Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 9 z 10
  • 1619 / 552 / 0
Oprócz opowieści podanych wyżej mam setki innych doświadczeń z paraliżami. Po pierwsze są to okresy typu miesiąc paraliży co pół roku. Po drugie zawsze wiem danego dnia czy będę miał paraliż, ale nie tak jak ktoś wyżej opisał, nie mam fizycznych objawów, po prostu pewność i już. Po trzecie, z biegiem czasu i przyzwyczajenia się do nich stały się nudnym i irytującym problemem w zasypianiu. Niestety one też potem ewoluowały i zaczęły trwać po kilka minut, jeden rekordowo niecałą godzinę przeplatany z LD.

Najgorsze nie były halucynacje, o nie. Raz rozmawiałem z poduszką która szeptała jakby głosem węża, raz po pustym domu biegali ludzie, straszony byłem bardzo rzadko. Najgorsze było uczucie jakby mi rozwiercano mózg.

Paraliże tego typu trwały do pięciu minut, podczas których miałem fałszywe zakończenia, tj. jak paraliż zawsze mnie puszczał to towarzyszyło temu konkretne doznanie fizyczne. W przypadku tych paraliży miałem ich po kilka z rzędu, ale wciąż nie mogłem się ruszać. Co chwilę wpadałem w ten dziwny stan, kiedy sie próbuje wywołać OOBE i wariował błędnik, piski, szumy. Najgorsze w tym wszystkim bylo właśnie to uczucie wiercenia. Jakby na raz kilkanaście wierteł mi się wbijało w mózg, coś wierciło, przestawiało, rozrywało. Nigdy nie było przy tym żadnych istot, chociaż raz spanikowany sobie wkręcałem. Gdy już w końcu opuszczało to bolała mnie głowa i nie mogłem zasnąć.
  • 40 / 7 / 0
Ja też od dłuższego czasu nie mam paraliży. Trochę mnie to dziwi, gdyż już dawno zauważyłem, że on występuję gdy mam jakieś problemy typu stres, chandra, obniżony długotrwale nastrój... A teraz właśnie przeżywam taki okres i to od dłuższego czasu. A paraliży nie ma.

Scalono / 909
 ! Uwaga!
Widzisz gdzieś post pod postem tego samego użytkownika? Użyj opcji raportuj i zgłoś go nam. Ułatwisz tym pracę oraz czytelność forum. / 909
TymekDymek
U Ciebie widzę że te paraliże są już tak rozbudowane i wielowątkowe, że mógłbyś książkę o nich napisać. Niesamowite masz te przeżycia.
  • 1619 / 552 / 0
@1Info1 to tylko wierzchołek góry lodowej, odkąd pamiętam przez dwie dekady (rok temu ustało) miałem często sny, w których było jedno spójne uniwersum, były przejscia podziemne tajemne demoniczne między lokacjami z tych snów, nie było niespójności, sny się kontynuowały tzn. mogłem nie śnić tego miesiąc a po miesiącu znowu tam jestem i jakby czas się zatrzymał na okres absencji i działałem dalej. O tym to można by napisać dziesięć książek. W każdym razie rok temu ustało, ano i nigdy to nie były sny świadome, chociaż niektóre subiektywnie trwały miesiace i potrafiłem nie wierzyć w rzeczywistość po przebudzeniu. Wkrótce się pewnie zbiorę i opowiem, jakby ktoś chciał poczytać.
  • 40 / 7 / 0
Chętnie poczytam, tak że śmiało możesz pisać. Zresztą na pewno nie ja jeden.
  • 1174 / 222 / 23
Dziś miałem paraliż, ale trzymałem zamknięte oczy. Wpierw jakby głosy otoczenia zaczynały się ściszać (auta ledwo było słychać, bo wytłumiło wrażliwość na dźwięk) po czym nagły długi pisk i hałas oraz oddech w tle. Nie otworzyłem oczu i nie ruszałem się po czym po jakoś 20 sekundach znowu wytłumienie i poczucie jakbym "zapadł się" bardziej. Niestety sen po tym nie przyszedł tylko leżałem sparaliżowany z pełną świadomością, więc po chwili zacząłem ruszać palcami i powoli wyszedłem z tego stanu.
  • 314 / 40 / 0
Siema mam pytanie. Ostatnio po tramie (małej ilości) kolejny. występuje zawsze po tramie nie ważne w jakich dawkach. Tutaj pojawią się pytanie czy klon może temu zapobiedz, bo xanax nie pomógł.
  • 48 / 3 / 0
@Ukurwiony420 nie, klonazepam działa przeciwdrgawkowo, nie wiadomo skąd u cibeie ten paraliż przysenny czy senny. U mnie kiedyś było to związane z niedrożnością zatok i zapalenia zatok.
  • 365 / 103 / 0
@Ukurwiony420 spróbuj z klonem . Mi lekarz przepisal klony właśnie na te piepszone paraliże.

Nie znoszę tego . Pamiętam moj pierwszy paraliż. Popołudniowa drzemka ,w domu cisza ,spokój.... I budzę się. Otwieram oczy i...tyle właściwie. Otworzyłam oczy . Nie moglam się ruszyć, nie moglam mówić . Byłam kompletnie sparaliżowana. Jedyne co moglam robić to ruszać oczami. Wpadłam w panikę, chciałam krzyczeć ale się nie dało. Mialam wrazenie ,ze trwa to wiecznosc. Przez myśl przeszło mi ,ze już do końca życia będę sparaliżowana i będę się komunikować z innymi ruchami gałek ocznych . Najgorsza jest ta bezsilność. To ze nie możesz nic zrobić. Nie ruszysz się ,nie krzykniesz.
Z biegiem lat moje paralize są co raz gorsze . Przedwczoraj leżąc w łóżku wieczorem otworzyłam oczy i czułam jak serce przestaje mi pracować. Co chwilę jakby odlatywalam (chyba w sen) w pewnym momencie czuje ze serce pp prostu nie pompuje i zaczęłam się dusić. Z całych sił próbowałam się ruszyć. W głowie cięgle jak mantrę powtarzałam-nie umrę dzisiaj. Nie mogę umrzeć dzisiaj. Straszne jest kiedy czujesz ze serducho się po prostu powoli zatrzymuje...I zaczęłam się ruszać, poruszyłam ręką trochę nogą. Chciałam się poruszać żeby znowu serce ruszyło.
No i puściło po chwili . Nie znoszę paralizy. A zaczęłam mieć je co raz częściej...
Przeczytałam ostatnio ,że w czasie paraliżu pomóc może szybkie mruganie . Trzeba wypróbować
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 3245 / 617 / 0
Ja, co ciekawe, a może to u innych też schemat że budze się z tym leżąc na plecach. Na bokach i brzuchu w ogóle mnie to nie dotyczy i ani razu tak mi się tak nie zdarzyło, zawsze na plecach.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 365 / 103 / 0
Bo najczęściej właśnie się tak dzieje jak się na plecach leży. Mnie niestety łapie w każdej pozycji 😒
Jest nawet legenda o tym . To nie paraliże senne tylko Zmora przychodzi w nocy i siada Ci na klatce piersiowej (stąd uczucie duszności) I albo chce Cie udusić albo wykorzystać seksualnie .
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 9 z 10
Newsy
[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.