TALK - Rozmowy [H]

[Stteetart]

W tym co napisał jest sporo racji, więc Warna pewnie nie dostanie, wiadomo przecież że, zwiększanie ilości serotoniny poprzez inhibitory nie jest dobre. W ogóle stosowanie inhibitorów jak i agonistów i antagonistów nie jest porządne dla mózgu.
W leczeniu depresji z brakiem serotoniny najważniejsze jest odczulenie receptorów desentetyzacja układu serotoninergicznego a żadne leki tego nie potrafią.
A i zapomniał dodać to ciężkich do wyleczenia dysfunkcjach seksualnych i to jest bardzo niebezpieczne w stosowaniu tychże leków.

Do zrobienia jest generalnie wszystko.

O desensyztyzacji pisano np tutaj
ssri-mechanizm-dzialania-t34283.html

Co jest najzabawniejsze - o czym @GermanskiOprawca nie napisał i nie napisze - to fakt, że w badaniach np rumianek czy dziurawiec mają podobną skuteczność co niektóre przeciwdepresanty, bez tych wszystkich skutków ubocznych. O czym już wielokrotnie pisałem.

Ps od zawsze jestem zwolennikiem holistycznego podejścia do chorób. Tj traktowania organizmu jako całość.

Ps. Nie podkreśliłes żadnego fragmentu który jest bzdurą. To w końcu jak z tym postem ?

[tosieniedzieje]

Są w internecie ogromne społeczności głównie na anglojęzycznych forach ludzi zniszczonych przez leki SSRI i neuroleptyki. Poczytaj sobie jakie piekło przechodzą ludzie i z jakimi skutkami ubocznymi zmagają się w teraźniejszości.
Przeczytaj mój post który dodałem w tej dyskusji o tym w jaki sposób się czuje i co zrobiły ze mną leki SNRI. Myślisz, że wszystko sobie wymyśliłem? A może powiesz mi to co psychiatra 'nawrot depresji' której kurwa nigdy nie miałem. Jak wyjaśnisz fakt, że nie działają na mnie żadne substancje, to też moja paranoja?
Ty myślisz o świecie w całkowity egoistyczny sposób. Widzisz tylko to jak Ty się czujesz po tych lekach.
Nie bierzesz pod uwagę, że każde ciało jest skonstruowane w inny sposób. Inne ułożenie receptorów, inna genetyka etc.
Tobie to pomaga, dla kogoś może być to zabojczą trocizną.
Nie bierzesz tego pod uwagę,bo liczy się dla ciebie tylko swój własny czubek nosa. Kompletnie nie słuchasz tego co mają do powiedzenia inni ludzie, bo tak bardzo jesteś utwierdzony w swoich racjach.
Po 7 miesiącach od odstawienia leków mam całkowicie znieczulone ciało. Nie potrafię odczuwać żadnej przyjemności z życia. Jestem impotentem, bo leki zniszczyły moją sferę seksualną. Jak dochodzę i mam orgazm to nie czuję w ciele żadnej przyjemności. Widok nagiej kobiety nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Rozmawiam z dziesiątkami ludzi którzy mają takie sam problemy jak ja. Wystarczy wpisać Reddit pssd. Poczytaj sobie o tym co czują Ci ludzie zanim znowu zaczniesz pisać ten propagandowy ściek.
Wiesz co mowią mi i innym osobom Ci twoi specjaliści? Umywją rączki, bo na uniwersytetach które są defacto sponsorowane przez firmy farmaceutyczne nie dostali takiej wiedzy. Dla nich ten problem w ogóle nie istnieje. Bronią zaciekle tych leków dokładnie w taki sam sposób jak ty. Nawet nie wysilają się, żeby poszerzyć w jakikolwiek sposób swoją wiedze. Wiesz na czym polega ten zawód? Uczysz się po prostu parę lat wielu rzeczy na pamięć, większość tych ludzi jest pozbawiona jakiejkolwiek inteligencji, a wykonując swój zawód działają mechanistycznie.

[GTB488]

Ja biorę kilka suplementów, bardziej się pocę na rowerze, wyczuwalne zimno.
Albo pocę się, bo jeżdżę na różnych specyfikach, albo temperatury po 30stopni, są niekorzystne.

[DepresyjnyTypek]

Czy po nakurwianiu ponad 10 lat stymulantów,mj, i innych srodkow w tym alko jest szansa na to,że mózg w końcu dojdzie do siebie?
Mam mega problemy z pamięcia i koncentracją,jestem ponad rok trzeźwy,ale w tym czasie brałem rózne SSRI i SNRI,więc swoje spustoszenie też pewnie zrobiły.

Jakie badania zrobić,żeby sprawdzić kondycje swojego mózgu? Czy istnieje farmakologia,która odwróci skutki czy tylko bardziej nasili?

[Leonardo88]

Oczywiście, że tak. Połączenia między synapsami się regenerują, może nie w 100 procentach, ale i tak bardzo wyraźnie. Najwaznisjsze to ćwiczyć mózg.

