Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 131 • Strona 11 z 14
  • 3455 / 556 / 2
O tak kaszlaka 150mg the best później feta i na końcu buszek mj. bufedron też dobry EPH ujdzie ale zjazdy masakryczne to EPH na koniec szychty w sam raz bufedron na początek.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
19 czerwca 2020Kiziak49 pisze:
Czy miał z was kiedyś coś takiego że zamiast chodzić na melanże leprze było dla was chodzenie nacpanym do szkoły lub pracy u mnie to się zaczęło w drugiej gimbie jak się chlało przed lekcjami by weselnej było potem zaczęło się chodzenie po DXM i kodzie z koleji w 1 technikum było jóż łażenie po fecie jest ktoś kto też tak jak ja liniał chodzić naćpany do budy ale nie z powodu uzależnienia tylko po prostu bo mu to radość sprawiało.
ja to srednio lubie melanze i mialam taki okres ze do szkoly codziennie zrobiona po fecie albo okularach chodzilam ale u mnie bylo to spowodowane nie radoscia a uzależnieniem, nie umiałam trzeźwa wstać z lózka tylko temat mnie motywował. nie skończyło sie to dobrze bo jak na fecie klase idzie zdac to po oksach czy maji ciezko bylo ogarnac- wyrzucili mnie z 2 szkół i 3 razy klase robiłam :p
na szczycie :psycho:
  • 3455 / 556 / 2
Szacun za wytrwałość i jak tam @4m4j4 ukończyłaś szkołę masz średnie? Ja powtarzałem raz klasę ale ukończyłem mam średnie bez matury za to z tytułem technika.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
nie ukonczylam :// odwyk mi zniszczyl plany we wrzesniu zaczelam zaocznie robic ale za pare dni znowu na monar jade wiec juz raczej nic z tego nie bedzie, chociaz wiem ze sporo osob robi zaocznie na odwykach
na szczycie :psycho:
  • 54 / 9 / 0
07 lutego 20234m4j4 pisze:
19 czerwca 2020Kiziak49 pisze:
Czy miał z was kiedyś coś takiego że zamiast chodzić na melanże leprze było dla was chodzenie nacpanym do szkoły lub pracy u mnie to się zaczęło w drugiej gimbie jak się chlało przed lekcjami by weselnej było potem zaczęło się chodzenie po DXM i kodzie z koleji w 1 technikum było jóż łażenie po fecie jest ktoś kto też tak jak ja liniał chodzić naćpany do budy ale nie z powodu uzależnienia tylko po prostu bo mu to radość sprawiało.
ja to srednio lubie melanze i mialam taki okres ze do szkoly codziennie zrobiona po fecie albo okularach chodzilam ale u mnie bylo to spowodowane nie radoscia a uzależnieniem, nie umiałam trzeźwa wstać z lózka tylko temat mnie motywował. nie skończyło sie to dobrze bo jak na fecie klase idzie zdac to po oksach czy maji ciezko bylo ogarnac- wyrzucili mnie z 2 szkół i 3 razy klase robiłam :p
Ja tak samo za Melo nie przepadałem.za.to w budzie na fecie było spoko ale po czasie uzależnienie dało się we znaki. Akurat to skończyło się szybko bo starzy się połapali i lipa była. Ale około rok później wszedł klon był on spoko ale odpierdalalem po nim akcje różne w technikum np dni mi się pierdoliły i myślałem że jest czwartek a był piątek poza tym wchodziłem do innych klas i się kłóciłem z nauczycielkami że to moja klasa i że próbują mi odebrać prawo do edukacji. Było to spowodowane
miesięcznym ciągiem na klonie całe szczęście obyło się bez przypału. Obecnie mam taką pracę że nie mogę sobie pozwolić na ćpanie w niej czasem okazyjnie koda lub dex tak ze 150.mg

scalono - WRB
07 lutego 2023Mefistofeles1945 pisze:
O tak kaszlaka 150mg the best później feta i na końcu buszek mj. bufedron też dobry EPH ujdzie ale zjazdy masakryczne to EPH na koniec szychty w sam raz bufedron na początek.
Ja akurat do bufedronu nie mam dojścia ale metkat wykazuje podobne działanie do niego. Jeśli można spytać buta trzeba szukać na "ulicy" czy da się go przez neta zamówic jako crisa
  • 7 / 4 / 0
ja zawsze wolałam cpac w miejscach w których nie powinnam, a najlepiej to wlasnie w szkole. najgłupsze to bylo brac DXM w szkole. w małych dawkach bylo zabawnie, bo kontaktowałam, a dzien nie był nudny tylko zleciał na tym aby pilnować sie i udawac trzezwa, ogolnie całkiem zabawnie. durnym natomiast bylo branie dawek wyższych, w których no ciezko bylo isc prosto i niepodejrzanie XD z perspektywy czasu, jak pytałam znajomych, niby nikt nie zauwazyl nic szczególnego bo kazdy jest zajety sobą, ale ja nie zapomnę nigdy kurwa lekcji matematyki u jednej durnej baby na ktorej bylam tak cholernie naćpana, ze wyjscie do łazienki i powiedzenie paru slow bylo niezłym wyzwaniemXD
  • 13 / 4 / 0
Przed pracą bongo. Mam zasadę, że "narkotyków" premium nie marnuje na robotę czyli wit K i C.
Chyba, że minimalną ilość albo kto poczęstuje.

