zamiast drogiej i przypałowej kody, nabyłem tramadol 200mg w nadziei że zastąpię kodę. Działało na początku - ale oczywiście dorzucałem kompulsywnie. Tak więc przez jakiś tydzień lub dwa brałem heroiczne dawki, coś jak 1g na dobę. Miałem okropne swędzenie całego ciała, a na przedramionach wyskoczyły okropne swędzące krosty. Odstawiłem z dnia na dzień - to samobója był koszmar, totalna rozsypka psychiczna, płakałem przez dwa dni non stop, szczególnie oglądając filmy. Ręcznik był mokry. Najgorsze jest to, że próbowałem popełnić samobója - wziąłem ca 10 klonów po 2mg i jakąś dziką ilość Venaflaxine. Zmieniłem jednak zdanie i wezwałem pogotowie. Spałem wyluzowany w półśnie i czułem się ok. Rozmowa z psychiatrą itp. Wyparłem samobója i cudem uniknąłem psychuszki. Tramal w mojej opinii nie nadaje się do ćpania w wysokich dawkach, małe zaś mogą czynić cuda. 50 góra 100mg i co prawda nie ma jakiejś super fazy, ale to daje taką chęć do życia - działanie antydepresyjne, słabe ale bardzo wyczuwalne. Duże dawki są toksyczne i niebezpieczne (padaczka). Tylko małe robią robotę. To nie jest hera tu nie ma jakiejś super fazy, to jest lek i do tego służy. Także uważajcie proszę - odstawienie dużych dawek (1g/24) jest to koszmar. Dobrze, że nie brałem długo, bo chyba bym nie przeżył.
  • 6 / / 0
Jestem w dupce kochani.

Przygoda z tramadolem od 1,5 roku, od kilku miesięcy ciąg codziennie(lub prawie) 350mg doustnie. Boje sie przekraczac 400mg. Problem jest taki, ze ja i tak juz miałem przez ten czas 2 napady epi, a dzisiaj w nocy właśnie spotkał mnie trzeci. Pierwszy raz skonczyl sie na SOR, potem neurolog, ogarnalem EEG itd., wszystko spoko, epilepsji nie mam, wiec reakcje typowo wymuszane. Dzisiejszy napad jest dla mnie totalnym zaskoczeniem, bo dawka była mniejsza, tj. 300mg p.o.

Jestem na początkowym etapie żegnania sie z tym fałszywym przyjacielem, czekajac na miejsce w wybranym ośrodku detoksykacyjnym postanowiłem po prostu samemu robic redukcję dawek, wiec byl to chyba 3 dzien na 300mg zamiast 350.

Nie wiem kurde, co teraz robic. Czy wrocic na 350, czy zostać przy 300 i za kilka dni konsekwentnie dalej zmniejszac? Teraz to ja w ogole stracilem ochote na ten shit, ale całkowite rzucenie na pewno skończy sie następnym napadem... Do przyjęcia na detoks jeszcze troche czasu, nie do końca wiem ile, teraz mam strach przed braniem ilekolwiek, a całkowicie przestać tez nie mogę. Jeszcze żebym miał jakis jebany diazepam to by bylo spoko, ale idąc do lekarza z pomyslem na autodetoks dostałem od razu skierowanie do speców, bo ona nie widzi innej opcji.

Moze ktoś bedzie w stanie troche mi tu naprostowac myślenie, bo juz nie wiem co robic, sprawa jest mocno na świeżo.

to nie jest sprawa pilna. przeniesiono do odpowiedniego działu. /lady
  • 2948 / 247 / 0
Po wpisaniu w dziale "tramadol" "odstawienie cold turkey" nie widzę nic o tym, aby odstawienie na c/t takich dawek mogło wywołać napad padaczkowy. Schodź po 50mg dziennie i będzie git.
ODPOWIEDZ
Posty: 1343 • Strona 135 z 135
Newsy
[img]
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.

[img]
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami

Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.

[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.