TALK - Rozmowy [H]

[shakaxhi]

Jak wygląda dostępność kokainy na Dominkanie? Jaka jakość oraz jak mniej więcej wygląda bezpieczeństwo pozyskania jej? (Bezpieczeństwo mam na myśli to czy nie zostanę zatrzymany 30 sekund po transakcji lub nie będę śledzony i okradziony w hotelu po powrocie). Rejon punta cana.

[Termos789]

No na pewno wraki z hajpa latają po Karaibach i ci odpowiedzą

[ZX]

generalnie to jest zly pomysl. Widzisz, dominikana to nie polska, nawet nie europa i generalnie jak pojedziesz tam i bedziesz chcial cos kupic, to wyjebka to najmniejsza rzecz, jakiej musisz sie obawiac. Dragi kupuje sie na terenie, ktory jest ci znany z wlasnego doswiadczenia (a nie internetu), gdzie znasz konsekwencje i sa one niewielkie (np. jak w polsce za jednorazowa akcje), gdzie jest dobram opieka medyczna, gdzie znasz dobrze jezyk i posiadasz jakies prawa (jak w krajach UE), gdzie masz rodzine itp itd.

[Gustavo47]

Stary, na pewno zostaniesz zaczepiony i nie będzie problemu z kupnem koksu i trawy.

[mlodyraja]

Na Dominikanie świetny kokon, napewno jakiś Paco Cię zaczepi, jak masz chociaż trochę oleju w głowie to żadnej wyjebki nie dostaniesz :)

[TooMuchSmoke]

Zioła i koksu nie brakuje, na plaży zaczepiają z miejsca, szczególnie jak jesteś solo ;) palonko przeciętne, ale takie na plażowy relaks w sam raz, za 50 dolców około piątki (można się targować, w ogóle ziomek dał w kredo i poczekał parę godzin, az mu siano doniosę xd), koko podobno dobrej jakości i cenowo też spoko (ok.50 dolców za gieta).

[Termos789]

No na pewno wraki z hajpa latają po Karaibach i ci odpowiedzą

Tak, cofam ten post sprzed trzech lat który zestarzał się nie najlepiej bo sam teraz mieszkam na Karaibach, tylko bardziej na południe.
Na Dominikanie nie byłem ale podejrzewam, że w całym regionie będzie podobnie, czyli zioło praktycznie wszędzie i bardzo często za friko jeśli po prostu pogadasz normalnie z rastamanami na plaży a nie jak z dilerami. Z jakością różnie. Czasem wygląda jak gówno z patyczkami na połowę gramatury a klepie niemiłosiernie. haszysz też jest, lokalnie robiony. kokaina tania jak barszcz w porównaniu do Europy, na mojej wyspie 15 euro za gram to max jeśli nie trafisz na wyjebkowicza polującego na głupich turystów. Jest też crack i jest go bardzo dużo.