Nie wyobrażam sobie codziennie łazić trzeźwym do roboty. Nie wiem jak to robiłem latami.

Mam poważną prace, poważne stanowisko - potrzebuje czegoś dla kontrastu.
Lubie po prostu robić to co zabronione.
  • 631 / 103 / 0
Na studiach czasem śmigałam na materiale na uczelnię i do pracy, ale to tylko na fecie i to też nie zbyt dużych ilościach żeby nie było widać że jestem porobiona. Bardziej to miało funkcje utrzymywać mnie na wysokich obrotach podczas studiowania dziennego, pracy i jednocześnie uczenia się czy pisania pracy dyplomowej. A jeśli chodzi o zioło, które towarzyszy mi na codzień to nie lubię palić przed pracą bo strasznie mnie zamula i nie ogarniam później. Chociaż teraz jak zdalnie pracuję to czasem lubię się skuć do siedzenia przed kompem
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 0 / / 0
Nie zliczę ile razy byłam pod wpływem, albo na zjeździe na uczelni, w pracy, czy podczas praktyk studenckich. Miałam je wówczas w salonie kosmetologicznym, pamietam że po zarwanej nocy miałam tam na 8 rano. Przygotowałam się żeby jakoś dociągnąć do końca, ale w międzyczasie tak mnie głód wykręcił, że napisałam do chłopaka żeby przyniósł mi temat do tego salonu. Między zabiegami chodziłam i waliłam w kiblu. Potem wracałam i rozmawiałam z klientkami. Podczas studiów ogólnie dużo ćpałam. Potrafiłam przychodzić wyćpana na egzaminy i w jch trakcie pisać do dila że będę za godzinę. Gdy przyszedł ostatni rok i pisanie pracy licencjackiej, używałam mata do zarywania nocek i pisania tego gówna. Swego czasu jak waliłam w tygodniu, mając porozkładane zajęcia, to plus był taki, że wszystko co miałam na jakiś tydzień zadane np. napisać sprawozdanie czy zdobić prezkę, robiłam w parę godzin na mefie. Ogólnie narobiłam sobie sporo sytuacji, kiedy to musiałam wnosić swoją grę aktorską na najwyższy poziom i udawać, że wcale nie jestem po wpływem i wcale nie mam paranoi. Będąc w miejscu, gdzie nie powinno się być pod wpływem. A że praktyka czyni mistrza, w końcu wypracowałam do perfekcji radzenie sobie w pracy, czy na uczelni ze zjazdem, głodem, czy ciągnięciem dalej. Biorąc te małe kawałki moich doświadczeń do kupy, branie w pracy, czy bycie już tam pod wpływem, czy czekając na rozpoczęcie zjazdu, jest okropnie paranojo- i psychozogenne. To nie jest walenie na imprezie w weekend, gdzie 99% ludzi w klubie pije albo ćpa. Koniec imprezy, ty regenerujesz się i trzeźwiejesz cała niedzielę, aby w poniedziałek wrócić normalnie do roboty. Funkcjonowanie w rutynowej codzienności pod wpływem, to coś zupełnie innego, a przede wszystkim gorszego. O wiele ciężej jest wbić się w rytm zajęć, czy pracy, kiedy mózg działa ci na tych tak zwanych „weekendowych obrotach”. A do tego dochodzą indywidualne sprawy na bani, typu „Oni wiedza, oni widzą, dziwnie się zachowuję, dziwnie mówię, dziwnie się ruszam. Widać po mnie” i tak dalej. Radzę wystrzegać się łączenia codziennych obowiązków z waleniem.
  • 248 / 84 / 0
Ja praktycznie całą szkołę przećpałam ;]
Ciągle byłam na czymś, głównie alpra, klony i kryształ. Praktycznie codziennie po wejściu do szkoły musiałam jeszcze wejść na szybko do łazienki i przypierdolić kreskę, bo bez tego ani rusz i tak co przerwę albo i nawet na lekcji, jak było za duże ciśnienie.
Co najlepsze nigdy nie miałam z tego żadnego przypału, ludzie w szkole bardzo dobrze wiedzieli, że lecę, bo trochę mnie już znali, ale nauczyciele... a w życiu by się nie spodziewali :D Chyba po prostu tak niepozornie wyglądam haha
Uwaga! Użytkownik nieoszukujsiee nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 131 • Strona 11 z 14
Newsy
[img]
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków

Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.