Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
  • 1 / / 0
Poznałem ostatnio kobietę - Ona 28l ja 32. Pracuje jako kelnerka w restauracji, ogólnie poukładana dziewczyna znamy się dwa miesiące. Nasze rozmowy są coraz szczersze bo wciągamy się w wspólny związek. Sam nigdy niczego nie brałem bo jakoś mnie to wszystko ominęło. Ale od niej dowiedziałem się że od 3 miesięcy już po nic nie sięga, a wcześniej około 7-8 miesięcy minimum raz w tygodniu brała mefedron. Jednak jak mnie zapewniała zaczęło ją w końcu bardziej to po dołować. Pojawiło się oczekiwanie i chęci na więcej a przez chodzenie do pracy nie mogła na to sobie pozwolić. Więc zerwała kontakt z towarzystwem z którym wspólnie to robiła jakieś 3 msc. temu. Inaczej by nie dała rady z nimi przebywać bo w tym towarzystwie zawsze ktoś coś miał do podzielenia się czymś nawet jak ona nie miała akurat hajsu by kupić. Ale i tu jest moja ciekawość. Wspomniane towarzystwo to paczka kilku facetów chyba dokładnie siedmiu. Z opowieści wynika jej że często gdzieś z nimi się bujała po mieście przez całą noc. Ponoć mef wkręcał ją tylko pobudzając do euforii bycia szczęśliwej z samego zażywania, gadania z ludźmi itd.... Jednak mam taki mały strach że w takim towarzystwie mogła być tych "kolegów" np. seksualną zabawką. W końcu dużo osób z was pisze że myśli i ma zwiększoną ochotę na seks. Chociaż w jej zachowaniu przez 2 msc nie zauważyłem nic co by mogło świadczyć o jej rozwiązłości seksualnej. Jak myślicie? Może sami macie takie paczki gdzie jest dziewczyna i tylko traktowana jest jak inny kumpel a nie potencjalna laska do seksu w grupie.
  • 6160 / 433 / 12
Cześć!

Moim zdaniem: nie. Kobiety inaczej postrzegają seks jako interakcję społeczną i generalnie "nie wyłącza" im się blokada pt. "z tym to bym nie chciała" tylko dlatego że jest na bani.

Skoro mówisz że nie widać po niej rozwiązłości to mi tyle by wystarczyło. A nawet jeśli, to ludzie się zmieniają i wyciągają wnioski ze swojej przeszłości.

Tak więc: skoro mówi że jej zabawy były ograniczone do takiego zakresu, nazwijmy to, "poznawczego"; to bym uwierzył. (Facetowi – raczej bym nie uwierzył, np. że nawet nie próbował.)

A jeśli się mylę, to co za różnica? Wrzuciłbym tylko pytanie "czy choroby weneryczne to możliwe" – chyba że jest za późno dla Ciebie. :)

Ostatecznie, "dziś jest nowy dzień" i jutro też będzie, więc dopóki nie zawodzi Cię dzisiaj to powinno być dobrze. A jutra nie zna nikt – ani ona, ani Ty. :)
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 825 / 250 / 0
Może tak było, może nie było. Może spała kiedyś albo regularnie z jednym albo dwoma. A może ze wszystkimi na raz. I co? Ty wcześniej nigdy nie uprawiałeś seksu?
I czemu to akurat kobieta miałaby być "seks zabawką"? Faceta też można potraktować jak chodzące dildo %-D
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 365 / 103 / 0
Dlaczego jak dziewczyna ma kolegów to zawsze ,ale to zawsze jest to postrzegane przez pryzmat seksu ? Czy wy na prawdę myślicie, że my o niczym innym nie myślimy tylko o tym żeby nas ktoś wyjebał? Wstydź się wiesz? I każdy kolejny ,który tak pomyśli. To jest po prostu obrzydliwe . Powiem więcej! Ja już wiem jak ten związek będzie wyglądał- ty wiecznie będziesz się zastanawial czy ona że swoimi byłymi lub przyszłymi kolegami nie sypia , nie będzie Ci to dawało spokoju, będziesz zazdrosny, vedziesz jej robił wyrzuty etc widać, że jej nie ufasz ale to TY masz problem i to TY powinieneś się nad sobą grubo zastanowić. Podejrzewasz ja już na początku o takie rzeczy choć była z Tobą szczera.... wstydź się. Po prostu .
Zastanów się nad przyszłością tego "związku "- bo spierdolisz jej życie- widać to już teraz. Właściwie nie tylko jej ale sobie też. Ja byłam w takim związku i to jest ultra wyniszczające, poniżające i...aż mam dreszcze że strachu jak o tym pomyślę.
Tyle ode mnie
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 2620 / 548 / 0
Oh, sweet summer childs %-D

