Jeszcze raz przepraszam , pewnie wywołało to u Ciebie złe wspomnienia, potrafię się ugryźć w język i zgadzam się z tym, że zabrzmiało to inaczej niż miałam na myśli, szczególnie z tym myślnikiem zamiast kropki przed benzo. Zresztą benzo też nie wyleczy zaburzeń lękowych, a może tylko pogorszyć stan chorego na dłuższą metę, No ale domyślam się, że dobrze o tym wiesz, odpisałam zadaniowo na temat pytania, a nie w zakresie leczenia zaburzeń lękowych za co jeszcze raz przepraszam Sama leczę się na nie od dziecka i dobre jest to, że napadów paniki nie mam od 2006 i generalnie jest lepiej, ale agorafobia zawsze gdzieś mi siedzi w tle, tym bardziej jest mi przykro, nie chciałam szkodzić nikomu z zaburzeniami lękowymi i wciskać, że bisapoprolol wyleczy zaburzenia lękowe.
18 lutego 2025basniareczka pisze:Tutaj się nie zgodzę, z takim ogólnym i dosyć dziwnym stwierdzeniem. Podam przykład amfetaminy - nadużywanie powoduje wzrost dopaminy w mózgu, co w skrajnych przypadkach powoduje psychozę po-amfetaminową, podobną do tej psychozy przy schizofrenii. W szpitalu pierwsze co się podaje takiej osobie, to właśnie neuroleptyk - on zmniejsza poziom dopaminy, jednak po jednorazowej dawce jest on nadal wysoki i tutaj kwetiapina nie da rady, bo jest to mały kaliber. Nie ma neuroleptyku, który blokuje wszystkie receptory, poza tym to blokowanie, to nie jest na amen.24 grudnia 2024Stteetart pisze:Wieś, że kweta eozpierdziela serce w miksie ze stimami.09 grudnia 2023odbytniczy1991 pisze: Potrzebuje coś na zejście po NEP tylko nie nasennie bo śpię od mirtazapiny normalnie także nie w tym rzecz. Chodzi o uspokojenie serducha od strzału noroadrenaliny ? Kwetiapina czy chlorprothixen. Noi nie chce usnąć tylko uspokoić się , wiem benzo wiadomo .
Co do neuroleptyków kiedyś tłumaczono tu na forum - jeśli dopamina to samochody a receptory to bramki na autostradzie to co się stanie jak nagle zamkniesz wszystkie bramki ?
Co do zejścia i na kołatanie, kwetiapina pomoże na zejście poamfetaminowe, na zejście po metylkofenidacie - trzeba uważać, bo może spowodować nagły spadek ciśnienia i to bardzo mała dawka (kilka razy tak poobijałam się z powodu zemdlenia i wydawało mi się, że zejdę z tego świata.), nie wiem co to jest NEP, ale jak podałam dwa różne przykłady - może być różnie z tą kwetiapiną, chlorprothixenu niestety nie brałam. Dodam, że nie mam problemów z układem sercowo-krążeniowym ani z żadnym innym. Także trzeba uważać!
Co do samej psychozy amfetaminowej. To, że istnieje takie zjawisko to prawda jednak feta jest substancją na prawdę bardzo idiotoodporną. Przy wielu dostępnych sortach ulicznej fety zupełnie nic Wam nie grozi, bo jest to po prostu niewykonalne. No chyba, że walicie po 1g na raz i to jest dla kogoś normalne. Te osoby pomijam.
Sam raz złapałem się na na psychozę amfetaminową i w moim subiektywnym rankingu psychoz jest to niewielkie zaburzenie od normy. Nie ma nic wspólnego z psychozami po mocnych dopaminergikach z rodziny ketonów a do alfy nie ma podjazdu gdzie widziałem mroczne smerfy z poderżniętymi gardłami. Właśnie jak idiota się zachowałem przy tej fecie wtedy, ale to mniejsza o to. Wypiłem piwo i stopniowo zaczęło schodzić.
Właśnie do w porównaniu do beta ketonów, pirolidyn czy morfolin jest to wybitnie rzadki przypadek. I raczej spotyka się to przy dorzuceniu jakiegoś rcka do tematu albo u wieloletnich wyjadaczy sera greckiego co potrafią 10-20g w nocke zjeść. I też bym sie 30x zastanowił czy wrzucać tam neurojeba do tego wszystkiego. Bo poważnie są lepsze alternatywy.
Też ogólnie sypiesz z rękawa różnymi stimami, a każdy jest z innej parafii. feta ma kompletnie inny mechanizm działania niż MPH czy ketony. Odnośnie tego co napisałaś w ostatnim poście to beta blokerów czyli leków na ciśnienie już nie możesz podać do takiego mefedronu czy wspomnianego tu NEPa, bo grozi to patologicznym wzrostem ciśnienia. Ogólnie ketony podnoszą głównie puls. Ciśnienie podnosi się delikatnie. O jakieś 10, max 15. Do takiej amfetaminy można stosować beta blokery, bo ona wyrzuca neuroprzekaźniki na skutek tego ciśnienienie bardziej też wzrasta, mniej rusza puls za to.
A co do MPH? Szczerze to nie jestem pewien. Bo to jeszcze inna grupa substancji. Powinien się zachowywać jak ketony, ale że to morfolina (albo piperydyna już zmęczony jestem dziś) to inna grupa substancji i nie powinno być zgryzu z beta blokerami.
Co do beta-blokerow i katynonow również się nie zgodzę, biorę od lat nebiwolol przyjmuje na nim mefa, nepa, alfę i nie ma żadnego patologicznego wzrostu ciśnienia, wręcz jest odwrotnie serce w ogóle nie szaleje ani nie czuć innych ubokow.
