Jak odkładasz to może nie odkładaj skoro ledwo ci styka i to w trybie oszczędnym.
Dalej- chłopaku, 40-60% Polaków nie ma więcej oszczędności na czarną godzinę niż 10k-20k, a pozostali to ludzie bez oszczędności zyjacy z miesiąca na miesiąc.
A dziewczynę to niech utrzymują rodzice. Może stypendium jakieś sobie zorganizuje. Poza tym jest od chuja robót dla studentów.
6k na rękę dla jednej osoby to dosyć dobrze, da się żyć.
Jezu, ale macie wybujałe wyobrażenie o świecie. Hiperbola i filamenty superstruktury.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Potem spłacacie mieszkanie i cos nie pyknie
Nie wiadomo jak to podzielić, a jedno musi spłacić drugie w zależności kto mieszkanie bierze .
Chciałbyś miec poustawiane wszystko jak w zegarku a tak sie nie da zaplanować zycia .
A jak sie bedziesz tak przyjmował wszystkim, to tez zdrowie sie sypnie.
Dobrze ze mylisz perspektywicznie o życiu, ale wyluzuj w sprawach których nie przeskoczysz.
System jest zjebany to fakt . Nazywać go mozna wręcz niewolniczym .
Jeden bogacz powiedział, że można by bylo bez problemu zażegnać głòd na świecie, ale po co ?
Nikt tak ciezko fizycznie nie pracuje jak glodny czlowiek ktory ma zobowiązana .
A taka praca nakręca gospodarkę by bogaci mieli jeszcze wiecej .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
17 lipca 2024Retrowirus pisze: 40-60% Polaków nie ma więcej oszczędności na czarną godzinę niż 10k-20k, a pozostali to ludzie bez oszczędności zyjacy z miesiąca na miesiąc.
Jak ja tego nienawidzę, a najgorsze jest to jebane wstawanie o 6:30 i jebane w dupę podkrążone oczy oraz tryb zużytego kondoma. Kładzenie się wcześnie i wstawanie wcześnie to było coś czego się nigdy nie mogłem nauczyć, nieważne jakich metod próbowałem zaśnięcie przed północą przychodzi mi ciężko ile bym nie próbował wbić się w ten rytm.
Niestety leki nasenne też nie rozwiązały problemu, parę lat temu lekarz mi zapisał, gdyż nie mogłem zasnąć do pracy i wylądowały w koszu, bo czułem się po nich gorzej niż po w ogóle nieprzespanej nocy. Ten sen był dziadowski.
No, ale system ma w dupie, że ktoś ma chronotyp snu od 2 w nocy do 10 rano i najlepiej się czuje wtedy. Ważne, żeby to się wszystko kręciło.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Poza tym boję się polskiego rynku pracy, bo niby jest rynek pracownika, ale według mnie mnie przeora, bo wszędzie wymagają kompetencji jak po Harvardzie i energii jak po speedzie, a Polacy to naród pracoholików i karierowiczów, którzy te wszystkie wymagania spełniają, choćby się zesrali, więc nie mam z nimi szans, bo są bardziej dynamiczni i będą nawet dłubać długopisem w betonie i zostawać 4 godziny dodatkowe za frajer, jeśli pracodawca tak każe.
Na prawdę w chuj nie chce mi się iść gdzieś indziej od nowa udowadniać jakimś januszom, że zasługuję na te ochłapy.
10 lipca 2024deadmau5 pisze: @forum bez jaj, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dwie osoby w rodzinie bez większych kredytów, które zarabiają razem po 6k (co daje łącznie 12k) -- to super kwota. No chyba, że żyjesz jak burżuj i rzucasz pieniędzmi na lewo i prawo. Wiem, bo ową gotówkę już kiedyś zarabiałem i serio, dawało się żyć na super poziomie.
Ani to wegetacja, ani jakieś wygórowane oczywiście oczekiwania. Nie trzeba śmigać w czapce za 2 tysie, stąd moja ocena -- że wszystko zależy, jak żyjesz. Bo możesz zarabiać 15k miesięcznie i mówić, że Ci mało.
Oblicz sobie, ile lat trzeba by na takich zarobkach odkładać, żeby kupić mieszkanie za gotówkę...
To jest jedna z głównych miar rozwoju gospodarczego i bogacenia się społeczeństwa a nie jakieś błyskotki ajfoniki czy "czapki za 2 tysie".
Lol, ja to wszystko piszę jako minimalista.
28 lipca 2024Ptaszyna pisze: Polacy to naród pracoholików i karierowiczów, którzy te wszystkie wymagania spełniają, choćby się zesrali, więc nie mam z nimi szans, bo są bardziej dynamiczni i będą nawet dłubać długopisem w betonie i zostawać 4 godziny dodatkowe za frajer, jeśli pracodawca tak każe.
potem walenie.
Moim zdaniem 6k netto to jest niezly wynik i za te pieniadze spokojnie mozna zyc samemu a co dopiero ze starymi .
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Ekspert komentuje aferę z "ampułeczkami" lekarza. "Dobitny przykład naiwności i indolencji"
Narkotyki łatwiej dostępne w Warszawie niż alkohol. Dowóz 24/7
Japonia wprowadza zmiany w polityce dotyczącej konopi indyjskich
Japonia, znana z konserwatywnego podejścia do substancji kontrolowanych, wprowadza istotne zmiany w swojej polityce dotyczącej konopi indyjskich. Nowe regulacje wprowadzają zaostrzenie przepisów dotyczących rekreacyjnego używania marihuany, jednocześnie otwierając drogę do legalizacji produktów medycznych pochodzących z tej rośliny. Takie podejście odzwierciedla starania Japonii o zrównoważenie ochrony społeczeństwa przed nadużywaniem substancji z postępami w leczeniu medycznym.
Konsumpcja marihuany i psychodelików na historycznie wysokim poziomie.
Od 2023 roku konsumpcja marihuany i psychodelików wśród dorosłych w wieku 19-30 oraz 35-50 lat osiągnęła historycznie wysoki poziom. Dane pochodzą z corocznego badania Monitoring the Future (MTF), które ukazuje zmieniające się trendy w używaniu substancji psychoaktywnych. W przeciwieństwie do rosnącej popularności tych substancji, konsumpcja papierosów, która przez dekady była dominującą formą uzależnienia nikotynowego, kontynuuje swój gwałtowny spadek, osiągając rekordowo niskie poziomy.
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar
Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.