...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2353 • Strona 231 z 236
  • 268 / 63 / 0
26 września 2024hubii pisze:
idziecie do lekarza po lek na receptę blokujący receptory od palenia (ile moszna pisać...) + trochę silnej woli (raczej to też musi wystąpić, nikotyna to srogi rywal wbrew pozorom) i tyle...
jak cytozyna nie pomoże zachodnie to desmoksan na czoło, albo bupropion, albo pregabalina
na 2-3tyg.

jak one nie pomogą to przeliczcie se siano na pół roku za same fajki i wszystko %-D

ja zastąpiłem fajki 👉 pregabą,
a później pregabę 👉 alko na weekend (tak to bywa, trza wstawać rano jak to ricky powiedział %-D )
Spoiler:
Papierosy to nie tylko nikotyna.

W papierosach uzależniające są głównie inhibitory MAO a nie sama nikotyna - która ma znikomy wpływ na chęć po sięgnięcie po papierosa i wcale tak mocno nie uzależnia po prostu mocno pobudza receptory ACTH i zwiększa fokus kiedy jesteśmy np upojeni alkoholem.
Proszę poczytać stare posty @JohnyHa świetnie to tłumaczył. Tak samo hash @Hash_Oil
DXM w małej dawce i trochę samo zaparcia !
and its going to suck.
It's not going to be fun.
  • 2 / 1 / 0
Tak, bupropion jest idealną substancją nadającą się do rzucania nikotyny. Można go na luzie ogarnąć u dowolnego lekarza rodzinnego, do tego w odróżnieniu od np. Desmoxanu efekty są odczuwalne praktycznie od razu. Jeśli ktoś boryka się z problemem typowo nałogowym (odruch ręka-usta) lub boi się że przytyje po rzuceniu fajek (jak ja) to bupropion jest naprawdę super. W dawce 300mg na czczo hamuje dość dobrze apetyt. Jeśli ktoś ma chęć spróbowania tej substancji i ma nadwyżkę kilogramów może poprosić do tego lekarza o lek MySimba, gdyż zawiera on naltrekson i bupropion w odpowiedniej dawce dla nowicjusza;) Z fartem mordy, ja już dwa miesiące bez petów.
  • 13 / / 0
U mnie obecnie 1,5 miesiąca od ostatniego papierosa minęło. Rzucam po 8 latach.
Ogólnie jakby ktoś chciał spróbować, to polecam niquitin system transdermalny (plastry). Już nie raz na sucho rzucałem i nie było chuja we wsi żeby wytrzymać więcej jak 3h. Z fartem
  • 66 / 7 / 0
08 listopada 2024bluevalentines pisze:
Tak, bupropion jest idealną substancją nadającą się do rzucania nikotyny. Można go na luzie ogarnąć u dowolnego lekarza rodzinnego, do tego w odróżnieniu od np. Desmoxanu efekty są odczuwalne praktycznie od razu. Jeśli ktoś boryka się z problemem typowo nałogowym (odruch ręka-usta) lub boi się że przytyje po rzuceniu fajek (jak ja) to bupropion jest naprawdę super. W dawce 300mg na czczo hamuje dość dobrze apetyt. Jeśli ktoś ma chęć spróbowania tej substancji i ma nadwyżkę kilogramów może poprosić do tego lekarza o lek MySimba, gdyż zawiera on naltrekson i bupropion w odpowiedniej dawce dla nowicjusza;) Z fartem mordy, ja już dwa miesiące bez petów.
Partnerka dostała ten lek od lekarza i odkąd bierze, dodatkowo zaczęła palić e-fajki 🤭🫣chyba nie pyklo u niej🫢
  • 48 / 12 / 0
Paliłem z 10 lat z przerwami, co prawda nie dużo (max paczkę dziennie) rzucałem multum razy w tym raz na 3 lata, teraz nie palę jakieś pół roku po tym jak zmarł mi członek rodziny to paliłem znowu przez 3 miesiące. Ogólnie to najłatwiej ograniczać, nie żadne plastry i gumy do żucia. Tylko powiedzmy że palisz 20 fajek dziennie, to co tydzień zmniejszasz o 1, do 19 potem 18 itp.Najlepiej jeszcze w międzyczasie zamieniać czerwone na niebieskie (jeżeli palisz czerwone). Gdy już dochodzisz do mniejszych ilości typu 3 fajki na dzień zmniejszasz o jedną na 2 tygodnie. . Jak już palisz fajkę na dzień, to kupujesz lufkę szklaną, i rozbijasz sobie fajkę na kilka lufek dziennie, do lufy wkładasz filtr do cygaretów i dalej stopniowo zmniejszasz z jednej fajki wychodzą 4 lufki, i co tydzień zmniejszasz o jedną lufkę, gdy dochodzisz do jednej lufki na dzień, kupujesz paczkę tabaki, i sobie wciągasz kiedy masz ciśnienie, już bez palenia, potem zmieniasz tabakę na słabszą albo w ogóle odstawiasz i zjazd ogólnie bezbolesny. Może pierwszy tydzień bez niczego będziesz chodził poirytowany co najwyżej. Bardzo ważne podczas takiego procesu to samokontrola i odcięcie od znajomych, którzy palą i alko. Jak już przestaniesz palić to Ci zbrzydnie, po jakichś 2 tygodniach nawet nie będziesz o tym myślał. Jak już jesteś po 50-60 i palisz około 30-40 lat codziennie po 2-3 paczki, to już nie ma co próbować rucać tylko się będziesz męczył. Jeżeli palisz przez 10-20 lat około paczki dziennie to na mnie to zadziałało z sukcesem po kilku nie udanych próbach wcześniej innymi sposobami.
  • 218 / 68 / 0
Palę paczkę dziennie czerwonych. Dobra, ceny fajkuf w górę to jako cebulakowi szkoda mi marnować tyle siana - lepiej przeznaczyc to na kolejną recepte ćpanie %-D Trza rzucić. Będę tu dokumentować postęp.