P.s od tej akcji mam obrzydzenie do amfetaminy brałem ja jeszcze może ze 3 razy na krzyż bo takie było pojebanie we lbie więc nie bagatelizowal bym psychozy amfetaminowej.
wczorajladyinnaightmares pisze:To są Twoje słowa, nie moje.06 sierpnia 2025basniareczka pisze: Jest wskazany przy zaburzeniach lękowych - benzo to ostatnia deska ratunku, ale komu ręka się nie powinęła... ;-) Życzę zdrówka!
wczorajladyinnaightmares pisze: Nawet moja psychiatra u której się leczę ambulatoryjnie go wyśmiała. No cóż, to świadczy tylko o lekarzu, który takie "leczenie" proponuje.
Nie zapraszam do dyskusji.
Takim psychiatra mógłbym być nawet ja - obkuc się co komu podawać i mogę przepisywać
wczorajDobryWujas pisze:Rozumiem co chciałaś napisać, ale słowo nadużywanie bardziej sugeruje to co sie dzieje na skutek używania amfetaminy, więc w tym wypadku jest to spadek dopaminy na skutek neurotoksyczności samej amfetaminy oraz dopaminy. Bardziej pasowałoby tam słowo używanie amfetaminy. I tak też na początku zrozumiałem.18 lutego 2025basniareczka pisze:Tutaj się nie zgodzę, z takim ogólnym i dosyć dziwnym stwierdzeniem. Podam przykład amfetaminy - nadużywanie powoduje wzrost dopaminy w mózgu, co w skrajnych przypadkach powoduje psychozę po-amfetaminową, podobną do tej psychozy przy schizofrenii. W szpitalu pierwsze co się podaje takiej osobie, to właśnie neuroleptyk - on zmniejsza poziom dopaminy, jednak po jednorazowej dawce jest on nadal wysoki i tutaj kwetiapina nie da rady, bo jest to mały kaliber. Nie ma neuroleptyku, który blokuje wszystkie receptory, poza tym to blokowanie, to nie jest na amen.24 grudnia 2024Stteetart pisze: Wieś, że kweta eozpierdziela serce w miksie ze stimami.
Co do neuroleptyków kiedyś tłumaczono tu na forum - jeśli dopamina to samochody a receptory to bramki na autostradzie to co się stanie jak nagle zamkniesz wszystkie bramki ?
Co do zejścia i na kołatanie, kwetiapina pomoże na zejście poamfetaminowe, na zejście po metylkofenidacie - trzeba uważać, bo może spowodować nagły spadek ciśnienia i to bardzo mała dawka (kilka razy tak poobijałam się z powodu zemdlenia i wydawało mi się, że zejdę z tego świata.), nie wiem co to jest NEP, ale jak podałam dwa różne przykłady - może być różnie z tą kwetiapiną, chlorprothixenu niestety nie brałam. Dodam, że nie mam problemów z układem sercowo-krążeniowym ani z żadnym innym. Także trzeba uważać!
Co do samej psychozy amfetaminowej. To, że istnieje takie zjawisko to prawda jednak feta jest substancją na prawdę bardzo idiotoodporną. Przy wielu dostępnych sortach ulicznej fety zupełnie nic Wam nie grozi, bo jest to po prostu niewykonalne. No chyba, że walicie po 1g na raz i to jest dla kogoś normalne. Te osoby pomijam.
Sam raz złapałem się na na psychozę amfetaminową i w moim subiektywnym rankingu psychoz jest to niewielkie zaburzenie od normy. Nie ma nic wspólnego z psychozami po mocnych dopaminergikach z rodziny ketonów a do alfy nie ma podjazdu gdzie widziałem mroczne smerfy z poderżniętymi gardłami. Właśnie jak idiota się zachowałem przy tej fecie wtedy, ale to mniejsza o to. Wypiłem piwo i stopniowo zaczęło schodzić.
Właśnie do w porównaniu do beta ketonów, pirolidyn czy morfolin jest to wybitnie rzadki przypadek. I raczej spotyka się to przy dorzuceniu jakiegoś rcka do tematu albo u wieloletnich wyjadaczy sera greckiego co potrafią 10-20g w nocke zjeść. I też bym sie 30x zastanowił czy wrzucać tam neurojeba do tego wszystkiego. Bo poważnie są lepsze alternatywy.
Też ogólnie sypiesz z rękawa różnymi stimami, a każdy jest z innej parafii. feta ma kompletnie inny mechanizm działania niż MPH czy ketony. Odnośnie tego co napisałaś w ostatnim poście to beta blokerów czyli leków na ciśnienie już nie możesz podać do takiego mefedronu czy wspomnianego tu NEPa, bo grozi to patologicznym wzrostem ciśnienia. Ogólnie ketony podnoszą głównie puls. Ciśnienie podnosi się delikatnie. O jakieś 10, max 15. Do takiej amfetaminy można stosować beta blokery, bo ona wyrzuca neuroprzekaźniki na skutek tego ciśnienienie bardziej też wzrasta, mniej rusza puls za to.
A co do MPH? Szczerze to nie jestem pewien. Bo to jeszcze inna grupa substancji. Powinien się zachowywać jak ketony, ale że to morfolina (albo piperydyna już zmęczony jestem dziś) to inna grupa substancji i nie powinno być zgryzu z beta blokerami.
Tylko to trzeba minimum dbać o siebie, jeść, pić i spać i schizow praktycznie nie ma. A, że jak zwykle użytkownicy hajpa robią odwrotnie to potem się czyta takie rzeczy jak bieda blokery jako leki na nerwicę
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.