Chujowe takie życie. Błąkam się po znajomych bo nie chce siedzieć u starych i... pije.
A Dzisiaj się przeraziłam bo dostałam wyniki badan - ALAT 93 (przy normach 38-48) i LDH 263 (norma 105-205)
I pilne skierowanie do lekarza na jutro. Dr duckduckgo juz mi podpowiada, ze to rak, WZW czy chuj wie co.
Z tej fazy nie da się skutecznie wrócić do kontrolowanego picia.
Branie zamienników gaba tylko pogorszy sprawe, bo zamiast tylko ćpać alkohol, będziesz to mieszać z benzo czy baklo itp.
Czas oswoić się z tym, że życie bez alko ma sens, zrobić rachunek zysków i strat, przeprosić przyjaciół i najbliższych. Zrobić 12 kroków AA, zapisać się na terapię i nie pić (na razie 1 dzień) ale codziennie.
Być może niektórzy są w stanie przestać dopiero kiedy organizm się zbuntuje i alkohol przestanie dawać jakąkolwiek przyjemność.
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Nowe Światło na Marihuanę: Badania potwierdzają jej rolę w walce z uzależnieniami.
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Oferował w sieci muchomory czerwone. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu
Oferował w sieci suszone kapelusze muchomora czerwonego, a także nalewki i ekstrakty z innych roślin. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu. - Każda forma wykorzystania muchomora czerwonego w tej chwili jest już nielegalna - informuje dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Piła: Z marihuaną przyszedł do policjantów
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali dwie osoby poszukiwane w jednym z mieszkań w centrum Piły. Podczas czynności do tego samego mieszkania przyszedł inny mężczyzna, który nie spodziewał się tam widoku policjantów. 29-latek posiadał przy sobie marihuanę i też został zatrzymany - informuje sierż. szt. Wojciech Zeszot z KPP w Pile.
Wezwał karetkę, bo skończył mu się alkohol
Mieszkaniec gminy Jarocin zadzwonił na numer 112 i prosił o przysłanie karetki, zgłaszając niepokojące objawy. Na miejscu okazało się, że potrzebuje nie pomocy, a... alkoholu. Za "usługę" zapłacił 500 złotych, ale w zamian nie dostał ani kropelki.