ODPOWIEDZ
Posty: 2148 • Strona 215 z 215
  • 2064 / 605 / 0
@Stteetart no odklejka była mocna. Obrażał nas, rzucał się z łapami, o mało nie rozjebał telefonu swojego i tego drugiego faceta. Jak go położyliśmy, a sami siedzieliśmy i w typowy dla empatogenów sposób gadaliśmy o życiu i ciężkich sprawach, był taki moment że się przytuliliśmy (nic więcej, no sexual feelings, po prostu przytulenie) i tamten zobaczył i ujebał sobie że go obgadujemy, że go specjalnie trzymamy w tym mieszkaniu, próbował otwierać drzwi od mieszkania i drzeć się że go przetrzymujemy. Ostro. 2mg klona mu tego nie zbiło, nie poszedł spać. Musieliśmy kierować jego uwagę przez parę h na inne rzeczy (jak z dzieckiem w histerii), ciągle miał wkręty że np. my wzięliśmy co innego albo udawaliśmy że wzięliśmy, a jego otruliśmy [sic!]. W końcu dostał plaskacza chyba od tego faceta, u którego faza przebiegała okej, bo poleciał do mnie z mocną agresją i wyzwiskami "ty kurwo, ty taka owaka, współpracujesz z NIMI". Kim są ONI, nie dowiedzieliśmy się, no ale to typowo psychotyczne. Wiem, że używał w tygodniu gdy braliśmy piątkę morfiny (ale nie wiem czy doznawał odstawienia), brał też te kryształy z cyklu "moooordo legitny kryształ mati super" niewiadomego pochodzenia, nie testował ich żadnym wskaźnikiem. Możliwe, że mało spał w tym tygodniu i mało też jadł. Przerażające to było max, co ciekawe nam rozszerzyły się źrenice do granic (dwie osoby z dobrą fazą), jemu... może nie szpilki, ale małe i takie puste, niereaktywne. Mam ciarki jak to piszę. Nie wiem, czy nie zarzucił jakiegoś SSRI/SNRI czy coś w tym stylu dwa-trzy dni przed i czy to nie było coś jak ZS. Pocił się, nie jakoś BARDZO, ale zauważalnie. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Sort piątki jeden z tych najlepszych, biały skrzący się puszek. Sugerowaliśmy by może nie brał albo wziął mniej, ale oczywiście nieeee, jak wy bierzecie to ja też i tyle samo.

Zawieszał się w sposób taki jak na LSD/grzybach, te 'thought loops', bierze telefon - idzie z nim do łazienki, ale zostawia w połowie drogi - z łazienki drze się gdzie jest telefon - wraca po telefon - 'słuchajcie, idę do łazienki z nim bo wy mnie tu obgadujecie, zadzwonię do kogoś" - znowu zostawia idąc... Ale nie był w stanie go obsłużyć (nie pamiętał swojego hasła czy tam patternu).

Uwierzył w to, co robił dopiero po odespaniu i pokazaniu mu filmów z dnia przed z nim w roli głównej. Pamiętam, że sztywniały mu mięśnie (jak go przenosiliśmy), ciężko bardzo było mu zmienić pozycję tak by np. swobodnie oddychał i obrócić na bok.

My nie mieliśmy zjadu, wręcz przeciwnie, mimo tego że go niańczyliśmy to był pewien afterglow więc nasz wkurw był bardziej umiarkowany, niż normalnie. Tamten ofc zrzucił winę na substancję.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 9210 / 1802 / 2
Benzofurany są kapryśne. Sam 5-MAPB stodowalem raz, bo źle na mnie działało.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1263 / 206 / 0
Myślę że ziomek który ochujał po 5-MAPB miał w systemie jeszcze inne cuda albo/i ma utajone zaburzenia psychiczne, skłonności do psychozy. Odradzał bym branie z nim alfy a nawet picie wódki.
  • 2064 / 605 / 0
@zburzony mógł mieć tylko pozostałości tego co napisałam, bo akurat tak się złożyło że 48h przed zażyciem 5-MAPB zabunkrowałam się u niego w domu jako gość, a tamten trzeci facet wpadał spontanicznie. Oczywiście, mógł coś przywalić w kiblu czy sypialni albo z jakiegoś schowka którego nie znam, ale obowiązywała zasada "każdy kto przynosi narko pokazuje co ma, co to jest, skąd, jak z bezpieczeństwem", np. jak pojechał po dwójkę czy piątkę "kryształu" to na wejściu cyk, pokazane, też ten kryształ spożywaliśmy i był dość ujowy - pamiętam, że zrobiło się nam wszystkim zimno, może przez ściśnięcie żył i, uwaga, hit, ZIEWALIŚMY. Mimo, że oczy po tym były wywalone koncertowo, po raz pierwszy (bo ja to #opioteam) poczułam te słynne ciary na głowie po zarzuceniu solidnego pasa, spać się ofc nie chciało (choć nie było z tym ŻADNYCH problemów potem jak ktoś chciał), zaś czas reakcji szybszy - grano w gierki online w stylu battle royale z celowaniem padem. %-D

Przeraziło mnie to, dostałam przeprosiny, to wyglądało tak jakby jego umysł łapał się strzepków najczęściej wypowiadanych zdań i najbardziej charakterystycznych u siebie cech (np. zainteresowanie komputerami), ale bez świadomości co robi tak naprawdę, kim jest, że coś wziął, że jest pod wpływem. To 5-MAPB jest jeszcze chyba dostępne o ile nikt nie wpadł na pomysł komisyjnego wypierdolenia go po tej wpadce.