Na sucho ciśnienie na dorzutkę kolejnego fajka było wysokie. Oczywiście to pikuś porównując do takiego opioskręta (nawet z tych łagodniejszych) %-D
W każdym razie kupiłam sobie Recigar (cytyzynę, 1.5mg/tab, 100tab).

Po pierwszym dniu łykania jak Pan Ulotka przykazał (1 tab co 2h, max 4 tab na dzień) jestem pozytywnej myśli. Nie wiem czy to placebo, ale ciśnienie na kolejnego się faktycznie zmniejszyło. Do tego paląc (* trzeba zmniejszać dawki ilośc wypalanych fajek równolegle, a odstawic całkiem do 4. dnia - nie można juz palic od 5.) jakoś toto blokuje bo nie mogę się przebić, fajek jakby nie działa (bo cytyzyna zajmuje receptor).
Spoiler:
Analogia z przebijaniem metadonu morfiną sama się nasuwa %-D

Tak więc zostało mi 3/4 paczki i to już mam nadzieję będzie ostatnia.

Tylko czym tu teraz ręce zająć hahaha %-D

Pozdro świry!
lol [*]
  • 218 / 68 / 0
Kurna miałam tu pisać pamiętnik antyfajkowy. Pamięć złotej rybki.

No nic, mały update:

Zjadłam pół opakowania recigaru jak pan ulotka przykazał. Kolejne pół to jadłam tak z doskoku - jak sobie przypomniałam. Ot, czasem 2 tabsy czasem 4 naraz (Nie polecam, czytajcie ulotkę). Jakieś pojedyncze tabletki nadal mam w blistrze.
Po 1/3 opakowania głód fajkowy udało się trzymać w ryzach. Paliłam do 6. dnia kuracji, potem już niet. Po połowie paki już odechciało mi się palić zupełnie - tzn. fizycznie, bo psychicznie nadal bym w sumie chciała zapalić... Dziś zapaliłam fajka setkę niebieskiego na próbę. I co? Gówno - nic nie dało poza kaszlem. Pan Carr to chyba miał rację - o, a'propos - czytałam równolegle tą jego książkę ale zmęczyłam jej niecałe pół. Nie chcę więcej - dwa pierwsze rozdziały są w sumie o tym jaka to jego metoda jest zajebista. Potem rozbija fajkowe dwójmyślenie itd. W sumie polecam się zapoznać. Anyway - miał chyba rację w tym, że fajki leczą głód które same wywołują %-D Ale odkrycie, nobel dla mnie, dziękuję.

Pozdro antyfajkowe świry. Nie dajcie się!
lol [*]
  • 46 / 14 / 0
Panie i Panowie - cokolwiek robicie nie stosujcie snuss'ów jako zamiennika fajek. Snussy są jak heroina dla opiatów, jak meta dla stymulantów. Mają efekt "pierdolnięcia" a to uzależnia jeszcze bardziej. Wiem co mówie - sam jestem wjebany w snussy 55'5mg/gram czyli jakieś 48mg/saszetka. Plus snussa bierzecie wszędzie, w pracy, w szkolę, etc.
Myśli gonią, czas twój trwonią. Nie zamykaj oczu, nie płyń z tonią. Ślady po igłach rosną, jak kwiaty na grobach.

Nie dotykajcie opoidów i benzodiazepin! To nie jest droga życiowa.
  • 3237 / 551 / 0
PolskiLen pisze:
Papierosy to nie tylko nikotyna.

W papierosach uzależniające są głównie inhibitory MAO a nie sama nikotyna - która ma znikomy wpływ na chęć po sięgnięcie po papierosa
Masz racje w swoim pościs, ale z jednym się nie zgodzę. nikotyna odgrywa główne skrzypce w uzależnieniu, buprio na tyle blokuje te recepetory że papieros smakuje jak jakiś fake, jakiś tam psychiczny glod występuje ale brak głównego efektu zniechęca.
Lek sam w sobie w tym działaniu jest bardzo dobry, jednak nadal pamiętajcie że to NDRI i przy okazji miesza w głowie jak psychotropy.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 268 / 63 / 0
Także masz rację bo ja trochę zbagatelizowałem wpływ nikotyny który jest znaczący... A i jeszcze inne czynniki psychologiczne mają wpływ na uzależnienie samo behawioralne czyli sięgnięcia po fajkę w stresującej sytuacji to także odgrywa ogromną rolę w trudności odstawienia fajek.
and its going to suck.
It's not going to be fun.
ODPOWIEDZ
Posty: 2353 • Strona 231 z 236
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.