Definitywnie, moim zdaniem Twoje obawy z wielkim prawdopodobieństwem mogą być trafne. Chyba nie wierzysz, że dziewczyna regularnie przebywała będąc na mefedronie z siedmioma facetami i żaden nigdy nawet nie próbował? Albo ona skrupulatnie odmawiała i tamci z pokorą to rozumieli? Aż mnie mrozi na samą myśl!
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
  • 285 / 84 / 0
Doświadczenie mówi ze kelnerki, barmanki itp asortyment to jest grupa wysokiego ryzyka, juz pomijajac kryształ. Krolewna sniezka i 7 typa, ahahah. W cuda wierzysz?
  • 3554 / 579 / 1
14 maja 2024ZleSpiaca pisze:
Dlaczego jak dziewczyna ma kolegów to zawsze ,ale to zawsze jest to postrzegane przez pryzmat seksu ? Czy wy na prawdę myślicie, że my o niczym innym nie myślimy tylko o tym żeby nas ktoś wyjebał? Wstydź się wiesz? I każdy kolejny ,który tak pomyśli. To jest po prostu obrzydliwe . Powiem więcej! Ja już wiem jak ten związek będzie wyglądał- ty wiecznie będziesz się zastanawial czy ona że swoimi byłymi lub przyszłymi kolegami nie sypia , nie będzie Ci to dawało spokoju, będziesz zazdrosny, vedziesz jej robił wyrzuty etc widać, że jej nie ufasz ale to TY masz problem i to TY powinieneś się nad sobą grubo zastanowić. Podejrzewasz ja już na początku o takie rzeczy choć była z Tobą szczera.... wstydź się. Po prostu .
Zastanów się nad przyszłością tego "związku "- bo spierdolisz jej życie- widać to już teraz. Właściwie nie tylko jej ale sobie też. Ja byłam w takim związku i to jest ultra wyniszczające, poniżające i...aż mam dreszcze że strachu jak o tym pomyślę.
Tyle ode mnie
No ale droga Koleżanko - prawda jest, że przypadki 7 kolegów na jedną koleżankę i zabawy z mefedronem mogą wyglądać tak, że panna dostaje używki za co najmniej "dobre towarzystwo".

Oczywiście nie chce wyrokować opisanego przypadku autora tematu ale... Jeśli to był tylko epizod to pół biedy, musi się ogarnęła. I może wcale nie musiała tak płacić za mefa jak przewiduje najczarniejszy scenariusz.

Ja sam miałem podobny przypadek, ale to było spodowowane sytuacja życiowa i alkoholem.
Na szczęście jest dobrze i trochę zdrowego uczucia oraz ciepła dobrze zadziałało na moją brzoskwinke <3
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 35 / 16 / 0
Jak dla mnie na bank była orgietka nie raz grana. Kobiety po prostu nie chwalą się swoim życiem seksualnym. Mało prawdopodobne, aby grali w szachy. Druga sprawa, to to, że ona może po czasie wciągnąć Cie w mefkę. Dla mnie ogromny red flag.
Uwaga! Użytkownik chlopaczekzewsi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1455 / 592 / 0
@BACO
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 29 / 12 / 0
Jest to jedna z tych sytuacji, kiedy obie wersje wydarzeń wydają się prawdopodobne. Jak dziewczyna jest fajna to daj jej szansę i nie zadręczaj się tym. Zwłaszcza, że Ty będąc na miejscu tych 7 facetów (cholera, 7 to jednak dużo, trochę to działa na wyobraźnię, szczególnie jak się trochę zna życie po mefedronie) na pewno byś się nie krępował skorzystać z okazji.
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.