Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 685 z 691
  • 1455 / 592 / 0
Niestety musze zrezygnowac z :lsd: odpierdala mi za bardzo . Ostatnio poszedlem w gory na poczatku spoko potem odkleilo mnie juz totalnie paranoja , misja mesjanska , derealizacja , dejavu , petla czasowa etc. Ocknalem sie po peaku , na hehe szczycie , zrobiwszy jakies widowisko . Ogolnie nie wiedzialem kim i gdzie jestem wszyscy wydawali sie wrodzy a bylem uzbrojony ukrycie ... Innymi slowy niebezpieczny dla siebie i otoczenia :niewiem:

Przez te 7 lat pozytywnych doswiadczen bylo o wiele wiecej i duzo z tej substancji wynioslem natomiast ostatnio nie sluzy mi najlepiej czego kulminacja byl powyzszy trip . Mysle ze czynnikiem moze byc tez tzw. "zmeczenie materialu" bo juz wszystko co mialem przemyslec i przemielic na kwasie chyba przerobilem w najrozniejszych dawkach i okolicznosciach . Traktuje to jako znak ze nalezy poprzestac , gdzies tam czai sie widmo schizofrenii paranoidalnej ktora podejrzewam ma moja matka , czego nie chcialbym sobie "odblokowac" na codzien .

Pozostaje przy :liść: ktora jest dla mnie bezpieczna , okazjonalnie :extasy: . Kwestia :grzybki: pozostaje nierozstrzygnieta - zobacze chociaz wiem z psychodelikami musze byc ostrozny jesli juz to w malej dawce .
Trzymajcie sie tam psychonauci i uwazajcie na siebie :ręka:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 2874 / 299 / 0
@CieplaPoduszka
jeśli LSD Cię tak zgniotło na trasie to i grzyby mogą bardziej :) jak to ludzie mawiają - są bardziej mroczne, choć ja akurat nic w tym temacie nie wiem bo nawet po 200 łysiczkach płakałem ze śmiechu

plus taki że trwanie grzybów do LSD to niebo a ziemia i choć grzybowy trip może się dłużyć to jednak wcześniej skończy się bardziej naturalnym wylądowaniem na ziemii


Ja akurat od siebie dodam że moje ulubione S&S to miejsce pełne obcych ludzi którzy nie wiedzą o mnie nic i chuj im ja do tego - best of the best, a najlepsze są w ogóle duże turystyczne miejsca ja Zakopane czy Barcelona, wtedy plaster na dziąsło z rana, dobry towarzysz i gdzie los poniesie :)
Ostatnio zmieniony 14 maja 2024 przez jsc, łącznie zmieniany 1 raz.
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 1455 / 592 / 0
@jsc zdaje sobie sprawe i mam duze doswiadczenie z oboma . To jest taki promyczek nadziei , ze bycmoze nie musze calkowicie rezygnowac z psychodelii . Ale jak trzeba to zrezygnuje lepiej to niz skonczyc w bialym kaftanie :trucizna:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 493 / 144 / 0
14 maja 2024jsc pisze:
@CieplaPoduszka

plus taki że trwanie grzybów do LSD to niebo a ziemia i choć grzybowy trip może się dłużyć to jednak wcześniej skończy się bardziej naturalnym wylądowaniem na ziemii
nie wiem czy ma to większe znaczenie, jeśli badtrip potrafi się ciągnąć w nieskończoność to i takie DMT może się przez te kilka minut służyć bardziej niż kwas przez 12
  • 491 / 62 / 0
14 maja 2024CieplaPoduszka pisze:
Niestety musze zrezygnowac z :lsd: odpierdala mi za bardzo . Ostatnio poszedlem w gory na poczatku spoko potem odkleilo mnie juz totalnie paranoja , misja mesjanska , derealizacja , dejavu , petla czasowa etc. Ocknalem sie po peaku , na hehe szczycie , zrobiwszy jakies widowisko . Ogolnie nie wiedzialem kim i gdzie jestem wszyscy wydawali sie wrodzy a bylem uzbrojony ukrycie ... Innymi slowy niebezpieczny dla siebie i otoczenia :niewiem:

Przez te 7 lat pozytywnych doswiadczen bylo o wiele wiecej i duzo z tej substancji wynioslem natomiast ostatnio nie sluzy mi najlepiej czego kulminacja byl powyzszy trip . Mysle ze czynnikiem moze byc tez tzw. "zmeczenie materialu" bo juz wszystko co mialem przemyslec i przemielic na kwasie chyba przerobilem w najrozniejszych dawkach i okolicznosciach . Traktuje to jako znak ze nalezy poprzestac , gdzies tam czai sie widmo schizofrenii paranoidalnej ktora podejrzewam ma moja matka , czego nie chcialbym sobie "odblokowac" na codzien .

Pozostaje przy :liść: ktora jest dla mnie bezpieczna , okazjonalnie :extasy: . Kwestia :grzybki: pozostaje nierozstrzygnieta - zobacze chociaz wiem z psychodelikami musze byc ostrozny jesli juz to w malej dawce .
Trzymajcie sie tam psychonauci i uwazajcie na siebie :ręka:
jak często tripowałeś? były też jakieś inne narkotyki (czy to do tripów, czy między nimi)?
  • 1455 / 592 / 0
@nanawacin co 1-2msc , probowalem roznych ale regularnie same "dobre" : grzyby , 2CB , MDMA , ketamina , DXM , mj
Raczej dobrze sie prowadzilem , sport i medytacja oraz dobra dieta .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 30 / 3 / 0
400ug na głowę ja i ziomek, w peaku fazy czułem totalne oddzielenie od ciała, wydawało mi się że fizycznie jestem w karetce. ziomek który wziął też 400ug zaczął do mnie mówić jak ratownik który w karetce chce podtrzymac kontakt z pacjentem i wyłudza od niego informacje ("co brałeś, wiesz jak się nazywasz" itp). w sumie to zachowywał się jak ratownik który wie że nie widzę karetki tylko swój świat i jakby używał mojego ziomka do uzyskania informacji o mnie podstępem (nieudolnie). potem byłem w szpitalu (mimo że tego szpitala nie widzialem) i lekarka kładzie mnie na łóżko do badań albo też zapina w pasy w jakimś szpitalu dla czubków, każdy ruch był niekontrolowany, jakby ktoś mną sterował, w pewnym momencie nawet ułożyłem się na drewnianej kładce na której siedzieliśmy, w coś na wzór pozycji bezpiecznej, czułem jakby ktoś własnymi rękami mnie tak układał, wydawało mi się że to co przeżywam i widzę przed oczami to już mój zamknięty świat w głowie, że zgłupiałem i że już dawno straciłem zmysły po kwasie. potem wkręciłem sobie że już jestem w niebie, moje i ziomka ego umarło i rozmawialiśmy jak dwie szare istoty które nie wiedzą skąd się tam wzięły. na szczęście jakoś wróciłem do domu i odzyskałem dawne nawyki, ale czy to było normalne? czy ziomek mnie wkręcał? jak myślicie?
  • 14 / / 0
Co ile można wrzucać kwasa żeby działał jak należy ?
Mogę np. Po tygodniu i efekty będą takie jak tydzień wcześniej ?
  • 4327 / 700 / 2117
Nie będą, a jeśli już to z każdym tygodniem (co tydzień), mogą być słabsze. To już w dużej mierze zależne jest od tolerancji, która będzie wyrabiać się w tle.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 29 / 2 / 0
W niedzielę chce zjeść LSD 280ug, tydzień temu zjadłem 4g cubenow.

Mam duże doświadczenie z grzybami ale z LSD kilka razy się bawiłem, mam urlop i naszła mnie ogromna chęć skwasić się.

Ma to sens czy lepiej odłożyć to na tydzień później?
WolneGrzyby !
ODPOWIEDZ
Posty: 6910 • Strona 685 z 691
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.

[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.