[Halooktan]

Czy po nakurwianiu ponad 10 lat stymulantów,mj, i innych srodkow w tym alko jest szansa na to,że mózg w końcu dojdzie do siebie?
Mam mega problemy z pamięcia i koncentracją,jestem ponad rok trzeźwy,ale w tym czasie brałem rózne SSRI i SNRI,więc swoje spustoszenie też pewnie zrobiły.

Jakie badania zrobić,żeby sprawdzić kondycje swojego mózgu? Czy istnieje farmakologia,która odwróci skutki czy tylko bardziej nasili?

Jeżeli mimo trzeźwości mózg nie pracuje prawidłowo, może to być też ADHD.

[DepresyjnyTypek]

@DepresyjnyTypek

SNRI/SSRI i spustoszenie w mózgu? Co Ty jebiesz.

Wszystko se możesz zregenerować, potrzeba jedynie czasu, cierpliwości, chęci, cennej wiedzy oraz współpracy z lekarzem. Ten niech Ci ustawia leki i reaguje na Twoje propozycje, a poza faemakologią ładujesz sobie jakieś nootropki pod siebie. Powodzenia. Pozdrawiam

Jajco.
Ja wiem ze w dobie współczesnego świata substancje chemiczne stają się lekiem na wszystko ale kurwa nie róbmy sobie jaj,że branie SSRI i SNRI nie robi papki z mózgu.
Przepracowałem dużo terapii,znam też ludzi ludzi których biorą te leki,masz przecież nawet fora z tym związane i większość osób ma kurewskie problemy z koncentracją i pamięcią po tego typu lekach.

Końcówka brania wenlafaksyny u mnie to był armagedon w stylu zapominania czy wziąłem dzisiaj tabletkę,robiłem rzeczy podwójnie w stylu 2x kawa.

paroksetyna odłączała mi mózg totalnie,ograniczałem życie do spania.
I długo by tu wymieniać.

[Satelitarny]

Czy po nakurwianiu ponad 10 lat stymulantów,mj, i innych srodkow w tym alko jest szansa na to,że mózg w końcu dojdzie do siebie?
Mam mega problemy z pamięcia i koncentracją,jestem ponad rok trzeźwy,ale w tym czasie brałem rózne SSRI i SNRI,więc swoje spustoszenie też pewnie zrobiły.

Jakie badania zrobić,żeby sprawdzić kondycje swojego mózgu? Czy istnieje farmakologia,która odwróci skutki czy tylko bardziej nasili?

Nie zazdroszczę.

Może zacznij od Piracetamu. W krajach, w których nie jest on lekiem, jest bardzo szanowanym nootropem.

Każdy lekarz powinien Ci przepisać, jeśli powiesz, że masz zawroty głowy i wcześniej Piracetam na to pomagał.

Trzeba go brać miesiąc lub dłużej żeby zobaczyć czy pomoże w Twoich dolegliwościach. Dawka dzienna 2,4 - 3,6 grama powinna wystarczyć ale możesz tą dawkę zwiększyć spokojnie. To bardzo bezpieczny lek.

Tutaj ulotka:
https://rejestrymedyczne.ezdrowie.gov.p ... 15/leaflet

[tosieniedzieje]

@DepresyjnyTypek

SNRI/SSRI i spustoszenie w mózgu? Co Ty jebiesz.

Wszystko se możesz zregenerować, potrzeba jedynie czasu, cierpliwości, chęci, cennej wiedzy oraz współpracy z lekarzem. Ten niech Ci ustawia leki i reaguje na Twoje propozycje, a poza faemakologią ładujesz sobie jakieś nootropki pod siebie. Powodzenia. Pozdrawiam

Jajco.
Ja wiem ze w dobie współczesnego świata substancje chemiczne stają się lekiem na wszystko ale kurwa nie róbmy sobie jaj,że branie SSRI i SNRI nie robi papki z mózgu.
Przepracowałem dużo terapii,znam też ludzi ludzi których biorą te leki,masz przecież nawet fora z tym związane i większość osób ma kurewskie problemy z koncentracją i pamięcią po tego typu lekach.

Końcówka brania wenlafaksyny u mnie to był armagedon w stylu zapominania czy wziąłem dzisiaj tabletkę,robiłem rzeczy podwójnie w stylu 2x kawa.

paroksetyna odłączała mi mózg totalnie,ograniczałem życie do spania.
I długo by tu wymieniać.

13 miesięcy brania wenlafaksyny uczyniło w mojej psychice i ciele większe szkody, niz 8 lat politoxykomańskiego ciągu.
Zresztą nie będę się tutaj nad tym rozwodził. Jedno jest pewne - te wszystkie psychotropy to istne dzieło szatana. Pierdole juz ten magiczny swiat psychotropow na cale zycie.

[tosieniedzieje]

W jaki sposób według Ciebie to połączenie ma pomoc na skutki uboczne terapii SSRI? Sprawdziłeś to na sobie?