Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 8 z 8
  • 508 / 195 / 1
Ja tam się czasem lubię napić. Nawet zdarzyło się codziennie parę miechówm,były takie okresy. Fajnie się czuję po tym,jak się klinuje to bez kaca,a jak kac to pregabalina albo baklo czy alpra mi trochę pomaga na psycha,a na fizyczne objawy kaca to wiadaomo elktrole i jedzono i lecę dalej w picie.
Teraz mam przerwę,ale wrócę.

Prosta odpowiedź na pytanie tytułowe bo leję wodę jak na maturze:
Jest legalny,jest na półkach. Gdyby nie to bym pewnie nie pił.
Wszyscy umrzemy to pocieszające
  • 3245 / 618 / 0
I są miliardy towarzyszy pijących na świecie. jest gwarancja jednolitości działania.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / 4 / 0
Po pierwsze, alkohol to używka, która działa na mnie najlepiej. Odkąd ogarnęłam sobie w głowie to po alko wychodzi ta najlepsza strona mnie, staję się miła, towarzyska. Ponadto ogarniam dobrze suplementację i prewencję przed kacem i te negatywne skutki są coraz słabsze i rzadsze.
Jednakże myślę sobie, że nawet nie to mnie trzyma przy piciu. Prawdziwy problem to aspekt towarzyski alkoholu. I żeby nie było, ja totalnie umiem spędzać czas na trzeźwo, mam trochę znajomych, którzy np nie piją od wielu lat czy nawet nigdy nie pili i z nimi jest super (tylko wielu z nich jest daleko ode mnie przez moją przeprowadzkę). Tu w tym mieście miałam ekipę, z którą trochę imprezowałam. I trochę z tych osób przestało pić. I niestety wśród nich zauważyłam tendencje, że stali się wtedy mega nudni. Malo wychodzą z domu, siedzą tylko z drugimi połówkami i oglądają Netflixa, a jak już wyjdą to opowiadają jakimi to oni nie są emerytami (w wieku dwudziestu paru lat co mnie irytuje bo po co się tak nastawiać XD) co przestaje być tylko żartem bo na serio nie mają nic do powiedzenia poza pracą i odpowiadaniem o swoich zwierzętach (a wcześniej paradoksalnie mieli do powiedzenia więcej), przestali być spontaniczni i stali się po prostu nudni. Z tego powodu wolę towarzystwo osób, które piją (oczywiście umiarkowanie, weekendowo) bo jestem ekstrawertyczką, kocham się bawić, tańczyć i przeżywać przygody i ciężko mi przeżyć, że można to robić tylko z osobami, które stosują używki. Mam 24 lata, bawię się dopiero od 3 lat bo wcześniej to ja byłam nudna i się uczyłam i chciałabym się jeszcze trochę pobawić. Zwłaszcza, że kolejny aspekt tej historii jest taki, że to właśnie wychodzenie z domu pomogło mi wyjść z depresji i leków bo życie uczelnia, pracy i siedzenie w domu zadziałało na moją psyche gorzej niż ten cały alkohol na imprezach XDDD
Wiem, że potrzebuję nowych znajomych, ale trochę nie mam pomysłu, gdzie można w moim wieku poznać osoby, które są wesołe, niezdziadziałe, chcą potańczyć, pójść na imprezę, pojechać gdzieś, niekoniecznie w użytkowym klimacie. Dodam, że mam super chłopaka, jest sporo starszy (i nie jest zdziadzialy), ale niestety większość naszej ekipy jest wspólna, także fajnie jakbyśmy oboje mogli poznać ludzi. Ja mogę robić wszystko, chodzić na tańce, na koncerty, do kawiarni, na wyjazdy, na domówki itd, byleby by było z kim XD
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2024 przez Serenka, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 8 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Limburg: mąż przez dziesięć lat podawał żonie narkotyki i wykorzystywał seksualnie

Izba w Hasselt skierowała do sądu okręgowego sprawę 50-letniego mieszkańca Zonhoven, oskarżonego o wieloletnie podawanie żonie narkotyków oraz wykorzystywanie jej seksualnie. Sprawa odsłania jedną z najbardziej skrajnych form przemocy domowej, opartą na nadużyciu zaufania w związku małżeńskim.

[img]
Jednorazowa dawka leku psychodelicznego zmniejsza objawy zespołu lęku uogólnionego

W prestiżowym czasopiśmie JAMA opublikowano wyniki badania klinicznego fazy 2b, które rzucają nowe światło na leczenie zespołu lęku uogólnionego (GAD – generalized anxiety disorder).

[img]
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"

W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.