Bo gdyby wszystkich pojebało - wiadomo, wina prochu. Ale ziomek 1 (tak ich nazwijmy) na 80% też miał resztki speedów w sobie i może SSRI, ja miałam w sobie benzo i duże ilości morfiny :nos: :strzykawka: , ziomek 3 - tak jak napisałam. Hmm.

Jak będzie okazja spróbować 5 np. solo w domu kolejny raz, to się okaże. Mam nadzieję, że nie została wyrzucona bo mnie szlag trafi. :ziew:
Ale, tak, nie zamierzam brać z ziomkiem 3 niczego podobnego jeśli jeszcze raz się przetniemy (z kategorii speedów/benzofuranów), to był jego pierwszy raz z tą grupą substancji i myślę, że ostatni. Ma zaburzenia osobowiści (stwierdzone), borderline i oczywiście zaburzenia osobowości wywołane ćpaniem bo był parę lat temu hospitalizowany, coś tam odpierdolił na domówce i musieli go zabrać, wiem że z czymś ostro przesadził i był na OIOMie długo, prawie stracił słuch i możliwość mowy. Powoli odzyskał, teraz jest ok. Ale, tak, ma takie psychotyczne zachowania albo paranoje tudzież typowe dla OCD sprawdzanie czy drzwi są zamknięte i robienie czegoś dokładnie x razy, bo inaczej wróci i to poprawi. Ubieranie się, szykowanie gdzieś, to był koszmar.

@Stteetart, mogłabym Cię prosić o rozwinięcie? Tak ogólnie, bez detali jak nie chcesz. Może pozwoli mi to zrozumieć sprawę omawianą, bo no nawrzucano mi po empatogenach, ludzie koochani, i to osoba która była wtedy bardzo blisko. Mam dysonans absolutny.

edit: NIE WYRZUCONO, piątka przetrwała. Alleluja.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 1263 / 206 / 0
@Jamedris ciekawa sprawa, też mam zaburzenia osobowości, podobno nawet borderline. Nigdy nie spotkało mnie nic podobnego do ziomka #3, ani na a-PVP, ani żadnym stymulancie albo empatogenie, psycho czy dyso. Nieco podobne odpały miałem po samej wódzie o dziwo. Ewidentnie problemy z banią i używki nie idą w parze a kolega dużo ryzykuje takim trybem życia, ale podejrzewam że nikt i nic nie skłoni go do abstynencji.
  • 9210 / 1802 / 2
Lecicie na cholera wie czym i dziwicie się, że benzofurany źle działają ?
Benzofurany są kapryśne,bo wielu już o tym pisało. Czasem działają jak im pasuje. Tak jak u mnie. Naczytałem się o euforii, empatii a dostałem jakies choj wie co. I jedyne co chciałem to iść spać. I o dziwo po 1.5-2 godz od strzała zasnąłem.

Ciekaw co było w tym Sebastianowym krysztale, jak to jakiś -lon (butylon czy inny eutofylon) to wcale.bhm się nie zdziwił jakby coś jeszcze siedzialo i tak zareagował organizm.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2064 / 605 / 0
@Stteetart, nauczka jest. W momencie podawania nikt nie wiedział o tym epizodzie w szpitalu, tak to byśmy to rozegrali kompletnie inaczej albo w ogóle, ew. minimalną dawkę dla niego. Ja w kryształach nie jestem obeznana, ale z "talerzyka" wszyscy braliśmy z tego samego źródła i przez te parę dni wiadomo, czasem lepszy towar, czasem gorszy, ale u nas wszystkich krążyły podobne metabolity tego syfu.

Jak teraz o tym myślę, to raz widziałam b. podobne zachowanie z paranoją u ś.p. niestety, młodszej o rok ode mnie (ona rocznik 97) dziewczyny biorącej spoooooro a-PVP w czasach legalu, prawie identyko i też pojawili się mityczni ONI, spiski, podsłuchy itp. jak jechałam ją ogarniać.

Wiem, że ćpanie może indukować epizody psychotyczne, ale co innego wiedzieć, co innego widzieć. Co ciekawe, od alkoholu stroni, to osoby u których faza poszła w oczekiwanym kierunku (ja i ziomek1) za kołnierz zdecydowanie wtedy nie wylewaliśmy.
Ku przestrodze.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 9210 / 1802 / 2
Ciężko to ogarnąć. Jak ja miałem 5-MAPB to byłem po ciągu na 3mmc. I co najciekawsze nigdy później żadne MDAI czy 5-mapdb nie zadziałalo tak na mnie. Mogłem łoic chlory i 2tyg i żadna substancja tak nie zadziałała.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
ODPOWIEDZ
Posty: 2148 • Strona 215 z 215
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Przemyt narkotyków z Peru: 3,5 kg kokainy zabezpieczone przez służby w Warszawie

Funkcjonariusze Zarządu w Kielcach CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami z Placówki Straży Granicznej Warszawa — Okęcie przechwycili na warszawskim lotnisku Okęcie ponad 3,5 kilograma kokainy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota w Warszawie.

[img]
Fentanyl bez wyrzutów sumienia. Cła nie pomagają, a powód jest prosty

W USA narkotyki można dostać niemal na każdym kroku. Donald Trump wypowiedział wojnę pladze fentanylu zalewającej kraj. Jednak w tym przypadku to nie podaż, a popyt w samych Stanach Zjednoczonych jest problemem. Osób, które straciły życie z przedawkowania, jest coraz więcej. – My też mamy rodzinę; oczywiście czujemy się winni. Ale to nie mój problem – mówi BBC jeden z członków kartelu rozprowadzającego fentanyl.

[img]
Warszawa: celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających

Na warszawskim lotnisku Chopina celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających. Ukryta była w dwóch walizkach 21-letniej kobiety.