TALK - Rozmowy [H]

[pekaes]

Dzięki za odpowiedz, z tą szkodliwością coś gdzieś przeczytałem ale pewnie była to bzdura, pytałem o bupropion bo tylko to obecnie mam, nos oszczędzam bo ryje mi to jak nic innego, a rożnych specyfików próbowałem. Oczywiście spróbowałem by zabić swą ciekawość i tak jak piszesz chemiczny nieprzyjemny dym, zaciągnąłem tylko kilka razy ale nic nie poczułem jeżeli chodzi o fazę. Dodam, że zwaporyzowałem może 50mg i dałem sobie spokój.

[freezin9moon]

W ogóle coś sprawdziłeś? Czy związek nie topi się z rozkładem? Dlaczego ten jak jest fchuj wiele lepszych do palenia i na papierze i w efekcie końcowym.

a jakby dobrac cos i zrobic mieszanine eutektyczna?

[DobryWujas]

@freezin9moon

Masz jakiś pomysł?

@pekaes

Ja się nigdy nie brałem za wapo bupropionu, bo próbowałem donosowo. Jest wyjątkowo żrący. Inny rodzaj bólu niż np 3-CMC, bo tamto kojarzy mi się głównie z działaniem drażniącym. Autor określił to idealnie. Jest kaustyczny. Nie polecam, a wręcz odradzam waporyzację tego związku, podobnie podawanie iv. Tym bardziej, że niektóre związki tam gdzie zaczynają się topić to od razu się rozkładają. Można powiedzieć, że nie istnieją w innym stanie skupienia jak stały. Nie sprawdzałem buprio, możesz to sprawdzić z łatwością na wiki. Ale mogłeś się nawdychać na prawdę niezdrowych substancji. Jak już to kombinowanie z freebase.

[freezin9moon]

z czym konkretnie to pozenic to nie, zreszta i tak by wpierw nalezalo konwersje do freebase zrobic.

ale ze to w sumie taki "medyczny metkat" to mogloby byc ciekawe.

[Heavenscape]

@pekaes bupropion potrafi całkiem nieźle kopnąć jeśli nie masz na niego tolerancji. Niestety na moim etapie już ledwo czuć komponentę NDRI – wzięcie "rekreacyjne" to głównie antagonizm nikotyny, który jest... dość specyficzny. Któregoś dnia nie mogłem spać w nocy i wziąłem prometazynę (Diphergan), silnego antagonistę muskaryny, i po zwykłej dawce bupropionu miałem już lekkie urojenia, omamy słuchowe, zmianę percepcji i zmienioną mowę. Zawsze jakaś rozrywka, ale delirianty nie są grupą, którą jestem szczególnie zainteresowany.

Przy próbach brania większych dawek bupropionu, szczególnie regularnego dorzucania, dopamina szybko przemija (albo ginie w delirium). W user experience'ach intensywnego spożywania częściej spotykałem się z delirycznym leżeniem na łóżku niż lataniu na dużej prędkości po mieście.

bupropion jest wręcz żrący, pali prawie jak kwasek cytrynowy. Chyba że to wypełniacze – jeśli komuś chce się wyizolować bupropion z tabletki i zrobić próbę smakową, to chętnie przyjmę raport. W każdym razie, jeśli nie chcę tego w nosie, to tym bardziej w płucach.

[pekaes]

Fakt jest żrący w nos ale powiem ci ze ostatnio miałem wyizolowana bardzo czysta dexamfetamine w proszku i paliła w nos podobnie, 2 razy też miałem klefedron i mefedron które po jednej kresce odpuściłem nosem bo darło jak pokruszone szkło przebiły to co robi bupropion.

[dopamine30]

Czy jest możliwość importu mniejszej dawki bupropiono o przedłuzonym uwalnianiu ? Ewentualnie - jak sprawa wygląda w przypadku, gdy dzielimy taką 150 tkę z osłonką ? Czy da się w ten sposób leczyć długofalowo ? Jak wyglądałoby wydzielanie się substancji ?

Pytam, ponieważ reaguję dość mocno na 150 i jestem wrazliwa na leki. Psychiatra stwierdziła, że to nie jest zły pomysł, by dzielić tabletkę i że będzie się wydzielać nierównomiernie, ale git. Ja z kolei nie jestem przekonana co do tego pomysłu, zdarzało mi się reagować dość paranoicznie na zmiany stężenia tego leku przy 1 podejściu do niego, wywalało mi też nieco manię i dlatego przerwałam ale koncentracja/energia... Coś pięknego. Byłabym w stanie próbować drugi raz z podkładką SSRI ponieważ niestety większość możliwości mam wyłączonych na ADHD. Atomoksetyna, reboksetyna siada na serducho. Wszelkie SNRI jadą po jelitach mocno. metylofenidat działa jedynie na zwiększenie jako takiej sprawczości, nic nie robi z koncentracją (na co bupropion działał mi świetnie).