TALK - Rozmowy [H]

[hgx126]

Bardzo ciekawy ten miks, działanie tych substancji razem jest dość unikalne. Nie ma takiego uderzenia sensacji jak po kodzie, czy nieogaru jak po tramie. Obie substancje wziąłem w takim odstępie czasu, żeby uderzyły jednocześnie, wejście było naprawdę długie i bardzo euforyczne. Substancje te przyjętę razem mocno podbijają euforię, za to znoszą sedacjęm. Na pewno jest to ciekawa odmiana od klasycznego ugrzania.

[danychBrak]

@Krzysztofero tramadol trochę spiduje, jak donoszą użytkownicy forum. Oczywiście nie jest to stymulacja typu amfetaminy ale faktycznie może przeszkadzać w spaniu, tym bardziej taka ilość.

Mi się udawało czasami znaleźć taki dzień że jedno z drugim potrafiło ZGRZAC, nie to co sama już kodeina.
Ostatnio jednak mi się nie udaje dlatego z ciekawości zapytam w jakiej kolejności ten mix robicie?

[Krzysztofero]

@Retrowirus ja osobiście nie mam ścisłego rytuału, natomiast biorąc tabletki przeważnie walę wszystko na raz (ostatnio poltram 6 tab. + opakowanie thiocodinu) i już po 45 minutach mega miło. Krótko, bo krótko, ale jednak. Też dodam, że jestem chudym szczurkiem 60kg przy 180cm wzrostu, więc dużo nie potrzebuję. Z kolei mając ampułki trampka, przeważnie najpierw łykam kode i po 30 minutach wale ampułę pod skórę. Idealnie w jednym momencie wszystko wchodzi (jakieś 10 minut potrzebuję dla trama przy podaniu s.c.) i jest cieplutko. Chociaż nawet jakbym zaczął od kłucia i dorzucił po tym tabsy, to jakoś zawsze osiągam ten sam pożądany efekt.

[Czoug]

ile mniej więcej czasu trzeba odczekać po waleniu spida żeby ten mix miał prawo zadziałać? nie wiem czy to dużo 200 tramca + 200 kody żeby się ugrzać ale jeśli to coś zmienia to mam jeszcze 20mg diazepamu które mogę zapić vudą i przepalić zielskiem

będzie coś z tego czy prędzej sie wkurwie?

[Czoug]

Odpuściłem sobie ten diazepam… tzn tak jakby odpuściłem bo opierdoiliłem go ale z rana po wczorajszym chlaniu tak żeby nie zdychać na kacu. Benzo tak jak pomyślałem ślicznie mnie znokautowało do wyra ale i tak doszło do czegoś dziwnego bo mix opioidów nic a nic mnie nie pogrzał

Nie mam pojęcia czy 3 tygodniowy ciąg na fecie odgrywa tu rolę, ale minęło niewiele >12h od ostatniej krechy i tolerka powinna być git bo ostatni raz jak grzałem opio to ponad tydzień temu i tylko kilka buchów helu z methpipe… prawdę powiedziawszy to bardziej ujebalem sie tera batem dobrego ziółka Supermoce?

[Tseno]

Jutro zamierzam stratować ten miks ponownie, kilkukrotnie już miałem przyjemność być zgrzany obiema substancjami ale zwykle było to tak że najpierw szła koda a potem dorzucalem stopniowo tramal. Jutro poleci na początek 600mg tramadolu i 480mg kodeinki bożej na podkładce z 5mg diazepamu. Auuu pozdrawiam na dawce 1g tramadolu Bożego jest wspaniałe wyciszająco ale muszę wziąć się zaraz za robotę hehehe.

[Ukurwiony420]

siema mam pytania,czy można użyć depakine zamiast rolek, klonow? wole benzo na koniec fazy. jezeli mozna tę depakine to ile wziac mg?
ile czasu po tramie wrzucacie kode? ja preferuje 2h-2,5 (szczegolnie jak antek, albo retardy mam), ale różnie metabolizuje jak wy preferujecie?
wole, też brac kode po tramie, ale niektorzy, jak kolega wyzej biora przed. ostatnio tak zrobilem koda+rolka i tram jak i było całkiem spoko tylko, że jak wezme pierw trama, potem kode to moge jeszcze dorzucic trama jak wy myslicie.
i jeszcze jedno czemu panuje tutaj taka opinia, ze najlepiej wziasc polowe dawki kody do trama? wzialem ostatnio po 450 tego i tego bylo git. moze cos w tym jest ze polowa dawki kody do trama lepiej dziala albo bylem wtedy lepiej po prostu ukurwiony420 hehe. jak wy myślicie?

[wwillooww]

Ja brałam 300 tramadolu+ po jakiejś godzinie 250 kodeiny i szczerze na początku myślałam że mnie wykręci, zrenice mi się zweżyły w kurwe wiedziałam że jestem pod wpływem i ze zaczęło dzialac i po prostu mnie wykrecilo, brzuch bolał, kręciło się w głowie, leżałam na ziemi i chciałam się zajebac (możliwe też że to dlatego bo wzięłam to jak się źle czułam wczensiej) po jakiejś godzinie przeszło i zaczęłam czuć się jak jakiś bóg XD mega chill i takie jakby poczucie spokoju, nie umiem tego opisać ale było zajebiscie, moja depresja zniknęła i po prostu zaczęłam robić wszystko co miałam do zrobienia zamiast leżeć w łóżku tak jak to zazwyczaj jest, za to zjazd chujowy (zresztą po kodeinie zawsze mam zjazdy)