Jedyny objaw uboczny jaki odnotowałem to zapominanie słów i rozkojarzenie. Ale tak dosyć intensywnie. Pod tym względem te działania uboczne były u mnie tak nasilone jak przy benzodiazepinach. Poza tym jakbym pił wodę.
gorzej. Nam pytanie czy czekać jeszcze może lek jeszcze nie zadziałał czy zwiększyć sobie dawkę ?
po ponad 2 tygodniach od zredukowania 50 na 25 mg sytuacja się w miarę unormowała. Śpię i nawet się wysypiam. Pierwsze 5 dni to był dramat, później zacząłem się wspomagać melatoniną: 4 dni na 10 mg, później 7 dni na 5 mg, wczoraj 3mg i nawet jestem dziś ok. Docelowo chce trittico na 0 a melatoninę na 1mg lub mniej.
Dzięki za odpowiedź. Z jakimi problemami się mierzysz? Ja zaburzenia depresyjno lękowe.
Ja obecnie jako główny lek biorę klomipraminę w miksie z małą dawką fluwoksaminy, a jako stabilizator lit. Do tego na noc olanzapinę nasennie i żeby wyciszyć gonitwę myśli. Myślałem właśnie również o trazodonie jako dodatkowym leku dlatego zbieram info. Tylko nie wiem teraz czy w razie czego trzeba by odstawiać olanzapinę na rzecz trazodonu, czy dołączyć trazodon do tego zestawu. Takie moje gdybanie.
Spodobało mi się, to że napisałeś, że taki miks jak bierzesz jest rzeźnikiem na lęki. Ehhh te kurewskie lękli, ile ja bym dał żeby je ogarnąć, sama deprecha w dużej mierze bierze się przez nie. Ile razu to w życiu jak ustępowały lęki to i z deprechą se człek radził...
Nie ma problemu. Chcesz to zadawaj śmiało pytania. Jak widzę, że komuś moja wiedza bądź doświadczenie mogą pomóc to z przyjemnością się tym dzielę.
Ja z zaburzeniami lękowo-depresyjnymi, ale od bardzo dawna w remisji. Teraz już tnę tylko dawki SSRI żeby wkrótce ich nie brać. Bo początkowo brałem 40mg paroksetyny. Zredukowałem do łącznie 20mg i ciągle efekt się utrzymuje.
Ten mix jest rzeźnikiem na lęki, ale głównie ze względu na bardzo silne działanie serotoninergiczne paroksetyny. Badania nie raz dowiodły, że takie benzo wypadają bladziudko przy 'zaskoczonych' i działających SSRI.
Co do tej olanzapiny to przede wszystkim powinien zająć się tym lekarz który to ustawiał, bo być może jeszcze z jakiegoś powodu ona tam jest. Ale tak czysto teoretycznie to najpierw wprowadzić trazodon, a potem zejść powolutku z olanzapiny. Jakoś doktorek żeby logicznie to rozpisał, bo bezsenności z odbicia dostaniesz.
No właśnie ja od kilku lat biorę leki na spanie. Mam problem z bezsennością i płytkim snem. Teraz lekarka właśnie zmieniła mi kwetiapinę na olanzapinę, sugerując, że sama kwetiapina nie potencjalizowała mi głównego leku, tylko i wyłącznie usypiała, więc kazała spróbować olanzapiny, która oprócz usypiania ma się "dogrywać" do głównego leku. Myślałem też właśnie o trazodonie jako usypiaczu i augmentacji klomipraminy. No zobaczymy jak z tą olanzapiną będzie bo to dopiero kilka dni.
Co do głównego leku to brałem już kilka SSRI/SNRI i nie pomogły także przeszedłem na stary lek, ale paroksetyny nie próbowałem jeszcze chyba jako jedynego leku. Czy Ty brałeś inne SSRI/SNRI wcześniej i nie zaskoczyły tylko dopiero paroksetyna, czy to pierwszy lek i od razu strzał w dziesiątkę?
Tak, brałem. Brałem escitalopram, sertraline, wenlafaksynę, dułoksetynę i bupropion. Zaskakiwała jedynie sertralina, ale tylko pierwszy raz sensownie potem już coraz słabiej.
Ja jestem ostrożny przy dodawaniu neuroleptyków na wzmocnienie działania antydepresantu. Że jak to kurwa ma działać? Że wyrżnięcie dopaminy, czyli neuroprzekaźnika który odpowiada za nagradzanie w mózgu i potrafi dać gigantyczny power jak i przyjemność ma podnieść nastrój?
Że tylko mi się coś tutaj nie zgadza?
W dodatku taka olanzapina która działa w cały świat i ma działanie jak taki czołg. Prawie wszędzie jako antagonista, ale i jako agonista też. Ważne że działa na każde spektrum. Lek na półpasiec, zmazy nocne, ból gardła i rzerzączke. Typ działania starego leku z międzywojennej Polski. Przegadaj lekarkę na trittico jak już xD.
Poza tym olanzapina nie ma zastosowań w leczeniu bezsennosci.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/c9ced04a-6b47-4fc4-9e8e-e4e0bfb68795/nowyvendor-h.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250731%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250731T182002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=cd390167b5cb0e2b777eeb51bfa45b4c1c326daae7494988629a4b3c70fa2061)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.