TALK - Rozmowy [H]

[Saguaro99]

Nie wiem jak FFA pod język, ale podejrzewam, że podobnie jak HCI wypite z wodą. Z moich obserwacji czas działania fena to 24-28 godzin później zaczyna schodzić i jest to wyczuwalne.

[kawowyxanax]

Ehh, za Fenibut dałem ok. 103 zł jak dobrze pamiętam, nie działał w ogóle w małych dawkach ani dużych. Nudna sprawa. Tak naprawdę jakikolwiek efekt chociaż uspokajający był, gdy aobie o tym przypomniałem. Lekko usypiało, ale efekty są niewidoczne. Byc moze dla tego, że gdy chcę być pod wplywm np. Gdy mam wolne, to jestem koneserem duzych lotów.

[Saguaro99]

Jestem na dawkach górnych 4,8 grama 1-2 razy w tygodniu. Dzisiaj zarzuciłem testowo 2 gramy, aby sprawdzić czy coś poklepie i muszę stwierdzić, że porobiło bardzo dobrze. Do tego stopnia, że chyba zostanę na tej dawce, nie ma co prawda wyjebanej euforii jak na wiekszych dawkach ale i tak jest zajebiście biorąc pod uwagę niższą dawkę o ponad połowę. Ktoś wie o co może chodzić? Z tego co wyczytałem to niższe dawki nie powinny klepać przy wysokiej tolerancji, a tu takie miłe zaskoczenie

[FotherMucker]

Jakby ktoś się zastanawiał jaka jest różnica między FAA a HCl to Faa pod język działa już po około 10-15min euforia oraz uspokojenie o wiele mniejsza ale za to większe pobudzenie, Faa przypomina bardziej taki stymulant. Dawka pod język 300mg już jest bardzo zadowalająca.

[Saguaro99]

Orientuję się ktoś jak jest z zabraniem fenibutu do bagażu podręcznego w samolocie (europa)? Niby nie jest zakazane, ale biały proszek może przykuć uwagę na kontroli. Jakieś sposoby jak bezpiecznie zabrać fena na wakacje? Czy może być np. otwarte opakowanie po jakichś odżywkach i tam przesypać fena ?

[jacekgrab]

Bardzo nie polecam ciągów na tym czymś i to nie ze względu na skutki odstawienia, bo tu wystarczy wejść na reddit r/quittingphenibut żeby dowiedzieć się, że trzeba obcinać po 100 mg dziennie. Przez pierwsze trzy tygodnie było zajebiscie, motywacja +100, zdolność rozwiązywania problemów +50, sen po 4-6h na dobe był w zupełności wystarczający, gadka jak jakiś kołcz Majk. Potem już zaczęło mi się konkretnie odklejać. Myślałem już że jestem socjopatą, że mam rozdwojenie jaźni (jak faza schodziła), potem wkręcałem sobie jakieś pojebane rzeczy typu ze dziewczyna z którą się spotykam rzuciła na mnie klątwę (oczywiście od razu szukałem wróżki żeby mnie odczarowała), a dwie godziny później ze w ogóle nie mam osobowości i kim ja w ogóle jestem xd ale na szczęście były to tylko projekcje porytych neuroprzekaźników. W sumie szczerze to nie wiem czy polecam czy nie, bo to dość ciekawe doświadczenie. To już mój drugi ciąg na tym samym towarze od zion pharma, ale poprzedni był trochę inny - ale pewnie zależy co przypłynie w kontenerze z Chin. No i trzeba też pamiętać, że bardzo źle wpływa to na pamięć krótkotrwała to znaczy zapominałem gdzie zostawiłem telefon czy klucze i w ogóle wspomnienia na tym ciągu są jakby za mgłą. Dalej jestem zadziwiony jak podbicie sobie GABA może zmienić postrzeganie świata i ogólnie człowieka, zdumiewające do czego jest zdolny ludzki mózg i szczerze chciałbym żyć na codzień tak jak przez te trzy tygodnie

[Saguaro99]

@j

@jacekgrab

Z ciekawości, jakie dawki leciały? Ja powiem szczerze, że poznaję fenibut cały czas na nowo, byłem już na dawkach 4,8 gramów i myślałem, że mniejsze nie poklepią. Teraz wróciłem na dawkę 1,5 grama i co? klepie świetnie, poprawia nastrój, nadal są super moce. Jedynie bez tej wielkiej euforii, co mi totalnie nie przeszkadza. Mega zdziwienie, że małe dawki nadal robią robotę, przy takiej tolerce :D

[d1iabel]

Działa to na początku w dużych dawkach (2,5g+) wręcz magicznie ale bardzo szybko czar pryska i mega uzależnia. Po niedługim czasie bierze się po to by wogóle spać. Po kilku miesiącach i tak śpi sie bardzo ciężko i pojawiają się potężne koszmary plus jakiś paraliż przysenny. Tolerancja spada bardzo powoli a przy kolejnych próbach rośnie ekspresowo. Takie moje obserwacje tylko

[Saguaro99]

@d1iabel Wiem, znam już fena prawie rok. Nie biorę jednak nigdy w ciągach. Max 1-2 w tygodniu, sporadycznie zdarzy się częściej. Magia jest wciąż

[essen]

Po 5-7 latach postanowiłem wrócić do Fenibuta, bo to był fajny suplement.
Wybrałem sklep prosto ze Szwajcarii.

Niestety, albo coś mi się spieprzyło w głowie (w co watpie, chociaż czasem zjem małe dawki benzo lub napije się alko) albo kupiłem coś co nie jest fenibutem.

Tak ogólnie to jestem rozczarowany jak tak można robić w uja człowieka.

Niestety Fenibut, który kiedyś kupowałem jest już niedostępny.