Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 8 z 8
  • 562 / 101 / 0
Ja zazwyczaj mam tak że jak np czekam na dostawe opio, to wale strzała, jem porządny obiad i wtedy cisnie mnie na kibel.
:tabletki:
  • 636 / 148 / 0
Myślę, że to naturalne zjawisko z tym "zesraniem się z ekscytacji". To mix dopaminy i noradrenaliny podejrzewam tak działa na nasze jelita. Też tak mam, np. chce mi się często srać kreśląc sobie fetę, bo bardzo ją też lubię. Punkt kumulacyjny jest w momencie gdy poczuję ten zapach amfetaminy w nosie. Często przy pierwszej kresce siadam na tronie.

Ale nie wiem czy pamiętacie takie rzeczy dzieją się przy ogólnie ekscytujących, niezapomnianych przeżyciach. Jak pierwszy pocałunek, szansa na pierwszy seks. Przy pierwszej miłości to srałem codziennie xD. A odkąd pamiętam srałem najczęściej raz na trzy dni.

P.S: dostałem wypis. Siądę w domu i opiszę dokładniej co i jak. Ale wagi stolca nie zwróciłem uwagi by wpisali. :(
  • 2793 / 360 / 0
To ja od siebie coś napisze jak jesteśmy przy wątku " kupy " . A więc byl to rok 2019r a raczej końcówka bylem w szpitalu w Warszawie i wtedy normalnie codziennie czy co 2 dzien robilem dwójkę.. no i wychodziłem do domu 19 grudnia i od wtedy nic a załatwiłem sie a raczej rodziłem 9 stycznia .. i wtedy wiedzialem ze będzie grubo i zanim poród sie zaczął zwazylem się i by zobaczyć ile tego w sobie nosilem .. ogólnie akcja trwała niecale 12 godzin bo to wygladalo tak 2godz na tronie 2godz w łóżku bo juz brak sił tak zle sie czulem bo jednak codziennie cos tam jadlem itp .. no i po zakończeniu porodu waga polazala różnicę prawie 8kg .. takze ten
  • 1343 / 219 / 0
O ja jebię, 8 kilo stolca. Naprawdę imponujące, sądzę że moje miny największe mogły mieć 2 kg max w porywach. No ale jak pisałem z opio nigdy długo nie leciałem także w sumie bez sensu swój dorobek porównuję.
  • 636 / 148 / 0
No dobra.
Niestety na wypisie nic nie napisano poza tym, że mam zaparcia i uzależnienie od opioidów, więc odpuszczę sobie wklejanie czegokolwiek by nie musieć zamazywać danych etc.

Problem zaczął się od początku tego roku kiedy za zaoszczędzoną kase postanowiłem sobie kupić blister majki, a że już ponad rok nie biorę nic dożylnie to wszamałem to oralnie. I chyba to było najgorsze na co mogłem się zdecydować. Mogłem kupić oxy. Od tego momentu trwało 3 tygodniowe zaparcie, które jako-tako puściło po tym czasie. Jednak już coś się zaczęło pierdolić, bo miałem problemy ze sraniem na kiblu. Za to w pozycji leżącej bądź stojącej chciało mi sie bardzo srać. Prawdopodobnie od tego momentu tworzył się kamień.
Jakoś to leciało przez te dwa miesiące, srałem na przeczyszczaczach. Po czym w pewnym momencie zatkało mnie na ament powodując stan o którym pisałem. Początkowo było to tylko zatkanie z wkurwiającym efektem parcia gdzie cieżko było mi zasnąć. Później, gdzie już miałem skierowanie na gastroenterologię w trybie pilnym tj ostatni dzień. Nie mogłem nawet pierdzieć.
  • 278 / 31 / 0
piękny wątek haha. dodam od siebie, że jak leccialem oxy/tram, to dzien przed, jak czulem, ze zbiera mi sie na ballasa, to kupowalem thioco i jadlem bez trama oxów. piłem jogurcik kanapeczki owsianeczka, i na drugi dzień szedł trwardy skurwiel. po 20min wychodzil eh xd, ale po thio czesto mam srake, to może pomagało. nie mam do was podjazdu, bo najdłużej, to 5dni. potrafiłem sobie odmówić oxy (pojebane jedyne co mnie moglo powsztrzymac xd)żeby nie nosić w sobie tego noworodka xd. nawet w tripowaniu mi, to przeszkadzało. naszczescie juz max bipore 2-3 dni, to problemu nie ma,. nie wiem co robie ze swoim zyciem w tym iscie gownianym watku hehe.
  • 636 / 148 / 0
Tak, to prawda, że thio zwłaszcza w dawkach do 240mg ma działanie również delikatnie przeczyszczające.

