Tylko taki ból głowy, jak po uderzeniu czymś w głowę i suchość w ustach.
CannaBeat pisze: Ja też nie miałem nigdy porządnego kaca.
alkocholik pisze: Piję już pare lat a do dziś niewiem czym jest ten kac
Najwięcej to ja wypiłem 2 wina 12% i jeszcze trochę wódki, ale nie pamiętam ile, bo urwał mi się film.
Czułem się jak bym walnął głową o beton, bo może nawet to zrobiłem:D
Miałem wrażenie, że mój mózg porusza się względem reszty ciała z opóźnieniem, a dodatkowo miałem tak suche usta, że ciągle je oblizywałem.
To kto wyleci pierwszy z głupimi skojarzeniami?
alkocholik pisze: Piję już pare lat a do dziś niewiem czym jest ten kac. To torchę głupie, ale chyba nigdy jego nie miałęm? czy kac to to, że chce sie pić, czy może ból brzucha, czy moze znowu głowy? Jedyne co mam to kac moralny jak zrobi sie cos głupiegho
Ogólnie czasem mam kaca, ale z reguły jest to dość przyjemne uczucie. Nie chce mi się spać, jest mi ciepło, mam humor.
Kac moralny pojawiał się wielokrotnie, ale teraz już chyba nic nie jest w stanie mnie złamać.
PS. 3 dzien bez kropelki alko od 0,5 roku Hura! Hura! juz nie jestem alkoholikiem ... ;]
gynoid pisze:Hm... pić też mi się chce, ale to akurat nic wielkiego. Brzuch też mnie boli, ale bardzo rzadko (już dawno mnie nie bolał) i z reguły kanapka + aspiryna mi pomagały. Dwa razy w życiu bolała mnie głowa na kacu (za drugim razem to był szatański mix - piwo z butelki, piwo z beczki, Starogardzka, Bailey's, absynt... i nie wiem co jeszcze + na dworze bardzo zimno było tej nocy).alkocholik pisze: Piję już pare lat a do dziś niewiem czym jest ten kac. To torchę głupie, ale chyba nigdy jego nie miałęm? czy kac to to, że chce sie pić, czy może ból brzucha, czy moze znowu głowy? Jedyne co mam to kac moralny jak zrobi sie cos głupiegho
Ogólnie czasem mam kaca, ale z reguły jest to dość przyjemne uczucie. Nie chce mi się spać, jest mi ciepło, mam humor.
Kac moralny pojawiał się wielokrotnie, ale teraz już chyba nic nie jest w stanie mnie złamać.
Wódka z browarem nie polecam, z tego co widzę to absynt w mixie wszystkich rozwala ;)
alkocholik pisze:Muszę sprostować. Z piciem chodziło mi o picie wody, czy jakiejkolwiek cieczy - co kto lubi. Wody mi sie chce pić, ale o alku nie myślę nawet. Brzuch boli jak za dużo, ale na to pomaga żarko, albo krople mietowe.gynoid pisze: Hm... pić też mi się chce, ale to akurat nic wielkiego. Brzuch też mnie boli, ale bardzo rzadko (już dawno mnie nie bolał) i z reguły kanapka + aspiryna mi pomagały. Dwa razy w życiu bolała mnie głowa na kacu (za drugim razem to był szatański mix - piwo z butelki, piwo z beczki, Starogardzka, Bailey's, absynt... i nie wiem co jeszcze + na dworze bardzo zimno było tej nocy).
Ogólnie czasem mam kaca, ale z reguły jest to dość przyjemne uczucie. Nie chce mi się spać, jest mi ciepło, mam humor.
Kac moralny pojawiał się wielokrotnie, ale teraz już chyba nic nie jest w stanie mnie złamać.
Wódka z browarem nie polecam, z tego co widzę to absynt w mixie wszystkich rozwala ;)
Brzuch nie pamiętam kiedy ostatnio mnie bolał po piciu... Właściwie teraz boli mnie tylko po alko + amph, ewentualnie alko + energy drink (a szczerze mówiąc, to bardziej po tym drugim mixie).
Wódkę z browarem często piję, a jak nie to same browary. Chociaż lepiej pić samą wódkę.
Po absyncie ostatnio strasznie bolał mnie brzuch (już jakieś pół godziny po wypiciu), ale to był jakiś kiepski absynt - nie było czuć anyżu itd. - miałam wrażenie, że to alkohol metylowy zabarwiony na zielono.
mnb pisze: Na bóle brzucha pomaga browar . Najlepiej dwa, trzy, cztery, pięć...
i do tego 500 ml Wódki
Na bóle brzucha pomaga mi]
No-Spa Forte ten lek jest nie zastąpiony
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków
Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.