Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 284 • Strona 29 z 29
  • 326 / 41 / 0
diazepam to dla mnie wogóle inna bajka niż klony i xany.
  • 3239 / 552 / 0
22 grudnia 2024Kratos1 pisze:
@Vetulani44 u mnie reakcja paradoksalna, taka mocna zdarzyła się raz gdy zabrałem lorazepam żeby pozbyć się lęku i wtedy kiedy tabletka zaczęła działać lęk nabrał dużo większego nasilenia i czułem się jeszcze gorzej i zabrałem wtedy drugą tabletkę i druga tabletka zadziałała już tak jak należy i poczułem się lepiej.
Nie wiem co powinno się robić gdy wystąpi reakcja paradoksalna ale ja wtedy zabrałem drugą tabletkę i mi pomogła.
Jeszcze raz dzięki za pomoc :)
Edit:Zdarzyło się to przy dawce 1mg (jeden z pierwszych razów kiedy zabrałem lorazepam).*
U mnie reakcja paradoksalna pojawiała się głównie po wyrobieniu pewnej subtelnej tolerancji na benzodiazepiny, odczuwałem to np. również w lorazepamie, ale przyczyną podejrzewam było to że wcześniej zajadałem okazyjnie klony i xany na przemian. Chcąc osiągnąć efekt docelowy być może zbyt nerwicowo się skupiałem na tym, co z kolei powiększało efekt.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 2682 / 564 / 0
U mnie dalej występuje reakcja paradoksalna której nie idzie przewidzieć. Czasem wejdzie prawidłowo, czasem paradoksalnie.

@DobryWujas nie powiedziałbym, że klon jest na 2 miejscu jeśli chodzi o potencjał uzależniający. lorazepam przez intensywne i krótkie działanie potrafi bardzo ciągnąć do dorzutek nawet kilka razy dziennie.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 848 / 200 / 0
W sumie to moje uzależnienie od benzo tak ewoluuje, że aktualnie każda mocniejsza od takiego powiedzmy lorazepamu tzn 2mg lorka = 10 mg rolek już uważam za bardzo silną benzo (lorek tez jest bardzo silny, spróbuj uzyc tych benzo, np do podbicia opio bez tolerki) jak jestes w miarę zdrowy to 35x będziesz liczył dawkę i w końcu wyjdzie, że połóweczka midasa (7,5mg) to kompletny max na jaki możesz sobie pozwolić.
Ale do standardowej, już obniżonej dawki opiatowej i tak spowoduje blackout xD.

Mnie obecnie interesują te srarsze leki. Glutetymid, metyprylin, pirydytion (?) No i jeszcze jeden z ulubionych narkotyków samego Presleya. Etchlorwynol, ew Metylopentynol, lecz piszą coś o "wyjątkowo niskim indeksie terapeutycznym". Poza tym, ten pierwszy był z powodzenirm stosowany w medycynie. Czemu nikt nie próbował syntezy? Przecież to prościutkie.
ODPOWIEDZ
Posty: 284 • Strona 29 z 29
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.