W lato leciałem na dawkach typu jedna mała lub duża paczka dziennie i robiłem kupsztala bardzo regularnie. Zdarzało się, że odczuwałem chęć na kibelek po spożyciu tabletek zanim jeszcze odczułem działanie opiatu. Dlatego uważam, że to sprawka drażniącego działania sulfogwajakolu i zdarzało mi się przez ten powyżej wspomniany 2 miesięczny okres zaparciowy stosować tę metodę.

Jeszcze czego nie wspomniałem to mojej na prawdę słabej diety przez ten okres. Kocham czekoladę, nie ograniczałem się w niej. Uwielbiam cukier. Zwłaszcza w okresie zimowym. Teraz, gdy już nie mam problemów z wagą to sobie bardziej folgowałem z cukrem i słodyczami. To na pewno sprzyjało tej ogromnej ilości zapartej we mnie gówna. No i też używałem loperamidu. Jako ze mój stan systematycznie się pogarszał, a nie chciałem żeby przy jakimś wyjściu zaczęła mi się wylewać woda z dupy. Więc jak miałem coś ważnego do załatwienia to jebs 5 kaps tj 10mg loperamidu na raz, 30min czekania i na miasto.

Na prawdę było dużo rzeczy, które doprowadziły do tego gdzie się znalazłem a opio były głównie czymś co to zaczęły.
  • 1302 / 476 / 0
Chwila przed łykaniem thioco albo aco łapie na sranie totalnie, niezależnie od diety i jaki był dzień. Ewentualnie zawsze kilka espresso i papieroski, zawsze się na kibelek poleci. Dobra kupa dobrze masuje prostatę także odwadniajcie się i róbcie duże stolce jak prawdziwi mężczyźni. Kocham Was delikatnie. Dymekk.
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 8 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Kokaina dla ubogich zalewa polski rynek. Sięgają po nią nawet dzieci

Narkotyki dla młodzieży to wciąż duże wyzwanie dla polskich służb. W 2024 roku polska policja zabezpieczyła 45 nielegalnych laboratoriów, w których produkowano syntetyczne narkotyki, oraz przechwyciła ponad 19 ton takich niedozwolonych substancji. W Polsce aktualnie poważnym zagrożeniem są syntetyczne pochodne katynonu – mefedron, klefedron i klofedron.

[img]
Alkohol w Sejmie to patologia, nad którą niektórzy z nas przeszli do porządku dziennego

Nasze oburzenie od lat wzbudza fakt przychodzenia posłów na salę sejmową pod wpływem alkoholu (a także innych środków odurzających). Tego typu ze wszech miar patologiczna sytuacja jest o tyle dziwna, że w oczywisty sposób koliduje nie tylko z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, ale także z podstawowymi zasadami przyzwoitości, które jednak często nie dotyczą niektórych posłów, którzy lubią sobie zajrzeć do kieliszka podczas swojej pracy.

[img]
Badania nad psylocybiną – co już wiemy, a co jeszcze musimy odkryć?

Psylocybina to substancja psychoaktywna występująca naturalnie w niektórych gatunkach grzybów, nazywanych potocznie „grzybami halucynogennymi”. Jej właściwości psychoaktywne są znane ludzkości od setek, a może i tysięcy lat, jednak dopiero od niedawna nauka intensywnie zajmuje się badaniem jej potencjalnych zastosowań terapeutycznych. Co już wiemy na temat psylocybiny, a jakie kwestie pozostają jeszcze do odkrycia?